TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Marca 2024, 11:36
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Zabudowania kaliskich reformatów i ich wspólnota

Zabudowania kaliskich reformatów i ich wspólnota

Budowa murowanego kościoła i przylegającego doń klasztoru kaliskich reformatów przebiegała powoli i trwała osiem lat - od 1665 do 1673 roku.

Świątynia, której konsekracji pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca Panny Maryi i św. Piotra z Alkantary dokonał 1 października 1673 roku sufragan gnieźnieński Jan z Bużenina Bużeński, składała się z nawy zbudowanej na planie prostokąta oraz z niższego od niej wydłużonego prezbiterium, zamkniętego ścianą trójboczną, którego przestrzeń ołtarz główny dzielił na dwie strefy. Jedna z nich dostępna była od strony nawy, a do drugiej - zaołtarzowej - wstęp mieli wyłącznie zakonnicy. Znajdowały się tam - zgodnie z tradycją utrzymywaną przez reformatów z prowincji wielkopolskiej - dwa pomieszczenia: parterowa zakrystia i ulokowany nad nią chór zakonny, do którego wchodziło się z poziomu piętra klasztoru.
Spore zmiany w pierwotnej architekturze reformackiej świątyni wprowadzone zostały na przełomie lat 20. i 30. XVIII w., kiedy to Piotr Sokolnicki, dziedzic dóbr Karmin koło Pleszewa i jednocześnie chorąży poznański, pułkownik znaku husarskiego, regimentarz wojsk koronnych, przedstawił w 1728 roku kapitule prowincjalnej propozycję ufundowania kaplicy poświęconej czci Najświętszej Maryi Panny i przekazania do niej małego obrazu Matki Bożej Hetmańskiej (namalowanego na blasze), który on i jego przodkowie nosili na piersiach, na husarskiej zbroi, w wielu wojennych zmaganiach toczonych w obronie Rzeczypospolitej. Propozycja ta została przyjęta i jeszcze w tym samym roku rozpoczęto – według projektu architekta zakonnego, brata Mateusza Osieckiego – wznoszenie kaplicy, którą dostawiono do wschodniej ściany nawy reformackiej świątyni i oddzielono od niej żelazną kratę ozdobioną licznymi emblematami militarnymi. Jej budowa trwała do 1731 roku, ale prace związane z wyposażeniem wnętrza kaplicy - nazwanej Żołnierską - zakończyły się dopiero w 1736 roku i w tym też roku, 8 września w jej ołtarzu głównym umieszczony został obraz Matki Bożej Hetmańskiej, który niestety zaginął w latach II wojny światowej.
Mówiąc o świątyni kaliskich reformatów trzeba tu jeszcze dodać, że w latach 1758-1759 w jej wnętrzu pojawiły się - zachowane w większości do dnia dzisiejszego - nowe ołtarze i inne elementy wyposażenia, wykonane przez zespół stolarzy i snycerzy działających pod kierunkiem Józefa Eglauera, do czego zakonnicy zobowiązani zostali decyzją podjętą w 1740 roku przez kapitułę prowincjalną, która ustaliła, aby: „dla ozdoby kościołów naszych wielkopolskiej prowincyi oraz dla wyrażenia przyzwoitego reformie ubóstwa, gwardyanowie w kościołach konwentów rządowi swemu powierzonych, starali się o wystawienie z nowa wszystkich ołtarzy podług iednostaynego wszędzie kształtu, z dębowego drzewa i pokostem przyszarego koloru polakierowanych”.
Natomiast klasztor reformatów zbudowany został na planie zbliżonym do kwadratu i przylegał bezpośrednio do zachodniej ściany kościoła, a jego trzy, jednopiętrowe skrzydła obiegały kwadratowy wirydarz. Dawniej na jego parterze mieściły się: zakrystia, pokoje dla gości klasztornych, cela furtiana, rozmównica, pomieszczenia dla braci zakonnych (laików bez święceń kapłańskich) oraz kuchnia ze spiżarnią i refektarz (czyli jadalnia). Natomiast na piętrze znajdowały się: kapitularz (sala zebrań konwenckich), cela gwardiana, cele ojców i kleryków oraz biblioteka. W późniejszych latach rozmieszczenie pomieszczeń w klasztorze i ich przeznaczenie kilkakrotnie uległo zmianom, ale nie było to związane z wewnętrznymi potrzebami miejscowego konwentu, lecz z wydarzeniami dziejowymi, a zwłaszcza z częstym zajmowaniem klasztoru na potrzeby lazaretu dla żołnierzy z różnych oddziałów wojskowych okupujących lub przechodzących przez Kalisz w czasach rozciągających się od lat „potopu szwedzkiego” aż po epokę wojen napoleońskich.
Przedstawione powyżej zabudowania kaliscy reformaci zajmowali do czasów I wojny światowej, ale od chwili wydania w 1864 roku przez cara Aleksandra II ukazu znoszącego wiele domów zakonnych istniejących na terenie Królestwa Polskiego, pełniły one funkcję tzw. „klasztoru etatowego”, do którego zwiezieni zostali zakonnicy ze zlikwidowanych klasztorów reformackich w Koninie, Choczu, Wieluniu oraz w Warszawie i pozostawieni w nim „do wymarcia”, sekularyzacji, bądź wyjazdu za granicę Królestwa. Po śmierci ostatniego z kaliskich reformatów - o. Wiktora Sakowicza w 1915 roku - ich dawne zabudowania przejęte zostały przez duchowieństwo diecezjalne, ale zanim to nastąpiło uległy one znacznemu zniszczeniu podczas tragicznych wydarzeń z sierpnia 1914 roku, kiedy to zarówno kościół, jak i klasztor straciły dachy i częściowo legły w gruzach. Ich odbudowy podjęły się siostry nazaretanki, którym zabudowania poreformackie przekazane zostały w posiadanie w 1918 roku, i dzięki którym istnieją one, wraz z większą częścią swego dawnego wyposażenia, do dnia dzisiejszego.
Kaliską wspólnotę reformatów, licząca w czasach Rzeczypospolitej 25-30 zakonników, a w późniejszych latach 15-20 osób, tworzyli ojcowie (kapłani), klerycy przygotowujący się do stanu kapłańskiego oraz bracia zakonni (laicy, bez święceń). Na jej czele stał gwardian wybierany podczas kapituły prowincjalnej na okres jednego roku, ale gdy swoje obowiązki wypełniał on prawidłowo jego kadencja mogła być dwukrotnie przedłużona o kolejny rok. Urząd gwardiana można jednak było pełnić tylko przez trzy lata i dopiero po rocznej przerwie kapituła mogła ponownie obrać byłego gwardiana na ten urząd. Miał on obowiązek wypełniania razem z pozostałymi zakonnikami wszelkich praktyk religijnych oraz rezydencji w klasztorze, a jego głównym obowiązkiem było czuwanie nad zachowywaniem przez ojców, kleryków i braci przepisów zakonnych, wypełnianiem przez nich praktyk religijnych i ascetycznych oraz zachowywaniem wspólnotowego życia w klasztorze.
Zastępcą i pomocnikiem gwardiana był wikary konwentu, wybierany na kapitule prowincji. Funkcję tę powierzano starszym zakonnikom, którzy niejednokrotnie pełnili wcześniej urząd gwardiana lub byli członkami definitorium prowincjalnego. Do jego obowiązków należała opieka nad młodymi zakonnikami oraz pilnowanie, aby w chórze odmawiano brewiarz zgodnie z przepisami liturgicznymi. On wyznaczał również zakonnikom ich tygodniowe obowiązki i był odpowiedzialny za porządek i bezpieczeństwo w klasztorze i innych zabudowaniach należących do konwentu.
Gwardian miał do pomocy także dwóch doświadczonych ojców, wybieranych przez kapitułę prowincjalną, którzy wraz z wikarym stanowili radę klasztoru zwaną dyskretorium. Gwardian był zwierzchnikiem tej rady, ale w niektórych przypadkach miał obowiązek uzyskiwania jej zgody na podejmowane przez siebie decyzje. Dotyczyło to przede wszystkim udzielania pozwolenia na nocowanie w klasztorze osób świeckich, zapraszania ich do spożywania posiłków wspólnie z zakonnikami oraz nakładania kar i osadzania w karcerze.
W każdym konwencie jeden z zakonników - zwany zakrystianem - odpowiedzialny był za porządek w kościele i zakrystii, a ważną funkcję pełnił również furtian, którego podstawowym obowiązkiem było strzeżenie klauzury, zamykanie o wyznaczonej porze wszystkich wejść prowadzących na teren klasztorny oraz wydawanie ubogim resztek żywności, zwanych „niedojadkami”, które stanowiły część posiłków celowo nie zjadanych przez zakonników, aby można było przeznaczyć je ubogim.
Istotną rolę w klasztorze spełniali również zakonnicy odpowiedzialni za właściwe przechowywanie darów pochodzących z jałmużny oraz sprawujący pieczę nad wszelkimi artykułami żywnościowymi. Zwano ich kanaparzami - od „kanapy”, czyli ówczesnej spiżarni - lub szafarzami, a do ich obowiązków należało również dbanie o porządek w refektarzu oraz nakrywanie do stołu.
Ściśle określone zadania wypełniali też kucharze, których funkcję pełnili bracia laicy. Oprócz przygotowywania posiłków - dwa razy w ciągu dnia, bowiem reformaci spożywali tylko obiad i kolację - do nich należało również podawanie jedzenia na tacach i pilnowanie, aby wszyscy otrzymywali jednakowe porcje.
Ponieważ w świątyni kaliskich reformatów znajdowały się dwa obrazy słynące łaskami bliższe informacje na ich temat przedstawione zostaną w następnym numerze „Opiekuna”.

Tekst Jerzy Aleksander Splitt

Zdjęcia: Wnętrze poreformackiej świątyni, Kaplica Żołnierska

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!