TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 20:33
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Święty Wojciech i wieżyczki - Lewków, kościół pw. św. Wojciecha

Święty Wojciech i wieżyczki

lewkowWchodząc do kościoła w Lewkowie, którym opiekuje się św. Wojciech przechodzimy przez kratę z pięknymi ornamentami, na dodatek starszą od świątyni. Była ona niemym świadkiem modlitw cysterek z Ołoboku.

Gdyby ktoś chciał poszukać Lewkowa na mapie, powinien spojrzeć na okolice Ostrowa Wielkopolskiego, bo wieś oddalona jest od niego sześć kilometrów. Zresztą w tej miejscowości znajduje się znany wielu pałacyk Lipskich, gdzie obecnie mieści się muzeum. Co jeszcze wiadomo o tym miejscu? Ślady osadnictwa w tej okolicy sięgają epoki brązu i żelaza. Archeologowie odnaleźli tutaj między innymi cztery monety rzymskie pochodzące z czasów: Trajana, Antoniusza Piusa i Faustyna Augustusa. Ale pierwsza wzmianka o Lewkowie pochodzi z 1403 roku, a początki parafii sięgają XIII - XIV wieku.

Dar Lipskich
Obecnie istniejący murowany kościół pw. św. Wojciecha w Lewkowie zaczęła budować około 1814 roku Salomea Lipska z Obiezierskich, wdowa po generale Wojciechu Lipskim herbu Grabie (to on wybudował siedzibę rodu Lipskich w Lewkowie). Budowę kontynuował w latach 1839 - 1846 jej wnuk Wojciech Lipski, uczestnik Powstania Listopadowego, znany działacz społeczny i polityczny, który był głównym fundatorem Królewskiego Katolickiego Gimnazjum Męskiego w Ostrowie (obecnie I Liceum Ogólnokształcące). Świątynię postawiono na miejscu dawnej drewnianej pw. św. Zofii z 1710 roku. Obok niej wybudowano grobowiec rodziny Lipskich.
Patrząc na kościół z zewnątrz nie sposób nie zauważyć, że posiada 26-metrową, kwadratową wieżę, na dodatek zakończoną aż czterema wieżyczkami, a każda z nich zwieńczona jest krzyżem. Kiedy wchodzimy do wnętrza jednonawowej świątyni, możemy podziwiać czarną, żelazną, kutą kratę z pięknymi ornamentami. W jej zwieńczeniu znajduje się korona z datą 1732 i inicjałami KP, czyli ksieni (przełożonej) ołobockiego klasztoru mniszek Katarzyny Pawłowskiej. Krata ta została zakupiona w 1817 roku przez Lipskich z kościoła cysterskiego w Ołoboku. Natomiast wnętrze lewkowskiej świątyni zostało urządzone w stylu neorenesansowym i pochodzi z lat 1871 - 1872.

Anna i Wojciech
Chociaż patronem kościoła jest biskup i pierwszy polski męczennik - św. Wojciech, w ołtarzu głównym najpierw zauważa się obraz przedstawiający św. Annę Samotrzeć ze św. Janem. To kopia obrazu znajdującego się teraz w Luwrze, autorstwa słynnego hiszpańskiego malarza barokowego Bartolomea Estebana Pereza Murilla. Kopię tego dzieła dla Lewkowa wykonał malarz i działacz społeczny Leon Kapliński. Najczęściej św. Anna na obrazach przedstawiana jest z Maryją i małym Jezusem. Tym razem babcia Jezusa została ukazana z prawej strony ze św. Janem. Natomiast nad Synem Bożym i Maryją unosi się gołębica, czyli symbol Ducha Świętego, a nad postaciami obecny jest Bóg Ojciec, któremu towarzyszą aniołowie. A gdzie znajduje się Patron świątyni, bo na pewno nie został pominięty? Jeżeli podniesiemy głowę wyżej, zauważymy płaskorzeźbę przedstawiającą Świętego umieszczoną w zwieńczeniu ołtarza głównego. Powstała ona w latach 1871 - 1872. Wojciech z panteonu ukazany został podczas błogosławieństwa, w lewej ręce trzyma pastorał. Na tym nie koniec – w kościele Świętego można jeszcze znaleźć na łukach sklepieniowych w prezbiterium. Tam na okrągłych medalionach wykonanych w latach 1898 - 1900 ukazano sceny z życia Wojciecha, takie jak na romańskich Drzwiach Gnieźnieńskich. Można tam zobaczyć między innymi scenę nauczania Prusów przez Świętego, czy cudu z dzbanem w klasztorze na Awentynie. Do tego św. Wojciech będzie czekał na nas w świątyni tuż przy wejściu w kruchcie po prawej stronie. Rzeźba przedstawia starszego, szczupłego mężczyznę z brodą, który został ubrany w szaty biskupie. W rękach trzyma banderolę z napisem „Boga Rodzica”.

Jezus w centrum
W centrum świątyni znajduje się oczywiście neorenesansowe tabernakulum z Najświętszym Sakramentem. Zrobione zostało z białego marmuru w Wenecji. Pochodzi ono z początku XX wieku, jego fundatorką była kolejna osoba pochodząca z rodu Lipskich - Zofia. Tabernakulum odrestaurowano w 1950 roku. Na metalowych drzwiczkach umieszczono wizerunek kielicha i konsekrowanej Hostii otoczonej promieniami, a nad nimi płaskorzeźbę gołębicy – symbol Ducha Świętego. Nad Jezusem obecnym pod postacią Chleba w tabernakulum czuwają dwa anioły ze złożonymi do modlitwy dłońmi. Tym gestem jakby przypominają każdemu, po co wszedł do tej świątyni.
O sakramencie chrztu myślimy idąc dalej i stając przy, pochodzącej prawdopodobnie z 1899 roku, kamiennej chrzcielnicy na kształt anioła podtrzymującego czaszę na wodę święconą. Przy niej została ochrzczona kandydatka na ołtarze, pochodząca z pobliskiego Franklinowa elżbietanka siostra Maria Włodzimira (Czesława Wojtczak). Do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety wstąpiła w 1930 roku, potem pracowała w ochronce w Poznaniu, a podczas II wojny światowej powróciła do rodzinnego Ostrowa. Niestety zachorowała na gruźlicę i zmarła 20 lutego 1943 roku w przytułku, gdzie musiała zamieszkać na rozkaz władz.
To nie jedyna szczególna osoba związana z tą świątynią. Jest wśród nich między innymi ks. proboszcz Roman Szymański, który zginął w Dachau w 1942 roku. Jak mówi obecny proboszcz, ks. Bronisław Chorzępa w parafii istnieje przekaz z nim związany. W dniu, w którym ks. Szymański zginął w obozie koncentracyjnym w rosnące w pobliżu drzewo uderzył piorun i przełamał je na pół. W czasach powojennych ks. Szymańskiemu poświęcono tablicę umieszczoną na zewnątrz kościoła. Więcej o tym, co dzieje się w kościele w Lewkowie możemy dowiedzieć się na stronie internetowej parafii www.lewkow.parafia.info.pl.

Tekst Renata Jurowicz
Foto Monika Rubas

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!