TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 06:56
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

To, co niewidzialne jest ważniejsze

12.11.14

To, co niewidzialne jest ważniejsze

Jedyną drogą, aby zrozumieć relację między rzeczywistością widzialną a duchową Kościoła jest spoglądanie na Chrystusa, którego Kościół jest ciałem i z którego się zrodził w akcie nieskończonej miłości.

W poprzedniej katechezie mieliśmy okazję wskazać, że Kościół ma naturę duchową. Jest on Ciałem Chrystusa, budowanym w Duchu Świętym. Jednakże kiedy odwołujemy się do Kościoła, natychmiast nasza myśl biegnie ku naszym wspólnotom, parafiom, diecezjom, ku strukturom w których zazwyczaj się gromadzimy, a także ku elementom i postaciom bardziej instytucjonalnym, które nim kierują i zarządzają. To właśnie jest widzialna rzeczywistość Kościoła. Czy chodzi zatem o dwie różne sprawy, czy też o jeden i ten sam Kościół? A jeśli jest to jeden i ten sam Kościół, to jak możemy rozumieć relację między jego rzeczywistością widzialną a duchową?
Przede wszystkim, gdy mówimy o widzialnej rzeczywistości Kościoła, przypomnijmy, że chodzi o dwie - rzeczywistość widzialną i duchową - nie możemy myśleć tylko o papieżu, biskupach, księżach, siostrach i osobach konsekrowanych. Widzialną rzeczywistość Kościoła tworzy wielu ochrzczonych braci i sióstr, którzy w świecie wierzą, żywią nadzieję i miłują.
Jedyną drogą, aby zrozumieć relację między rzeczywistością widzialną a duchową Kościoła jest spoglądanie na Chrystusa, którego Kościół jest ciałem i z którego się zrodził w akcie nieskończonej miłości. Bowiem także w Chrystusie, na mocy tajemnicy Wcielenia rozpoznajemy naturę ludzką i naturę boską, zjednoczone w tej samej osobie w sposób cudowny i nierozdzielny. Analogicznie ma to też miejsce w odniesieniu do Kościoła. I tak jak w Chrystusie natura ludzka jest w pełni zespolona z boską, służąc jej, aby dokonało się zbawienie, podobnie zachodzi w Kościele w odniesieniu do jego rzeczywistości widzialnej względem duchowej. Tak więc również Kościół jest tajemnicą, w której to, co niewidzialne ważniejsze jest od tego co widzialne, i może być rozpoznane jedynie oczyma wiary.
Jednakże w przypadku Kościoła musimy postawić sobie pytanie: jak rzeczywistość widzialna może służyć rzeczywistości duchowej? Ponownie możemy to zrozumieć, spoglądając na Chrystusa. W Ewangelii św. Łukasza mowa jest o tym, jak Jezus powróciwszy do Nazaretu - słyszeliśmy ten fragment - gdzie dorastał, wszedł do synagogi i odczytał, odnosząc do siebie samego fragment z Księgi proroka Izajasza, gdzie napisano: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana” (Łk 4, 18-19). Otóż: tak jak Chrystus posłużył się swoim człowieczeństwem - bo był także człowiekiem - by głosić i wypełniać Boży plan odkupienia i zbawienia - bo był Bogiem - tak też powinno być w przypadku Kościoła. Poprzez swą rzeczywistość widzialną - to wszystko, co jest widoczne - sakramenty i świadectwo nas wszystkich chrześcijan, Kościół jest wezwany co dzień, by stawał blisko każdego człowieka, począwszy od ubogich, cierpiących i wykluczonych, aby wszyscy mogli odczuć współczujące i miłosierne spojrzenie Jezusa.

Fragment katechezy wygłoszonej
29 października na Placu św. Piotra

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!