TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 13:03
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Wytyczne na nowy rok szkolny. Od Pana Jezusa

Wytyczne na nowy rok szkolny. Od Pana Jezusa

Moją dzisiejszą refleksję piszę w dniu, w którym rozpoczynamy w naszym kraju nowy rok szkolny. Na pewno nie jestem jedynym, który zauważył, że bez względu na sympatie polityczne, czy poparcie bądź sprzeciw wobec właśnie wprowadzanej reformy szkolnictwa, wielu wchodzi w ten nowy rok z obawami. Zarówno jeśli chodzi o nauczycieli (wielu z nich będzie musiało się sporo nabiegać pomiędzy różnymi palcówkami), rodziców, jak i może w najmniejszym stopniu dzieci (z wyjątkiem nieco rozczarowanych siódmoklasistów - mieli zacząć nową szkołę, a tymczasem będą kontynuować tę samą). I postanowiłem pod tym kątem spojrzeć na dzisiejszą Ewangelię i podzielić się z Wami tym, co mi Pan objawił.
Pierwsza rzecz, która mi się nasunęła, jest na samym początku: „Jezus przyszedł do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać”. Chodzi mi o to czytanie. Jezus powstał w synagodze, aby czytać. Jezus, który czyta staje przed nami na początku roku szkolnego, jakby chciał przypomnieć, jak ważne w procesie edukacji jest czytanie. I dla tych, którzy uczą, aby być ciągle na bieżąco, ale przede wszystkim dla tych, którzy się uczą. To przez czytanie uczymy się najwięcej i najlepiej. To czytanie najlepiej rozwija naszą wyobraźnię, uczy pisowni, a przede wszystkim jest najpiękniejszą i najłatwiejszą, jeśli chodzi o dostęp, przygodą życiową. Ja mam pełną świadomość, że gdyby nie czytanie, moje życie byłoby strasznie ubogie.  
Idźmy dalej, kiedy Jezus dokończył lektury z Księgi proroka Izajasza, powiedział coś takiego: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście”.
Słowem, które aż bije w oczy jest oczywiście słowo „dziś”. Nie ma ważniejszego czasu niż dzisiaj. Wczoraj przeminęło i w żaden sposób nie możemy nim dysponować, nie jesteśmy w stanie nic zmienić w tym, co się już dokonało. Niestety sam się łapię często na tym, że coraz częściej chwytam się wspomnień i jestem w stanie wyobrazić sobie, że wielu nauczycieli borykając się z trudnościami okresu przejściowego będzie narzekać i wspominać, że przecież było tak fajnie i po co to było zmieniać. Natomiast dzieci często marzą, żeby już być dorosłymi, albo żeby już były wakacje, albo myślą, że jeszcze tyle miesięcy, zdążymy poprawić oceny na lepsze przed końcem semestru... A przecież przyszłości nie mamy w naszej dyspozycji, nawet nie wiemy, czy dożyjemy jutra... Tymczasem „dziś” przecieka nam między palcami. A to przecież dzisiaj spełniają się również dla nas Słowa Boże. Dzisiaj jest najpiękniejszym momentem naszego życia, jedynym który możemy przeżyć pięknie i intensywnie. Dzisiaj jest ważne!
I wracamy po raz ostatni do Ewangelii: „Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman”. Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić”. Mieszkańcy Nazaretu nie mogli znieść, że Jezus wytyka im ich poczucie wyższości nad poganami, że wskazuje na Boga, który ratował pogan, a pozwolił umierać wierzącym Żydom... Dyskryminacja. Jakże często szkoła jest miejscem rodzenia się kompleksu mniejszości, bo dzieci potrafią być okrutne wobec kogoś, kto się gorzej ubiera, albo gorzej uczy, albo się uczy zbyt dobrze. Pan Jezus przestrzega nas i zachęca, byśmy zawsze pamiętali, że on nas kocha jednakowo. I niech szkoły będą miejscami, gdzie się tego doświadcza. Szczęść Boże wszystkim w nowym roku szkolnym!.

Ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!