TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 17:01
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Żyjcie duchem Chrystusa

Żyjcie duchem Chrystusa 

- Przyjmując święcenia kapłańskie czujcie się zaproszeni do bycia uczniami Pana, który was umiłował. Pójdź za mną mówi Pan Jezus do każdego z was. Mówiąc o Jezusie żyjcie Jego duchem głosząc Ewangelię, nie zajmujcie się rzeczami niepotrzebnymi, czyńcie wszystko dla Ewangelii – mówił ks. bp Edward Janiak podczas święceń kapłańskich.

W sobotę, 25 maja w katedrze kaliskiej odbyły się święcenia kapłańskie. Podczas uroczystej Mszy św. Biskup Ordynariusz udzielił sakramentu święceń siedmiu alumnom Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Kaliskiej. Na początku obrzędu ks. rektor Marcin Załężny w imieniu całego Kościoła poprosił o wyświęcenie przedstawionych kandydatów. - Czcigodny Ojcze, Święta Matka, Kościół, prosi, abyś tych naszych braci wyświęcił na prezbiterów. Dopowiadając przy tym, iż po zbadaniu opinii wiernych i po zasięgnięciu rady osób odpowiedzialnych za ich przygotowanie, może zaświadczyć, że uznano ich za godnych święceń - powiedział. Na te słowa Ordynariusz odpowiedział: „Z pomocą Pana Boga i naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, wybieramy tych naszych braci do stanu prezbiteratu”. Dalej Ks. Biskup przytaczając słowa obrzędu święceń prezbiteratu mówił: „Zapewne cały lud Boży staje się w Chrystusie królewskim kapłaństwem. Jednak sam nasz wielki Kapłan, Jezus Chrystus, wybrał niektórych uczniów, aby w Jego imię publicznie wykonywali w Kościele posługę kapłańską dla dobra ludzi. Sam posłany przez Ojca, posłał na świat Apostołów, aby przez nich i przez ich następców, biskupów, nieustannie pełnić swój urząd posługiwania nauczycielskiego, kapłańskiego i pasterskiego. Współpracownikami biskupów są prezbiterzy, złączeni z biskupami w urzędzie posługiwania kapłańskiego i wezwani do służenia ludowi Bożemu”. 

- Idziecie do takiego świata jaki jest. W takich niełatwych okolicznościach, gdzie ludzie kształtowani poprzez media, patrzą na kapłana z dystansem, nieufnie. To jest walka z Kościołem. Ona zawsze była, ale miała różne wyrazy zewnętrzne. Bądźcie odważni tam, gdzie zostaniecie posłani – mówił Ksiądz Biskup dodając, że ludzie są dobrzy, przyjmą ich, otoczą miłością.  Z tym przekonaniem bp Edward zwrócił się z prośbą do neoprezbiterów, by nie żałowali czasu ludziom, tym, którzy zapukają do kancelarii, konfesjonału, czy tych spotkanych w szkołach i innych miejscach. - Bo najważniejszy w Kościele jest Kościół żywy – zaznaczył Hierarcha.
- Dzisiaj wasi bliscy, krewni wpatrzeni w was, cieszą się, że zostaliście wybrani – kontynuował Ordynariusz, prosząc jednocześnie, by modlili się za nowo wyświęconych kapłanów, żeby spełnili swoje posłannictwo. - Wierzymy, że Matka Najświętsza ochrania nasz naród. Tyle rzeczy, które są niemożliwe gdzie indziej w świecie, u nas są możliwe. I Bogu dziękujemy, że jesteśmy potrzebni, że są pełne kościoły – podkreślił ks bp Janiak. – Boże Serce może nam bardzo dużo dać. My tego Serca oczekujemy, mężnego w walce ze złem, abyśmy w życiu codziennym nie tracili ducha, żyjąc z innymi uczyli się kochać, a wraz z latami uświęcać się – podkreślił Kaznodzieja. Na zakończenie Ks. Biskup zaznaczył, że dzisiaj Kościół kaliski jest wdzięczny za każdego z kandydatów do kapłaństwa za przyczyną św. Józefa.

Po słowach homilii, kandydaci wobec Biskupa i zgromadzonych wyrazili swoją wolną wolę przyjęcia święceń i wynikających z nich zadań. Do głównych zadań urzędu kapłańskiego w stopniu prezbitera należy gorliwa współpraca z biskupem w kierowaniu ludem Bożym, pobożne sprawowanie liturgii Kościoła, głoszenie Ewangelii i prawd wiary katolickiej oraz nieustanne i ścisłe jednoczenie się z Chrystusem Najwyższym Kapłanem. Oznacza to nieustanne składanie ofiary ze swojego życia dla zbawienia ludzi. 

Na pytanie Biskupa Ordynariusza, czy chcą wiernie pełnić urząd posługiwania kapłańskiego w stopniu prezbitera jako gorliwego współpracownika biskupów w kierowaniu ludem Bożym pod przewodnictwem Ducha Świętego, wszyscy zgodnie odpowiedzieli: „Chcemy”. Po czym złożyli przyrzeczenie posłuszeństwa Biskupowi w postawie klęczącej. Tym samym Ksiądz Biskup uznał ich za swych współpracowników, synów, braci i przyjaciół. Następnie została odśpiewana Litania do Wszystkich Świętych. A po niej Księża Biskupi, jak i przybyli kapłani, nałożyli ręce na kandydatów, aby wyrazić ich przyjęcie do prezbiterium. Bezpośrednio po modlitwie święceń wyświęceni nałożyli stułę, już w sposób właściwy prezbiterom i ornat, będące zewnętrznym znakiem posługi, którą odtąd będą pełnić w liturgii. Kolejnymi znakami przyjęcia święceń było namaszczenie rąk, które oznacza szczególne uczestnictwo prezbiterów w kapłaństwie Chrystusa, wręczenie im chleba i wina wskazujące na ich funkcję przewodniczenia w sprawowaniu Eucharystii oraz na obowiązek naśladowania Chrystusa Ukrzyżowanego. Na zakończenie jako pieczęć potwierdzającą przyjęcie nowych współpracowników i wprowadzenie ich w posługiwanie, Ksiądz Biskup obdarowuje ich pocałunkiem. Także prezbiterzy pocałunkiem pozdrawiają wyświęconych, przyjmując ich do wspólnej posługi w stanie prezbiteratu. Po tych pięknych akcentach nadszedł czas na najważniejszy moment dla nowo wyświęconych kapłanów. Po raz pierwszy jako kapłani stanęli przy stole Pańskim, by wraz z Księdzem Biskupem i innymi członkami prezbiterium koncelebrować Mszę św., zajmując pierwsze miejsca. 

Prezbiter zostaje ustanowiony dla całego Kościoła lokalnego.Dlatego na święcenia prezbiteratu powinni być zaproszeni duchowni i inni wierni, aby jak najliczniej uczestniczyli w liturgii. Szczególnie zaś na święcenia należy zaprosić wszystkich prezbiterów diecezji. Tak też było podczas sobotniej uroczystości, w której uczestniczyli: biskupi seniorzy Stanisław Napierała i Teofil Wilski. Ponadto wykładowcy i moderatorzy seminarium, licznie zgromadzeni księża i klerycy. Nie mogło zabraknąć również rodziców i krewnych nowo wyświęconych kapłanów. Jedna z mam, której najstarszy syn właśnie został kapłanem, nie kryła wzruszenia. - Jestem bardzo szczęśliwa i wzruszona dzisiejszą uroczystością. Cieszę się, że jedno z moich dzieci zostało kapłanem. Ufni Bogu wiemy, że jego życie kapłańskie będzie dobre, że wszystkie przeciwności tego świata z pomocą Bożą przezwycięży. Wiemy, że będzie dobrym kapłanem, tak jak jest dobrym synem i bratem dla swojego rodzeństwa – zaznaczyła. Inna z mam, pełna wdzięczności za dar powołania dla jej syna stwierdziła, że to jest wielkie błogosławieństwo dla ich rodziny. Są wdzięczni św. Józefowi za wszystko, także za niedawno narodzone dzieciątko u drugiego z synów. A sami neoprezbiterzy wyznali, że zniknął stres, a w ich sercach narodziła się wielka radość. 

Arleta Wencwel

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!