TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 23:11
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Trzecia sesja Soboru

22.11.12

Co się zdarzyło podczas Soboru Watykańskiego Drugiego cz. IV

Trzecia sesja Soboru

sobor

Okres od 14 września do 21 listopada 1964 roku był bez wątpienia najtrudniejszy, ale jednocześnie najbardziej owocny dla całego soboru. Tuż przed rozpoczęciem sesji papież Paweł VI otrzymał długie i poufne memorandum podpisane przez 25 kardynałów, spośród których 16 było z Kurii Rzymskiej, ostrzegające przed tragicznymi błędami kolegialności i wzywające Papieża do przeciwstawienia się jej. Papieżowi dokument się nie spodobał, ale niewątpliwie odczuwał presję. 

Tak się złożyło, że ostatnie głosowanie nad Lumen Gentium było zaplanowane jako pierwsze w agendzie i ponownie rozdział poświęcony kolegialności otrzymał niemal absolutne poparcie, poprzedzone jedynie proceduralnymi potyczkami.

Wolność religijna

Równie kontrowersyjny był następny projekt poddany obradom ojców soborowych, a mianowicie dokument „O wolności religijnej”, który był gorąco popierany przez biskupów amerykańskich i równie mocno kontestowany przez hiszpańskich. Opozycja do tego dokumentu nie była tak radykalna jak w stosunku do koncepcji kolegialności, ale za to bardziej powszechna. Wśród problemów, z którymi musiał zmierzyć się dokument, była również kwestia wielokrotnego potępienia „rozdziału Kościoła i państwa” przez papieży od czasów Rewolucji Francuskiej. Biskupi zza „żelaznej kurtyny”, na ogół konserwatywni w kwestiach poruszanych przez sobór, udzielili wsparcia deklaracji, gdyż upatrywali w niej ochrony przed wrogimi chrześcijaństwu rządami panującymi w ich krajach. Kiedy debata dobiegała końca stało się jasne, że aby dokument mógł być zatwierdzony, musi być poddany zasadniczej rewizji.

Żydzi i muzułmanie

Jeszcze bardziej kontrowersyjny okazał się dokument „O religiach niechrześcijańskich”, który w tym momencie dotyczył wyłącznie Żydów. Jeszcze Jan XXIII osobiście umieścił go w porządku obrad. Niefortunnie dokument miał polityczny wydźwięk dla państw arabskich i był interpretowany jako pierwszy krok do legitymizacji państwa Izraelskiego przez Watykan. Pojawiło się również kolejne pytanie: a co z innymi grupami religijnymi, zwłaszcza z muzułmanami? Kiedy debata się zakończyła Paweł VI „odpalił” bombę proponując napisanie nowych tekstów zarówno na temat religii niechrześcijańskich jak i wolności religijnej, a także sugerując nowe podkomisje do ich przygotowania. Decydująca okazała się działalność koncyliacyjna niemieckiego kardynała Augustina Bei, którego komisja przygotowała obydwa zagrożone dokumenty i po niesamowicie dramatycznych dniach papież wycofał się ze swojej propozycji.

Następnie przyszła kolej na poprawiony projekt dokumentu „O Objawieniu”, którego pierwotna wersja została zdecydowanie odrzucona podczas pierwszej sesji. Podczas ponownej redakcji tego dokumentu punktem spornym pomiędzy dwoma obozami była relacja pomiędzy Pismem Świętym a Tradycją, a konkretnie chodziło o pytanie, czy w tej ostatniej są zawarte prawdy istotne dla zbawienia, których nie byłoby w Piśmie Świętym? Kolejnym punktem niezgody była legitymizacja historyczno-krytycznej metody w badaniu tekstów natchnionych. Mniejszość ukazywała słabe punkty dokumentu i musiał on zostać ponownie odesłany do dalszej rewizji.

Za dużo optymizmu

Dokumenty „O apostolstwie świeckich”, „O życiu i posłudze duszpasterskiej kapłanów” i „O Kościołach wschodnich”, choć nie były wolne od krytyki, stosunkowo łatwo zostały przeprowadzone przez debatę i zaakceptowane. Następnie, kiedy zbliżał się termin zamknięcia obrad, przyszła pora na projekt „O Kościele w świecie współczesnym”, długi dokument, który dotykał wielu palących problemów rodziny, zagrożenia wojną nuklearną i temu podobnych. Najbardziej fundamentalnej krytyce został on poddany przede wszystkim ze strony biskupów niemieckojęzycznych, którzy zarzucali mu opieranie się wyłącznie na teologii Wcielenia lekceważąc misteria grzechu pierworodnego i krzyża. Wydźwięk dokumentu był, ich zdaniem, zbyt optymistyczny. Przyszłość tego projektu wydawała się więc zagrożona. W obliczu zbliżającego się nieuchronnie końca sesji został jeszcze zaaprobowany w swoich pryncypiach tekst „O religiach niechrześcijańskich” uzupełniony o długą sekcję dotyczącą muzułmanów.

Ponure zakończenie

I wtedy nadszedł „czarny tydzień”, jak później nazwano ostatnie dni trzeciej sesji Soboru. Trzy posunięcia Pawła VI wywołały szok: najpierw przesłał on listę dziewiętnastu poprawek do dekretu o ekumenizmie, które sobór w tym momencie musiał przyjąć. Następnie opóźnił końcowe głosowane nad zatwierdzeniem schematu „O wolności religijnej” jako tekstu podstawowego, choć było ono ujęte w agendzie. I na koniec dołączył do schematu Lumen Gentium „wstępną notę wyjaśniającą”, która interpretowała znaczenie kolegialności w jej trzecim rozdziale. Dla większości ojców soborowych trzecia sesja nie mogła zakończyć się w bardziej ponury sposób. Jak zakończy się cały sobór?

John W. O’Malley SJ

tłum. ks. Andrzej Antoni Klimek

 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!