TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 10:46
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Z pielgrzymki do Wietnamu i Kambodży

Z pielgrzymki do Wietnamu i Kambodży

W tym roku swój wypoczynek zaplanowałam na marzec, gdyż pora deszczowa od kwietnia wyklucza pielgrzymowanie po Wietnamie i Kambodży. Głównym celem pielgrzymki było nawiedzenie La Vang – miejsca objawień maryjnych, ale chciałam także zobaczyć piękno tych ziem oraz życie ich mieszkańców – chrześcijan i nie tylko. Mogłam podziwiać piękne dzieła Boże, jak „nefrytowa” zatoka Ha Long usiana skalnymi wyspami, czy potężne dostojeństwo delty Mekongu, ale także piękno wykonane przez człowieka, jak starożytny zespół świątyń czamskich w My Son w Wietnamie, a zwłaszcza uznany za jeden z architektonicznych cudów świata kompleks świątyń Angar w Kambodży. Teraz, oglądając zdjęcia, myślę o mieszkańcach tych krajów o jakże innej mentalności niż nasza, europejska. Wspominam zatłoczone ulice miast wietnamskich, pełne cichych, pracowitych i żyjących gromadnie ludzi, czy uśmiechnięte twarze Khmerów w Kambodży. Jednocześnie towarzyszy temu smutek, gdy uświadamiam sobie, ile na tych ziemiach ludzie wycierpieli, zwłaszcza w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, tak w czasie wojny wietnamskiej, jak i podczas reżimu Czerwonych Khmerów w Kambodży. Wielkim przeżyciem dla całej naszej grupy było zwiedzanie Tuol Sleng „S21” – kompleksu szkolnego w Phnom Penh, miejscu ludobójstwa. Ludzie umierali tam za to, że wierzyli w Boga, że mieli niezniszczone pracą fizyczną ręce, a nawet za to, że nosili okulary. Przywódcy Czerwonych  Khmerów zdecydowali, że liczy się tylko praca na roli, a wierzących i inteligentów uznawali za wrogów. Na szczęście należy to już do przeszłości.

Jak wyglądało życie chrześcijan w Wietnamie obrazuje historia La Vang w środkowym Wietnamie. W XVIII wieku wietnamscy chrześcijanie byli tak bardzo prześladowani, że cierpiąc głód schronili się w lasach. Tam w latach 1798 – 1801 wielokrotnie ukazywała się im Matka Boża, prosząc, by mimo cierpień trwali w wierze. Po latach, w miejscu objawień został postawiony kościół, który w czasie wojny wietnamskiej zbombardowali amerykanie i obecnie pielgrzymki przybywają do ruin kościoła z dobudowanym prowizorycznie pawilonem.

Obecnie sytuacja chrześcijan w Wietnamie jest zróżnicowana, bo z jednej strony spotykaliśmy wiele nieczynnych kościołów, ale z drugiej – w Środę Popielcową pełni podziwu patrzyliśmy na wypełnioną wyznawcami katedrę w Haj Fongu, na nawiedzających piękną katedrę Phat Diem w Ninh Binh, czy katedrę Notce Dame w Sajgonie (obecnie miasto Ho Chi Minha). A dzieje się to w kraju, w którym w ostatnich latach wprowadzono do gospodarki zasady rynkowe, lecz w ideologii nadal króluje komunizm. Jego oddziaływanie najbardziej widoczne jest w edukacji dzieci i młodzieży.

Wracając teraz do wspomnień z kolejnej pielgrzymki, dziękuję Bogu, że dotknęłam znowu ciekawego świata oraz za to, że mieszkam w Polsce i spokojnie mogę żyć i wyznawać swoją wiarę.

Ewa Marciniak

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!