TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 12:37
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Spotkanie „Ostoi” w seminarium

Spotkanie „Ostoi” w seminarium

W zorganizowanym przez alumnów kaliskiego seminarium dniu skupienia dla wspólnoty „Ostoja” uczestniczyło ponad 70 osób. Centrum spotkania, które odbyło się 25 lipca, była Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył i słowo wygłosił ks. neoprezbiter Karol Raczak.

Od kilkudziesięciu lat wspólnota „Ostoja” spotyka się każdego roku na kilkudniowych wczasorekolekcjach, by wspólnie modlić się, bawić, a przede wszystkim spotkać się z przyjaciółmi. Dotychczas spotkania te odbywały się przy parafii pw. św. Marcina w Odolanowie, jednak jak niemal wszystko w okresie pandemii i to wydarzenie przybrało inny format. W tym roku członkowie wspólnoty „Ostoja” i ich opiekunowie zgromadzili się na jednodniowym spotkaniu w kaliskim seminarium duchownym.
Historia wspólnoty „Ostoja” sięga czasów odległych, kiedy jeszcze nikt nie myślał o nazwie, a „Ostoją” zwało się miejsce, kawiarenka, przy parafii pw. św. Marcina w Odolanowie. Pomysł zorganizowania wczasorekolekcji dla osób niepełnosprawnych, bo o nich tu mowa, zrodził się w 1995 roku. Na taki pomysł wpadł ówczesny diakon Ryszard Krakowski. Inspiracją były podobne inicjatywy realizowane na terenie archidiecezji poznańskiej. Początki nie były łatwe, ale dla diakona Ryszarda nie było rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Zaczęło się od spotkania opłatkowego dla osób chorych i niepełnosprawnych w parafii pw. św. Wojciecha w Jankowie Zaleśnym - rodzinnej parafii ks. Rysia. Do pomocy zaprzągł on swoich kolegów parafialnych z młodszych lat, alumnów. Z czasem znaleziono odpowiednie miejsce, a mianowicie Odolanów, ponieważ było miejsce, które posiadało względne warunki na przyjęcie sporej liczby osób. W roku na rok chętnych do uczestnictwa zaczęło przybywać, zarówno opiekunów, jak i podopiecznych.
Wracając do teraźniejszości, organizatorem tegorocznego spotkania był diakon Patryk Ławrynowicz i wspomagający go ks. Karol Raczak, tegoroczny neoprezbiter. Na niedzielne spotkanie przybyło około 50 uczestników.
- Program wczasorekolekcji zawsze był bardzo różnorodny i dużo czasu poświęcaliśmy na modlitwę. W tym roku ze względu na pandemię musieliśmy ograniczyć wszystko do jednego dnia. Uczestnicy przyjechali już o godzinie 10.00. na początek wypiliśmy kawę, a potem zgromadziliśmy się na konferencji. Po niej był obiad, a o 14. 00 kolejna konferencja. Po niej nastąpiła adoracja i czas na spowiedź. Punktem kulminacyjnym była Msza św. - zaznaczył diakon Patryk Ławrynowicz, dodając że wszystko zakończył wspólny grill i rozmowy przeplatane wybuchami śmiechu.
Konferencje głosił diakon Rafał, który zaznaczył, że ich tematem była wspólnota i przyjaźń. Przyjaźń taka szeroko rozumiana, czyli wobec drugiego człowieka, ale i Boga. - Jako przykładu przyjaźni użyłem fragmentu, jak Jezus spotykał się ze swoimi przyjaciółkami, czyli z Martą i Marią – podkreślił diakon Patryk, dodając, że „Ostoja” to jest jedna wielka rodzina, która od lat się spotyka i nawet półtoraroczna przerwa nie zniszczyła tych więzi. - Wśród uczestników widać jak bardzo im zależy na sobie, jak cieszą się ze spotkania - podsumował diakon Patryk, który ostatni raz organizował spotkanie, przekazując pałeczkę młodszym kolegom.
Trudno było nie zauważyć, panującej rodzinnej atmosfery i fantastycznej relacji między niepełnosprawnymi a wolontariuszami. Podopieczni są bardzo zadowoleni, że ktoś poświęca im swój czas, że rozmawia z nimi. Dla wielu z nich wcześniejsze, kilkudniowe spotkania były jedną z form wakacyjnego wypoczynku. Ale i ten dzień choć to tylko dzień stał się dla nich odskocznia od codzienności, gdyż mogli zmienić otoczenie, nie siedzieć tylko w domu, tylko spędzić czas z ludźmi poprzez wspólne rozmowy, wypicie kawy czy wysłuchanie konferencji.
Uczestnicy, których spytałam o wrażenia, zgodnie stwierdzali, że są wdzięczni wszystkim klerykom, kapłanom, osobom świeckim, którzy angażują się w to, by te spotkania się odbywały, bo dają one siłę na kolejne dni, miesiące i czekają na kolejny rok z wielkim utęsknieniem.


Arleta Wencwel

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!