TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 11:56
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Za kim idziemy?

IV Niedziela Wielkanocna

J 10, 27-30

Za kim idziemy?

Jezus powiedział: Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca.

Jak bardzo trudne jest życie człowieka, który nie słyszy. Słuchanie, rozumienie tego, co ktoś do mnie mówi to ogromna wartość, dar jakim codziennie się cieszymy. Może nawet czasami zapominając, jak wiele posiadamy. Słuchanie towarzyszy nam prawie tak jak oddychanie. Nieustannie docierają do nas jakieś dźwięki; kogoś, czegoś słuchamy. Raz z mniejszym, innym razem z większym zainteresowaniem, zaangażowaniem. Z jednej strony mogę słuchać, ale jednoczenie doświadczam pewnego ograniczenia w tym słuchaniu. Nie mogę w jednym momencie słuchać wszystkiego i wszystkich. Stąd konieczność wyboru, kogo w danym momencie chcę słuchać. Muszę wybrać konkretny program, kanał, czy stronę w Internecie. Podobnie jest z ludźmi, którzy do nas mówią.
Jezus mówi dzisiaj, że Jego owce słuchają Jego głosu. A kogo słuchają pozostałe owce, za kim idą? To pytanie Chrystus stawia dziś każdemu z nas. Kogo słucham, za kim idę? Może na co dzień nie zdajemy sobie sprawy jak ogromny wpływ na całe nasze życie ma to, kogo słuchamy. I to od samego początku. Cały proces wychowania, kształcenia, w rodzinie, w szkole, w Kościele, to jakie treści przekazuje się dziecku, później młodemu człowiekowi. Od tego bardzo wiele zależy, na tym etapie życia formułuje się hierarchia wartości, światopogląd młodego człowieka.
Ale również człowiek dorosły pozostaje mniej lub bardziej podatny na treści, których słucha. Nawet do tego stopnia, że niekiedy coraz trudniej o własne poglądy, opinie, przemyślenia. Ile razy słyszymy z ust konkretnego człowieka, to samo,  co aktualnie jest mocno forsowane przez media. Niekiedy nawet z dosłownym odwołaniem, tak powiedzieli, tak napisali. Ale czy potrafimy podjąć refleksję, postawić pytanie, kto to powiedział, kto to napisał? Czy to jest informacja o wydarzeniu, czy już czyjś komentarz do tego wydarzenia? A przede wszystkim, czy to jest zgodne z prawdą?
Jezus mówi bardzo wyraźnie i konkretnie, że tych, którzy Go słuchają prowadzi do życia wiecznego. A dokąd prowadzą nas inni? Do życia łatwego, przyjemnego, bez zobowiązań, bez odpowiedzialności. Ale tym samym bez określonego celu. Bo przyjdzie kiedyś taki moment, taki dzień, kiedy to, co łatwe, przyjemne, wygodne się skończy. I co wówczas? Dlaczego tak trudno o tym pamiętać słuchając przeróżnych propozycji dla naszego życia? Dlaczego tak trudno słuchać Jezusa i Jego słowa?
On mówi prawdę, czasami trudną, wymagającą. Inni mówią to, co człowiek chce usłyszeć, dopuszczając się niestety także kłamstwa, przemilczania czy zniekształcania prawdy. A wszystko nie ze względu na człowieka, który słucha, ale dla własnej korzyści. W takiej rzeczywistości przebiega nasze codzienne życie. Mnóstwo, słów, treści, informacji i konieczność wyboru. Od pewnych słów, informacji nie jesteśmy w stanie się odseparować, ale wtedy ważne abyśmy pamiętali, kto tak mówi i dlaczego, jaki cel mu przyświeca. A najważniejsze, aby w tym gąszczu słów nie zabrakło codziennie słuchania Bożego słowa. To, co Bóg mówi na kartach Pisma Świętego najlepiej pomaga ocenić wartość tych słów, które codziennie do nas docierają. Starajmy się jak najczęściej i jak najwierniej słuchać Chrystusa, być posłuszni Jego słowu, a tym samym iść za Nim drogą, która prowadzi do życia wiecznego.

ks. Michał Pacyna

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!