TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 12:59
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Z relikwiami Męczennicy - Karmin

Z relikwiami Męczennicy

Tuż nad tabernakulum w ołtarzu głównym umieszczone zostały relikwie patronki parafii św. Barbary. Z Krakowa do Karmina trafiły one już w XVIII wieku.

Karmin, miejscowość w dekanacie dobrzyckim, po raz pierwszy pojawia się w źródłach pisanych w 1395 roku. Wieś ta stanowiła najpierw gniazdo rodowe Karmińskich herbu Wczele. W następnych wiekach należała ona do różnych rodzin szlacheckich. W XVI wieku była własnością Sośnickich i Twardowskich, w kolejnym wieku Koźmińskich, natomiast w XVIII wieku Sokolnickich. Pod koniec XVIII wieku jej właścicielami zostali Gorzeńscy, a w drugiej połowie XIX wieku znajdowała się w posiadaniu Potworowskich, Szczanickich i Wężyków. Ostatnimi jej właścicielami od 1900 roku była rodzina Turnów.

Pierwszy kościół
Parafia w Karminie istniała już co najmniej
w XVI wieku, ponieważ najstarsza informacja o niej pochodzi z 1521 roku. Jednak historycy podkreślają, że najprawdopodobniej erygowano ją wcześniej. Parafia należała do archidiakonatu kaliskiego i dekanatu pleszewskiego. Pierwszemu parafialnemu kościołowi nadano wezwanie św. Barbary, panny i męczennicy. Ale nie zachowały się o nim bliższe informacje. Kiedy w 1706 roku uległ zniszczeniu, prawdopodobnie spłonął, na jego miejscu wybudowano nową świątynię. Została ona konsekrowana w 1711 roku pod poprzednim wezwaniem. To właśnie dla niej z krakowskiego kolegium jezuitów w 1727 roku sprowadzono relikwie patronki parafii i kościoła - Świętej Barbary.
Kim była Święta? Mieszkańcy parafii na pewno dobrze znają św. Barbarę. Przypomnę więc tylko, że jest również patronką górników, dlatego przed kościołem można zobaczyć wagonik
z węglem, który jednoznacznie się kojarzy. Jako patronkę dobrej śmierci czcili św. Barbarę przede wszystkim ci, którzy narażeni są na niespodziewaną śmierć. A więc są to wspomniani przed chwilą górnicy, a także hutnicy, marynarze, rybacy, żołnierze, kamieniarze i więźniowie. Jej wstawiennictwu polecali się również ci, którzy chcieli dla siebie uprosić u Boga szczęśliwą śmierć.
Nie wiemy dokładnie ani kiedy, ani w jakich okolicznościach św. Barbara z Nikomedii poniosła śmierć. Ostatecznie powstało wiele legend związanych z jej osobą. Przypuszcza się, że zginęła około 305 roku, kiedy było największe nasilenie prześladowań za panowania cesarza Maksymiana Galeriusza. Nie znamy również miejscowości, w której Święta żyła i oddała życie za Chrystusa. Kiedy nie chciała wyprzeć się wiary sędzia miał wydać rozkaz, by ją ubiczować, jednak chłosta wydała się jej jakby muskaniem pawich piór. W nocy miał ją odwiedzić anioł, zaleczyć jej rany i udzielić Komunii Świętej. Podobnie przed samą śmiercią. Potem sędzia kazał Barbarę bić maczugami, przypalać pochodniami, a wreszcie obciąć jej piersi. Chciał ją nago przegnać ulicami miasta, ale zjawił się anioł i okrył jej ciało białą szatą. Wreszcie sędzia zrozumiał, że torturami niczego nie osiągnie. Wydał więc wyrok, by ściąć ją mieczem.

Z fundacji Gorzeńskiego


Wróćmy teraz do świątyni, której św. Barbara jest patronką. Na początku XIX wieku karmiński kościół był częściowo zniszczony, dlatego podjęto decyzję o wzniesieniu kolejnego. Powstał z fundacji właściciela dóbr karmińskich Andrzeja Wita Gorzeńskiego. Rodzina fundatorów została pochowana w krypcie pod kościołem. Świątynia pobudowana została w stylu empire i jest przykładem architektury klasycystycznej. Jej budowę rozpoczęto w 1818 roku, a uroczystość jej poświęcenia odbyła się 9 lipca 1826 roku. Kościół konsekrował 20 lat później, 5 lipca 1846 roku ks. biskup Jan Dąbrowski, biskup pomocniczy poznański.
Wchodząc do świątyni zobaczymy, że tworzy ją nawa z wysoko umieszczonymi półcylindrycznymi oknami, zbudowana na planie prostokąta. Do nawy przylegają - prezbiterium zamknięte prostą ścianą i kwadratowa wieża zwieńczona metalowym, ostrosłupowym daszkiem z krzyżem. Dachy na świątyni są dwuspadowe, pokryte dachówką ceramiczną. Strop jest płaski i pokrywa go polichromia, o której więcej za chwilę.

Relikwie w sarkofagu
Kiedy przypatrzymy się ołtarzowi głównemu, tuż nad tabernakulum zobaczymy relikwie św. Barbary, patronki parafii w relikwiarzu w kształcie sarkofagu. Trafiły one do Karmina z Kolegium Księży Jezuitów w Krakowie w XVIII wieku. Na relikwiarzu umieszczona została data 1727 rok, ale niektóre źródła podają, że relikwie wprowadzono do Karmina już w 1707 roku. Relikwiarz wsparty jest na podwójnych i wygiętych nóżkach. Pokrywa zwieńczona jest kielichem z Hostią i skrzyżowanymi palmami, to symbol męczeństwa Świętej. Po prawej i lewej stronie relikwiarza zobaczymy figury Świętych Jana Pawła II i o. Pio. Spotkamy ich również w znaku relikwii.
Natomiast na drzwiczkach barokowego tabernakulum z pierwszej połowy XVIII wieku umieszczony został symbol przypominający o obecności w tym miejscu Eucharystii. I tak na obłoku znajduje się kielich z Hostią w promienistej glorii. Na nim unoszą się główki uskrzydlonych aniołów. Tabernakulum ze złoconymi ornamentami zostało pomalowane na kolor kości słoniowej i bieli.
W centrum retabulum ołtarza głównego (to tylna dekoracja ołtarza ustawiona na mensie), ujętego z obu stron przez wysokie kolumny, umieszczony został obraz św. Barbary, namalowany pod koniec XVIII wieku. Jego autor jest nieznany. Postać Świętej ukazana została z rozłożonymi ramionami. Artysta „ubrał” ją w długą, białą i przewiązaną w pasie tunikę oraz w obszerny, ciemnozielony płaszcz z przerzuconą z przodu połą. Po lewej stronie za Świętą stoi jej oprawca w czerwonym płaszczu, zbroi i turbanie, który wznosi gotową do ciosu rękę uzbrojoną w miecz. Według niektórych przekazów Barbarę miał ściąć jej ojciec. W górze wizerunku przedstawiono postacie nagich aniołków z kielichem i Hostią oraz palmą męczeństwa. Obok św. Barbary, po lewej stronie, ukazane zostały nieproporcjonalnie pomniejszone dwie postacie w piekle. U dołu obrazu w obramowaniu znajduje się słabo czytelny napis, wykonany żółtą i brązową farbą. Można z niego jedynie odczytać niektóre słowa: „Panno Bogu ukochana..., niespodzianie będzie dana..., odkupicielka winy”. Dla św. Barbary z Karmina czciciele ofiarowali wota na znak wdzięczności za wstawiennictwo u Boga. Można je zobaczyć w gablotach zawieszonych w prezbiterium.
Nad obrazem św. Barbary, w zwieńczeniu ołtarza, umieszczono wizerunek Ecce Homo z pierwszej połowy XIX wieku. Na neutralnym, brązowym tle artysta przedstawił popiersie umęczonego, ukoronowanego cierniem Jezusa Bolesnego. Ukazał Go z głową zwróconą w prawo i wzrokiem skierowanym na wprost. Po twarzy Syna Bożego spływają strużki krwi, wypływające z ran cierniowych na czole. Oblicze Jezusa otoczono brązowymi, długimi włosami i krótkim zarostem. Jego ramiona okrywa czerwony płaszcz, a ręce skrzyżowane i skrępowane powrozem trzyma przed sobą. Natomiast w Jego prawej ręce zobaczymy trzcinę.
W ołtarzu głównym znajdują się również rzeźby przedstawiające św. Piotra z kluczem (zapewne do królestwa Bożego) w uniesionej ku piersi prawej dłoni i zamkniętą księgą w opuszczonej wzdłuż ciała lewej ręce oraz św. Pawła, który w prawej ręce trzyma miecz, bo zginął ścięty mieczem. Obie rzeźby powstały na przełomie XIX i XX wieku. Natomiast po lewej stronie ponad apostołem Piotrem zobaczymy jeszcze postać Biskupa, który utrwalony został w geście błogosławieństwa. Ma twarz pociągłą, otoczoną opadającymi na kark, falującymi włosami. Zaś fałdy jego szat opadają pionowo. Nie wiemy dokładnie, który to Święty. Niektórzy przypuszczają, że to prawdopodobnie św. Stanisław lub św. Wojciech. Z kolei z prawej strony, ponad św. Pawłem, podziwiać możemy rzeźbę, także jak poprzednia z drugiej połowy XVIII wieku, ukazującą św. Wawrzyńca w szacie diakona, czyli długiej albie z szerokimi rękawami i dalmatyce sięgającej za kolana. Jego lekko wzniesiona prawa ręka pierwotnie wsparta została o kratę rusztu, ponieważ Święty poniósł śmierć męczeńską na rozżarzonej kracie (ruszcie). Teraz spojrzyjmy na sam szczyt ołtarza głównego. Usadowiły się tam anioły, ubrane w spodnią, jasnozieloną szatę i przepasaną białą tunikę. Dodam jeszcze, że murowany, tynkowany i malowany późnoklasycystyczny ołtarz główny powstał najprawdopodobniej w latach 1826 - 1830 w warsztacie wielkopolskim.

Maryja i św. Ignacy
W karmińskiej świątyni wierni czczą między innymi jezuitę św. Ignacego Loyolę. To temu Świętemu poświęcony został jeden z bocznych ołtarzy. Na obrazie powstałym na przełomie XVIII i XIX wieku Święty klęczy przed Hostią w glorii z chrystogramem „IHS”, ma złożone na piersiach ręce. Nieznany malarz ukazał go w zakonnych szatach jezuity, na tle skłębionych, gęstych obłoków. Nad postacią Świętego z obłoków wychylają się anioły. Natomiast z boku nad otwartą księgą pochyla się anioł. W ołtarzu znajdziemy również wykonaną w XX wieku rzeźbę św. Józefa z Dzieciątkiem na lewej ręce, a u jego stóp stoi wazon z lilią – symbolem czystości, niewinności i piękna.
W drugim bocznym ołtarzu umieszczono barokowy obraz z pierwszej połowy XVIII wieku przedstawiający Matki Bożej w niebieskiej sukni i czerwonym płaszczu. Na jej kolanach stoi nagie Dzieciątko Jezus, opierające nóżkę na lewej ręce Matki, a prawą rączką sięgające jej twarzy.
Oba boczne ołtarze znajdujące się w nawie, powstały w latach 1826 - 1830 i łączy je na pewno wygląd. Są przyścienne, jednoosiowe i jednokondygnacyjne. Na ich bokach umieszczano kolumny koryncko – toskańskie, na których szczycie stoją uskrzydlone anioły. Ołtarze boczne powstały około lat 1826 – 1830. W kościele postawione również zostały m.in. figury: św. Barbary z wieżą - pochodzącą z poprzedniego kościoła i naprzeciwko niej Najświętszego Serca Pana Jezusa. Lewą dłonią Syn Boży wskazuje na swoje serce z „wyrastającym” z niego krzyżem, oplecione koroną cierniową i mówiące o Jego wielkiej miłości do ludzi.

Adoracja na polichromii
Na suficie świątyni zobaczymy polichromie wykonane już w XX wieku. I tak w prezbiterium artysta ukazał adorację Najświętszego Sakramentu. Dwóch aniołów podtrzymuje welon znajdujący się za monstrancją. Przed Jezusem pod postacią Chleba klęczy kapłan w białej rokiecie i złotym ornacie. Obok niego na poduszce leży tiara, dlatego wielu sugeruje - to prawdopodobnie papież. Po bokach klęczą adorujący Jezusa święci - Katarzyna i Dominik, ubrani w dominikańskie habity. Z kolei polichromia na suficie nawy ukazuje niebo ze złocistą poświatą. Od góry zobaczymy Trójcę Świętą, a poniżej Matkę Bożą Szkaplerzną z Dzieciątkiem w otoczeniu aniołów. Obydwoje mają na głowach korony. Przed Maryją i Jezusem klęczą święci. Matka Boża wręcza św. Dominikowi de Guzmanowi różaniec. Szkaplerze od Jezusa otrzymuje św. Szymon Stock w brązowym habicie karmelitańskim i białym płaszczu. Obok ukazana została św. Katarzyna ze Sieny, ubrana w czarno-biały habit i welon dominikanki. Polichromie pochodzą z przełomu XIX i XX wieku. Przy lewej ścianie bocznej ustawiona została ambona typu koszowego ze stromymi, wysokimi schodami. Tuż obok znajduje się XIX-wieczny konfesjonał zwieńczony krzyżem. A pod nim odnajdziemy klucze, zapewne nawiązują one do słów Jezusa wypowiedzianych do św. Piotra: „I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”, zapisanych w Ewangelii wg św. Mateusza.
Natomiast wychodząc z kościoła zobaczymy prospekt organowy z XIX wieku znajdujący się na emporze muzycznej, na której powieszono obraz przedstawiający Świętą Rodzinę z dwójką dzieci. To Jezus i jego kuzyn św. Jan Chrzciciel, okryty w wielbłądzią skórą i trzymający w ręce krzyż. Barokowy wizerunek namalował nieznany autor na przełomie XVIII i XIX wieku. Tuż przy wyjściu z kościoła o miłości Jezusa do każdego z ludzi aż po krzyż przypomni nam krucyfiks z XVIII wieku.
Jak zauważył ks. proboszcz Wojciech Erenc w 2014 roku kościół przeszedł generalny remont elewacji zewnętrznej, częściowo również dachu i wieży oraz zostały założone nowe rynny. Teraz świątynia czeka na remont wnętrza, który rozpocznie się od prac konserwatorskich ołtarza głównego.

Renata Jurowicz

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!