TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 02:49
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Zapomniane wakacje

Zapomniane wakacje

Naprawdę całym sercem jestem teraz z młodzieżą, która przeżywa zmianę szkoły z podstawowej lub gimnazjalnej na średnią. Pogubiłam się już w tych reformach i przepisach! Który rocznik idzie gdzie…

Z telewizyjnych wiadomości pani prezenterka przekazuje informacje, jak w tym naszym kraju dobrze się żyje, jak się bogacimy i że zaraz zawojujemy całą Europę. A tymczasem mnóstwo młodych ludzi, wchodzących dopiero w dorosłość, nie śpi po nocach i płacze w poduszkę, bo wali im się świat.

Brak nazwiska na liście, ściśnięty żołądek, oczy pełne łez i załamanie. Nauczyciele i rodzice naciskali, by przykładać się do nauki, osiągać jak najwyższe stopnie, dobrze się zachowywać. Tymczasem przez brak odpowiedzialności, brawurę i zbytni polot dorosłych ci mniejsi płacą ogromną cenę. Nikt już nie odda im wakacji, bo płacz, tak potężną dawkę stresu i nieprzespane noce nie można nazwać wakacjami. W politycznej przepychance jak zwykle nie chodzi o tych najbardziej poszkodowanych. A ja tutaj, jako jeszcze nie tak wcale dawna uczennica, mówię: ci młodzi, załamani dziś, będą pamiętać kiedyś! 

Młody człowiek musi dostosować się do wymagań dorosłych. Zawalili na całej linii, ale czasu nie cofniemy. I moi drodzy mili nastoletni… jeszcze wiele razy będziecie płakać w poduszkę. Wiele razy będziecie biec po szkolnych schodach z chusteczką. Jedenaście lat temu skończyłam szkołę średnią. Aż wierzyć mi się nie chce! Pięć lat studiów też dało mi wiele lekcji, nie tylko na salach wykładowych. Jakie są dziś moje wnioski? Jako starsza koleżanka mogę Wam dać, o przyszłości mego narodu, kilka wskazówek…

Po pierwsze i najważniejsze, wasza wiedza, doświadczenie i praca nad sobą kiedyś zaowocuje. To, co robicie dziś, będzie miało swoje efekty w przyszłości. Rozumiem wasze rozgoryczenie. Odmawialiście sobie rozrywek i błogiego lenistwa, a wasza praca nie została doceniona. Czujecie się oszukani. Macie do tego pełne prawo! To dorośli zawinili tej sytuacji, nie wy. Otrzyjcie łzy, bo będzie ich w życiu jeszcze bardzo wiele. Zapewniam, będą jeszcze okazje do smutku. Znajdźcie w tej sytuacji siłę. 

Po drugie, zajrzyjcie w głąb siebie. Jeśli wiecie, kim chcielibyście zostać na resztę życia, gratuluję! Jesteście prawdziwymi szczęściarzami. Znam ludzi, którzy po ukończeniu wyższej uczelni, nadal nie widzieli dla siebie miejsca. Ja miałam plan na siebie, ukończyłam studia w wybranym kierunku, ale zderzenie z rzeczywistością bardzo mocno zweryfikowało moją drogę. Nie poddałam się i nadal walczyłam o moje miejsce w świecie. Nigdy nie można się poddawać! To my sami dla siebie musimy być numerem jeden. Prawda jest taka, że nikt nie jest w stanie nam zagwarantować stałej posady do końca życia. Zmienia się świat i jego potrzeby, więc musimy być gotowi na to, że trzeba być elastycznym. Mamy XXI wiek i świat pędzi do przodu. Inwestujcie w siebie wiedzę już teraz. Pracodawcy nie interesuje piątka z matmy ani punkty na egzaminie. Waszą pracę i poziom wykwalifikowania, jako pracownika będzie to, jaką wiedzę i umiejętności posiadacie. I przysięgam Wam, kiedyś na serio zapomnicie o tych wszystkich sprawdzianach i egzaminach.

A po trzecie i ostatnie, bo nie lubię się zbytnio wymądrzać, chcę was pocieszyć. Zapewne jeszcze nie raz będziecie walczyć o swoje. Podania, petycje, wnioski i inne. Możecie być przygotowani na niejedną walkę o swoje i trzeba pamiętać, by nie odpuszczać. Walczcie o to, co wam się należy. Nie pozwólcie się skreślać innym. Nie raz trzeba wojować z systemem, innym razem bezpośrednio z ludźmi, a nie daj Boże z chorobą. Takie jest życie, dopiero w nie wchodzicie i nie dajcie sobie wmówić, że jest do kitu. Nie jest. 

Pewnego dnia będziecie szczęśliwi. Będziecie się uśmiechać na myśl lata 2019, kiedy to działo się straszne zamieszanie. Będziecie może opowiadać to swoim dzieciom i wtedy też przekażecie im jakąś mądrość, jaką wyciągnęliście po tej walce. Tak, już teraz walczycie o siebie. Brak waszego nazwiska na liście przyjętych nie jest końcem świata, nadal możecie go zawojować. Ręczę głową i każdą kończyną, że możecie wszystko! Trzeba mieć w sobie cząstkę takiego zdrowego, mądrego buntu. Nigdy nie dajcie sobie wmówić, że jesteście do niczego. Będziecie na swojej drodze spotykać wielu sfrustrowanych, nieszczęśliwych ludzi, którzy nie będą was szanować. Błagam, nie bierzcie do siebie krytyki ludzi, którzy nie życzą wam dobrze. 

Jako starsza koleżanka, która już trochę wojowała i buntowała się, z całego serca życzę wam dobrze. Wam wszystkim, którzy w swej kwitnącej młodości spotykają się z podłością dorosłych w szkole, na ulicach, w domach… Jesteście wspaniali, kreatywni, silni i świat będzie wasz.

Tekst Katarzyna Smolińska

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!