TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 12:07
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo na każdy dzień (19-25 listopad)

XXXIII Niedziela Zwykła 19 listopada
Prz 31, 10–13.19–20.30–31; Ps 128; 1 Tes 5, 1–6; Mt 25, 14-30
Poniedziałek, 20 listopada
1 Mch 1, 10-15.41-43.54-57.62-64; Ps 119; Łk 18, 35-43
Wtorek, 21 listopada
2 Mch 6, 18-31; Ps 3; Łk 19, 1-10
Środa, 22 listopada
2 Mch 7, 1.20-31; Ps 17; Łk 19, 11-28
Czwartek, 23 listopada
1 Mch 2,15-29; Ps 50; Łk 19, 41-44
Piątek 24 listopada
1 Mch 4,36-37.52-59; 1 Krn 29; Łk 19,45-48
Sobota, 25 listopada
1 Mch 6,1-13; Ps 9; Łk 20,27-40

Z Księgi Przysłów
Niewiastę dzielną kto znajdzie? Jej wartość przewyższa perły. Serce małżonka jej ufa, na zyskach mu nie zbywa; nie czyni mu źle, ale dobrze przez wszystkie dni jego życia. O wełnę i len się stara, pracuje starannie rękami. Swe ręce wyciąga po kądziel, jej palce chwytają wrzeciono. Otwiera dłoń ubogiemu, do nędzarza wyciąga swe ręce. Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana. Uznajcie owoce jej rąk, niech w bramie sławią jej czyny.

Z Księgi Psalmów
Szczęśliwy człowiek, który służy Panu
i chodzi Jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.

Małżonka twoja jak płodny szczep winny
w zaciszu twego domu.
Synowie twoi jak oliwne gałązki
dokoła twego stołu.

Tak będzie błogosławiony człowiek,
który służy Panu.
Niech cię z Syjonu Pan błogosławi
i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem
przez wszystkie dni twego życia.

Z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan
Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach, sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: «Pokój i bezpieczeństwo» - tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie umkną. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi.

Z Ewangelii wg św. Mateusza
Przypowieść o talentach
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: «Podobnie jest z królestwem niebieskim jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obieg i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i, rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: „Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: „Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem twardym: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że żnę tam, gdzie nie posiałem, i zbieram tam, gdzie nie rozsypałem. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”».

Komentarz do Ewangelii
Wziąć się do roboty!
Ani się obejrzeliśmy, a znaleźliśmy się już przy końcu roku kościelnego, roku liturgicznego. Za dwa tygodnie Adwentem rozpoczniemy nowy rok kościelny. Kiedy trochę uważniej przyjrzymy się rokowi liturgicznemu, to zauważymy, że w ciągu tego roku przeżywamy właściwie całą historię zbawienia. Punktem wyjścia jest oczekiwanie na przyjście Jezusa (I Modlitwa mszalna
I Niedzieli Adwentu brzmi: „Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez dobre uczynki przygotowali się na spotkanie przychodzącego Chrystusa, a w dniu sądu, zaliczeni do Jego wybranych, mogli posiąść królestwo niebieskie”), a punktem dojścia oglądanie
i chwalenie Boga przez całą wieczność (I Modlitwa mszalna ostatniej niedzieli roku kościelnego - to za tydzień: „Wszechmogący, wieczny Boże, Ty postanowiłeś wszystko poddać umiłowanemu Synowi Twojemu, Królowi Wszechświata, spraw, aby całe stworzenie, wyswobodzone z niewoli grzechu, Tobie służyło i bez końca Ciebie chwaliło”). Św. Ignacy Loyola (1491-1556) napisał: „Człowiek został stworzony, aby Boga, naszego Pana, wielbił, okazywał Mu cześć i służył Mu - i dzięki temu zbawił duszę swoją. Inne rzeczy na powierzchni ziemi stworzone zostały dla człowieka i po to, by mu służyć pomocą w zmierzaniu do celu, dla którego został stworzony. Wynika z tego, że człowiek powinien ich w takim stopniu używać, w jakim go wspomagają (w zmierzaniu) do jego celu, a w takim stopniu powinien się ich pozbywać, w jakim mu (w dążeniu) do celu przeszkadzają”. I dlatego dzisiaj, pod koniec roku kościelnego, przypominamy sobie: „Panie, nasz Boże, spraw, abyśmy znajdowali radość w Twojej służbie, albowiem szczęście trwałe i pełne możemy znaleźć tylko w wiernym oddaniu się Tobie” (I modlitwa mszalna dzisiejszej niedzieli). Stąd też Pan Jezus mówi nam, co mamy robić. Oczekując na spotkanie z Jezusem otrzymaliśmy od Niego to wszystko, co jest nam potrzebne („Przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności” - Mt 25, 14-15). Nie można jednak stać z założonymi rękami i zastanawiać się: „A tamten dostał więcej ode mnie! Ale ja nie potrafię!”. Każdy dostał „według zdolności”, każdy dostał w sam raz! Trzeba wziąć się do roboty: „Zaraz ten,  który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obieg i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa” (Mt 25, 16-17). Przyjdzie bowiem czas, kiedy Pan Jezus „powróci i zacznie rozliczać się ze sługami” (zob. Mt 25, 19). Wtedy jeden z nich powie: „Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć zyskałem” (Mt 25, 20). Podobnie powie i drugi (Mt 25, 22). A co powie im Pan Jezus: „Wejdźcie do radości waszego Pana” (Mt 25, 21. 23). A trzeci? Nie zmarnował tego, co otrzymał; nie wykorzystał tego dla swoich celów; oddał tyle, ile otrzymał. I to, co otrzymał, stało się bezużyteczne. Zamiast „radości”, czeka go „płacz i zgrzytanie zębów”
(Mt 25, 30).  A przecież wystarczyłoby „wziąć się do roboty”!

ks. Tomasz Kaczmarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!