TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 05 Maja 2025, 15:58
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Relikwie Marii, Marty i Łazarza

Relikwie Marii, Marty i Łazarza

W Marii Magdalenie wielu badaczy Biblii dopatruje się siostry wskrzeszonego przez Chrystusa Łazarza i Marty, która przygotowywała strawę dla Pana, podczas gdy Maria, zamiast jej w tym pomóc, siedziała u stóp Jezusa i słuchała Jego nauk. O relikwiach Marii Magdaleny pisałam już w maju. Dziś chcę opowiedzieć o relikwiach jej rodzeństwa.

Prowansalska tradycja głosi, że w czasie prześladowań jerozolimskich chrześcijan, Żydzi zapędzili Marię Magdalenę, jej siostrę Martę, brata Łazarza i trzech innych wyznawców Chrystusa (Maksyminusa, Marcellusa i Cedoniusza uzdrowionego przez Pana ze ślepoty) na zdezelowany, stary statek, cumujący najpewniej w Jaffie. Następnie wypchnęli go w morze, skazując Jezusowych uczniów na pewną śmierć. Pomimo tego, iż statek miał połamane maszty i pozbawiony był steru, wiatr Boży łagodnie poprowadził go aż do południowych wybrzeży dzisiejszej Francji, a ściślej rzecz ujmując w okolice Marsylii. Gdy uczniowie dobili do wybrzeży ówczesnej Galii wyszli na brzeg i natychmiast wyruszyli ewangelizować tubylców.

Marta i Łazarz
O galijskim życiu Marii Magdaleny już opowiedziałam. Teraz nadszedł czas na opowieść o Marcie i Łazarzu. Według francuskich przekazów, Marta po opuszczeniu statku wraz z Łazarzem udała się do dzisiejszej Marsylii, gdzie założyła żeński klasztor. Inna francuska tradycja mówi, iż kobieta dotarła do miasta Tarascon na Lazurowym Wybrzeżu i tam też została pochowana po śmierci. Do dziś w tamtejszej kolegiacie św. Marty przechowywane są szczątki uznawane za jej relikwie. Z miejscowych kronik wynika, iż kult św. Marty kwitł w Tarasconie już około IX wieku. Jej szczątki również miały spoczywać tam w tym czasie, ale później zaginęły. Odnaleziono je w 1187 roku i umieszczono w murach wspomnianej kolegiaty. I na tym mogłabym zakończyć kwestię relikwii siostry Marii Magdaleny, gdyby nie zachowane źródła, mówiące o tym, iż Marta zmarła i została pochowana na Cyprze. I to w dodatku razem ze swoim bratem Łazarzem i siostrą z Magdali.

Dwa groby Łazarza
Jak wiemy Łazarz umarł i został wskrzeszony przez Chrystusa. Dlatego też nikogo nie dziwi fakt, iż czci się dzisiaj dwa miejsca jego pochówku: jedno w Betanii w Izraelu, gdzie został wskrzeszony, a drugie – wcale nie we Francji, ale na Cyprze. Choć do dziś posiadaniem relikwii Łazarza szczyci się francuskie miasto Autun. Jak mówi prawosławna tradycja, Łazarz miał przybyć na Cypr razem ze swymi siostrami Marią i Martą, zostać biskupem wyspy, a po śmierci zostać na niej pochowany. Jego siostry – według tego samego przekazu – miały spocząć na Cyprze razem z nim.
Na pierwszy rzut oka tradycja ta przeczy jednoznacznie prowansalskiej tradycji, jakoby rodzeństwo: Maria Magdalena, Marta i Łazarz przybili starym statkiem do wybrzeży Galii. A co za tym idzie, stawia pod wielkim znakiem zapytania prawdopodobieństwo autentyczności ich francuskich szczątków. Szlak ten bowiem pozostaje w zupełnej opozycji do prawosławnej wersji wydarzeń, według której cała trójka przybywa z Palestyny prościutko na Cypr, tu ewangelizuje, później umiera i zostaje pogrzebana. Jednakże, jak podkreśliłam, francuski trop i trop cypryjski wykluczają się tylko na pierwszy rzut oka.

Francuscy władcy Cypru
We francuskich źródłach czytamy, że relikwie Marii Magdaleny, Marty oraz Łazarza sukcesywnie „odnajdywały się” na południu Francji, około XII lub XIII wieku. Jednakże w tych samych źródłach próżno nam szukać najdrobniejszej wzmianki o tym, kiedy i w jakich okolicznościach ich szczątki w ogóle zaginęły. W cypryjskiej Larnace, gdzie do dziś stoi cerkiew św. Łazarza, wzniesiona w IX wieku, w miejscu, dawnej świątyni zbudowanej wokół grobu Łazarza z Betanii, dla wszystkich absolutnie oczywistym jest fakt, że relikwie świętego - najprawdopodobniej razem ze szczątkami jego dwóch sióstr - wywieźli z Cypru Francuzi, którzy zawładnęli wyspą pod koniec XII wieku. Koło zaczyna się zamykać. O cudownych „odnalezieniach” relikwii, mówią często dokumenty pisane, współczesne albo bardzo bliskie wydarzeniom, o których świadczą. Natomiast moment pojawienia się szczątków świętych w danym miejscu – tonie na ogół w mrokach legend i niemal nie sposób ustalić, co w owych podaniach może być przysłowiowym ziarenkiem prawdy. Możliwe, że relikwie Marii z Magdali, Marty i Łazarza przewieziono do Francji w XII wieku i aby jakoś „zalegalizować” ich pojawienie się tam i obecność, skonstruowano legendę o ich tajemniczym zaginięciu przed wiekami. Relikwie świętego rodzeństwa wywieziono z Cypru najprawdopodobniej wbrew woli nie tylko jego mieszkańców, ale i duchownych prawosławnych, opiekujących się świątynią św. Łazarza. Którykolwiek z królów, władającej Cyprem francuskiej dynastii Lusignan, nakazał wywiezienie ich z wyspy, fakt owego bezprawnego zawłaszczenia, z całą pewnością chciał ukryć przed papieżem, by uniknąć kary za świętokradztwo.

Trop Karola Wielkiego
Istnieje jeszcze inna teoria próbująca wyjaśnić w sposób pojawienia się szczątków Marii Magdaleny i Marty we Francji, jeszcze przed rokiem 1000. Otóż w VII wieku Cypr po raz pierwszy został najechany przez Arabów. Ostatecznie wyzwolono go od nich dopiero w 965 roku. Jak wiadomo relikwie chrześcijańskie w czasach najazdów arabskich były przenoszone z terenów najeżdżanych bądź okupowanych przez nich do miejsc bezpieczniejszych. Tak było choćby i z relikwiami Żłóbka Betlejemskiego. Poza tym na przełomie VIII i IX wieku Karol Wielki, budujący właśnie swe imperium i wznoszący wspaniałą katedrę w Akwizgranie ,sprowadzał do niej rozmaite relikwie. Niewykluczone więc, iż szczątki Marii Magdaleny, a nawet Marty zostały wywiezione z Cypru wcześniej i właśnie dla niego, tyle, że zamiast dotrzeć do Akwizgranu, pozostały z jakiegoś powodu na południowym wybrzeżu Francji. Z Cypru mogły być transportowane wyłącznie drogą morską. Bardzo prawdopodobne, że osoby, które je przewoziły wysiadły na ląd właśnie w Marsylii, która w czasach Karola Wielkiego była głównym, średniowiecznym, frankońskim portem handlowym. Niemal na pewno z Marsylii do Akwizgranu relikwie miały zostać dostarczone drogą lądową. Ale z jakiegoś powodu nie zostały.
Kiedy Prowansja została najechana przez Arabów relikwie ukryto (część w ziemi pod ołtarzem, część być może w Vézelay) i odnaleziono w XII i XIII wieku. Teoria tropu Karola Wielkiego, nie dość, że nie kłóci się z historią przewiezienia relikwii Łazarza do Francji przez okupujących Cypr Franków, to w dodatku może ułożyć się w niespodziewanie logiczny ciąg. W XII wieku szczątki Łazarza „odnajdują” się we Francji, w podobnym czasie również w Tarascon, „odnalazły się” relikwie jego siostry Marty, a w XIII stuleciu Magdaleny. Na koniec stworzona zostaje legenda o zdezelowanym statku, którym święte rodzeństwo przypłynęło do Galii. Oczywiście nie z Cypru, tylko z Palestyny. Ale za to do Marsylii.

Z Betanii na Cypr
Wczesnochrześcijańskie źródła pisane nie mówią zupełnie nic o losach świętego rodzeństwa po Wniebowstąpieniu Chrystusa. Wszystko co dziś o wiemy o owej trójce, wiemy głównie z tradycji, a tradycja betańska sugeruje, iż Maria Magdalena, Marta i Łazarz zmarli śmiercią naturalną w Betanii właśnie i tam też zostali pochowani. Ich szczątki spoczywać miały w Palestynie, aż do czasów pierwszych najazdów muzułmańskich, kiedy to z obawy o ich bezpieczeństwo przewieziono je na - bezpieczniejszy początkowo - Cypr. I tam, jak mówią dzisiejsi mieszkańcy Betanii, pozostały do czasu, aż zabrania ich… do Francji.

 

 Aleksandra Polewska – Wianecka

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!