TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 03:43
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na każdy dzień (14 lipca -28 lipca)

XV Niedziela Zwykła 14 lipca
Pwt 30, 10-14; Ps 69 (albo: Ps 19); Kol 1, 15-20; Łk 10, 25-37
Poniedziałek, 15 lipca
Wj 1, 8-14.22; Ps 124; Mt 10, 34-11,1
Wtorek, 16 lipca
Wj 2, 1-15a; Ps 69; Mt 11, 20-24
Środa, 17 lipca
Wj 3, 1-6.9-12; Ps 103; Mt 11, 25-27
Czwartek, 18 lipca
Wj 3, 13-20; Ps 105; Mt 11, 28-30
Piątek, 19 lipca
Wj 11, 10-12,14; Ps 116B; Mt 12, 1-8
Sobota, 20 lipca
Wj 12, 37-42; Ps 136; Mt 12, 14-21

Z Księgi Powtórzonego Prawa

Mojżesz powiedział do ludu:
«Będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, przestrzegając Jego poleceń i postanowień zapisanych w księdze tego Prawa; wrócisz do Pana, Boga swego, z całego swego serca i z całej swej duszy.
Polecenie to bowiem, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: „Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je”. I nie jest za morzem, aby można było powiedzieć: „Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je”. Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić».

Z Księgi Psalmów

Panie, modlę się do Ciebie
w czas łaski, o Boże.
Wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci,
w Twojej zbawczej wierności.

Wysłuchaj mnie, Panie, bo miłość Twoja jest łaskawa,
spojrzyj na mnie w ogromie swego miłosierdzia.
Jestem nędzny i pełen cierpienia,
niech pomoc Twa, Boże, mnie strzeże.
Pieśnią chcę chwalić imię Boga
i wielbić Go z dziękczynieniem.
Patrzcie i cieszcie się, ubodzy, †
niech ożyje serce szukających Boga.
Bo Pan wysłuchuje biednych
i swoimi więźniami nie gardzi.

Gdyż Bóg ocali Syjon i miasta Judy zbuduje,
tam będą mieszkać i mieć posiadłości.
To będzie dziedzictwem potomstwa sług Jego,
miłujący Jego imię przebywać tam będą.

Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Kolosan

Chrystus Jezus jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy to Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie.
I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem. Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża.

Z Ewangelii wg św. Łukasza

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?»
Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.
Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!»

Komentarz do Ewangelii

Kto jest moim bliźnim?
Samarytanie byli uważani przez Żydów za heretyków. Zaczęło się to po powrocie z niewoli babilońskiej (538 rok przed Chr.). „Tak więc mieszkańcy Judei mieli od tego czasu za sąsiadów naród pogański [tzn. Samarytan], który przejął, co prawda, pewne przekonania religijne Żydów pozostających w Palestynie przez czas niewoli babilońskiej, ale zakres objawienia ograniczał do pięcioksięgu Mojżesza (Rdz, Wj, Kpł, Lb, Pwt). Ponadto Samarytanie zbudowali ok. 330 r. przed Chr. własne sanktuarium na górze Garizim i tam raczej, a nie w Jerozolimie, spełniali kult. I chociaż ich świątynia została zniszczona w roku 128 przed Chr., to jednak oni sami uważali się ciągle za prawdziwych czcicieli Boga Jahwe (por. J 4, 20). W czasach Jezusa Żydzi czuli się szczególnie dotknięci przez Heroda, który odbudował stolicę Samarii, nadając jej nazwę związaną z imieniem cesarza Augusta (= Sebastia)”. „Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha [ten człowiek był więc Żydem] i wpadł w ręce zbójców” (Łk 10, 30). Na tragedię tego Żyda nie zareagowali jego rodacy: kapłan i lewita (Łk 10, 31-32). Zareagował członek narodu, który Żydzi uważali za naród heretyków (Łk 10, 33). I kogoś z tego narodu Jezus daje za wzór miłości bliźniego... Daje go „uczonemu w Prawie” (Łk 10, 25), który przecież broni czystości wiary i reaguje na wszelkie odchylenia od prawowierności. Jezus daje mu za wzór heretyka, odstępcę od prawdziwej wiary. Prawdziwa wiara nie ogranicza się więc tylko do Judei, prawdziwa wiara przekracza więzy narodowe i więzy krwi. Bóg Jahwe nie jest tylko Bogiem Żydów, ale jest Bogiem wszystkich ludzi ze wszystkich zakątków ziemi. I choć Żydzi są narodem wybranym (zob. np Wj 19, 5), to „Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1Tm 2, 4). I dlatego „każdy jest moim bliźnim” (zob. Łk 10, 29), bo każdy jest „stworzony na Boży obraz i na Boże podobieństwo” (Rdz 1, 26-27). Uczonemu w Prawie nie było łatwo przyjąć, że ci którzy znali przepisy Prawa (kapłan i lewita) nie stanęli na wysokości zadania i nie pomogli swojemu rodakowi. Uczonemu w Prawie nie było łatwo przyjąć, że heretyk okazał serce Żydowi. Dla uczonego w Prawie nie było to łatwe, aby uznać, że od tego Samarytanina-heretyka ma się uczyć („Idź, i ty czyń podobnie” – Łk 10, 37). Ale Jezus nie patrzy na to, czy nam coś odpowiada, czy nam się coś podoba, czy to jest zgodne z naszym sposobem myślenia i z naszymi wyobrażeniami. „Myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi” (Iz 55, 8-9). Jezus nie chce przypodobać się ludziom; Jezus pełni wolę swego Ojca, który sprawia, że „słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Mt 5, 45). Każdy jest moim bliźnim; on nie musi odpowiadać moim wyobrażeniom. Wystarczy, że Bóg go stworzył i że Bóg pragnie go zbawić.

ks. Tomasz Kaczmarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!