TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 14:05
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Święty lekarz: Józef Moscati

Święty lekarz: Józef Moscati 

Pewnego dnia młody Włoch o imieniu Józef dowiedział się, że jest chory na białaczkę. Jego mama, pani Montefusco, bardzo bała się, że jej syn może umrzeć, więc zaczęła usilnie się modlić o jego wyzdrowienie. 

Którejś nocy zasnęła po długiej modlitwie, a we śnie ujrzała mężczyznę w lekarskim fartuchu. Kilka dni później ku swojemu zdumieniu ujrzała jego twarz na fotografii w swoim kościele. Pod zdjęciem widniał napis:
bł. Józef Moscati. Pani Montefusco uznała, że to znak. Odtąd modliła się o zdrowie swojego syna Józefa za pośrednictwem bł. Józefa Moscati, który jak powiedział jej znajomy ksiądz, był wspaniałym lekarzem z Neapolu. Młody Józef wkrótce wyzdrowiał, a bł. Józefa ogłoszono jakiś czas później świętym. Kiedy nasz Święty miał 12 lat, jego brat Albert, spadł z konia w czasie defilady wojskowej i doznał poważnego urazu głowy. Leczenie Alberta trwało przez jakiś czas, a Józef przyglądając się leczącym brata lekarzom sam postanowił zdobyć ten zawód w przyszłości. Był świetnym lekarzem. Kiedy w 1906 roku wybuchł wulkan, u podnóża którego leży Neapol, Józef z narażeniem życia przeprowadził ewakuację pacjentów ze szpitala, w którym pracował. Nim zawalił się dach budynku, wszyscy chorzy byli już bezpieczni. Pięć lat później przyszło mu się mierzyć z szalejącą w Neapolu epidemią cholery. Kiedy jego matka zmarła na cukrzycę, Józef postanowił znaleźć sposób, by pomóc chorym na tę chorobę. Kiedy wybuchła I wojna światowa uratował życie i zdrowie 3000 żołnierzy. Józef Moscati codziennie brał udział we Mszy Świętej i przyjmował Komunię. Dużo się modlił. Realizował przykazanie miłości przez pomoc chorym, w tym najbiedniejszym, których nie było stać na lekarza, nie żądając od nich za to żadnej zapłaty. Często nawet zwracał pieniądze, którymi pacjent chciał zapłacić mu za leczenie. Nie rzadko sam wspomagał biednych finansowo. Prócz porad lekarskich udzielał też upomnień duchowych, zachęcał do rachunku sumienia i przyjmowania sakramentów.

Aleksandra Polewska

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!