TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 04:27
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowa zamienić w czyny

Słowa zamienić w czyny

Jak ważne są struktury diecezjalnej Caritas i pomoc niesiona przez zaangażowanych w to dzieło ludzi, a także, jak widzi swoją rolę nowy dyrektor Caritas Diecezji Kaliskiej w powierzonej mu misji w rozmowie z ks. Piotrem Kowalkiem.

Ks. Piotrze, kilka tygodni temu, ks. bp Damian Bryl powierzył Księdzu pasterską opiekę nad naszą diecezjalną Caritas. Jest to kolejne wyzwanie w kapłańskiej posłudze Księdza, które jak i poprzednie wymaga wielkiego zaangażowania?
Ks. Piotr Kowalek: Tak, jako kapłan muszę być gotowy na wezwanie Księdza Biskupa i trudno mu powiedzieć „nie”, bo przecież jako kapłani składamy przysięgę posłuszeństwa biskupowi. Podjąłem więc to zadanie, które mi zostało przydzielone i tym samym, by służyć naszej diecezji. Przez ostatnie tygodnie, a właściwie nadal, mogę nazwać ten czas rozeznawaniem. Jak sama pani widziała, nawet klucze muszę poznać, które są od czego (uśmiech). Ale tak serio, te pierwsze tygodnie mojej posługi w Caritas przeznaczyłem na to, by poznać wszystko to, czym zajmuje się Caritas Diecezji Kaliskiej na co dzień. Jednak najpierw zacząłem od poznania ludzi zaangażowanych w te różne dzieła, bo bez nich to wszystko, by nie funkcjonowało, nie mogłoby się wydarzyć. Powiem, że tego wszystkiego czym Caritas się zajmuje jest sporo i dodam, że działa dobrze. Oczywiście czas pokaże co trzeba ulepszyć, czy zmienić, ale na pewno chcę kontynuować rozpoczęte dzieła. Chcę czynnie uczestniczyć w życiu całej struktury Caritas, nie chcę być tylko szefem w fotelu i zza biurka obserwować jak inni pracują. W miarę możliwości będę starał się być w tych wszystkich miejscach, gdzie są nasze placówki, bo tam są wspaniali ludzie.

Jedno z porzekadeł mówi, że kiedy przychodzi nowa miotła, przepraszam za porównanie, robi porządki. Ja zastałam Księdza właśnie przy takich porządkach. Wnioskuję, że czas rozeznania już ma Ksiądz za sobą, a teraz zabrał się Ksiądz do dzieła?
Hm. Porządki są potrzebne, ale to nie jest wielka rewolucja. W każdym ośrodku jest kierownik, który jest odpowiedzialny za powierzone mu dzieło. I w tym miejscu pragnę gorąco im podziękować za zaangażowanie, a także pozostałym ludziom, gdyż ich grono jest duże, a i wkład w dzieła Caritas ogromny. Zauważyłem wiele dobra i inicjatyw ze strony pracowników. Zadaniem dyrektora jest koordynowanie tych wszystkich działań, ale to ludzie, którymi się posługuje robią największą robotę, gdyż oni, każdy w swoim rejonie, wiedzą lepiej jak zareagować i jak pomóc. Po prostu znają potrzeby środowiska, w którym się znajdują. Chcę kontynuować, to co już istnieje, bo po co wywarzać drzwi, które już są otwarte. Wiadomo, że każdy przynosi swoje spostrzeżenia, swoje myśli.
Jako dyrektor, z racji zajmowanej pozycji, mogę wskazywać tym, którzy przychodzą z konkretną potrzebą, gdzie i jak ją mogą uzyskać. Mamy w diecezji wiele możliwości, które mogą służyć pomocą drugiemu człowiekowi. Misją Kościoła, jak wiemy, jest głosić słowo Boże, ale to poprzez czyny słowo to uwiarygadniamy i pokazujemy, na czym polega miłość Boga i miłosierdzie. Dlatego trzeba natchnienia Ducha Świętego, by przekuć słowa na czyny.

Nawiązując do pytania wyżej, wyjaśnijmy naszym czytelnikom, o jakich porządkach była mowa.
Tak. To jest jeden z moich pierwszych pomysłów, które przerodziły się w czyn. Tutaj, czyli w Kaliszu, w głównej siedzibie Caritas, w jednej z sal chcę urządzić magazyn sprzętu medycznego, rehabilitacyjnego, który będzie służył ludziom w potrzebie. Taka wypożyczalnia istnieje już w Ostrowie Wlkp. i bardzo dobrze spełnia swoją rolę.. Chciałbym żeby i tutaj również było takie miejsce, bardziej dostępne, a co więcej znane, bo nie wiele osób wie o takiej możliwości, o takiej działalności Caritas.

Zgodzę się z Księdzem, bo sama potrzebowałam takiego sprzętu dla bliskiej osoby i otrzymałam ją natychmiast. Również wiele osób pytało mnie o taką możliwość, gdzie i jak można uzyskać w tej kwestii pomoc.
Dokładnie i dlatego chcę bardziej to rozpropagować, by ludzie w potrzebie wiedzieli, że mogą przyjść, zgłosić potrzebę skorzystania z różnego rodzaju sprzętu, jak łóżko rehabilitacyjne, wózek inwalidzki, czy chociażby kule. Może to nie jest wielka pomoc, ale bardzo istotna w trudnych chwilach życia zwłaszcza chorego czy jego bliskich. Taka wypożyczalnia będzie w Kaliszu przy ul. Prostej, co myślę będzie wielkim udogodnieniem. Po sprzęt może się zgłosić każdy, kto jest w potrzebie. Zostanie spisana umowa użyczenia i wydany sprzęt. Również ci, którzy mają taki sprzęt w domu, a jest im niepotrzebny mogą go ofiarować, zgłaszając się do nas. Dodam jeszcze, że te dzisiejsze porządki, przy których nas pani zastała, są częścią nowej akcji, nazwanej przeze mnie „Sobota dla Caritasu”. Jest to inicjatywa, którą chciałbym kontynuować chociaż w jedną sobotę miesiąca. Gdyby się udało częściej byłoby fajnie, ale czas pokaże. Ważne jest by się spotkać, porozmawiać, a przede wszystkim zrobić coś dobrego dla drugiego człowieka. W tym miejscu zapraszam wszystkich chętnych, którzy chcą zostać wolontariuszami.

Z naszej rozmowy wnioskuję, że dla Księdza ważne jest, by dotrzeć do jak największej rzeszy ludzi, by pokazać im, że Caritas jest dla nich, że są miejsca, gdzie mogą uzyskać pomoc, w trudnej sytuacji życiowej.
Zgadza się. Jako Kościół, jesteśmy odpowiedzialni za miłosierdzie względem drugiego człowieka. Wiadomo „duży” może więcej, dlatego najpierw stawiam na to, by dotrzeć do jak największej liczby ludzi dobrej woli, którzy są gotowi poświęcić swój czas, zdolności, pieniądze i swoje talenty żeby pomóc drugiemu człowiekowi. Chcę organizować spotkania, podczas których będzie można wyłożyć na stół wszystko co mamy, jak i omówić potrzeby, by było można pomóc jak największej liczbie ludzi. Moim zamysłem jest, by powstała strefa miłosierdzia i będzie to raczej przestrzeń internetowa, która jest w trakcie tworzenia. I właśnie w tej wirtualnej przestrzeni chcemy pokazać, gdzie szukać pomocy i na jaką pomoc można liczyć. Do jakiego ośrodka można się zgłaszać w danej chwili, w danej potrzebie.
Tak więc strefa miłosierdzia ma bardziej pokazać to dobro, które już się dzieje, by ono mogło jeszcze bardziej uświadomić, że są podejmowane różne inicjatywy, które są gotowe pomóc. Nie chodzi o to, by się chwalić, tylko by pokazać, że możemy pomóc na wielu różnych płaszczyznach. Na terenie naszej diecezji są punkty wydawania żywności, schroniska dla kobiet z dziećmi w ciężkiej sytuacji, schroniska dla mężczyzn, dla bezdomnych czy dom dziecka, domy pomocy społecznej, świetlice i miejsca terapii zajęciowej, itd.

Tak, to ważne, by potrzebujący wiedział, że może liczyć na pomoc, zwłaszcza kiedy stoi przed przysłowiową ścianą. Czasy, w których żyjemy, myślę o pandemii, uświadomiły wszystkim, że pomoc, jak i uczynki miłosierdzia wobec drugiego, są potrzebne na każdym kroku.
Myślę, że szczególnie w tym czasie potrzebujemy wyobraźni miłosierdzia, o której mówił św. Jan Paweł II. Wyobraźni miłosierdzia na każdy czas. Każdy czas niesie coś innego, również czas pandemii. I tutaj ważna jest wrażliwość na drugiego człowieka, żeby budować relację z drugim człowiekiem, żeby nikt nie czuł się pominięty i samotny. Chodzi o to, byśmy my, jako chrześcijanie, nawzajem się wspierali, żebyśmy nie tylko mówili o słowie Bożym, co jest oczywiście bardzo ważne, ale żebyśmy to słowo przekładali na czyny. Czyny takie proste, zwyczajne, które nie muszą być spektakularne i wielkie. Chodzi mi też w pracy Caritas, żeby bardziej rozpropagować Szkolne Koła Caritas i Parafialne Oddziałały Caritas. W wielu parafiach działają zespoły charytatywne, z czego bardzo się cieszymy i to one są na pierwszej linii frontu i z nimi chcemy współpracować, by były utożsamiane z Caritas. Będąc proboszczem parafii, zauważyłem, że przecież wspólnota parafii najlepiej rozeznana komu trzeba pomóc. Co więcej jest wielu ludzi, którzy potrzebują pomocy, jednak sami o nią nie proszą. Czasami trzeba ich znaleźć, dotrzeć do nich, pomóc im wypełnić potrzebne wnioski na uzyskanie pomocy. Wiele osób po prostu nie wie, że może skorzystać chociażby z programu żywnościowego. I dlatego te Parafialne czy Szkolne Koła Caritas są bardzo ważne i potrzebne. Sam nie znajdę tych ludzi, zwłaszcza w mieście, i dlatego potrzebuję wsparcia innych, którzy są zorientowani w potrzebach ludzi ze swojego otoczenia.
Muszę tutaj podkreślić, że w czasie pandemii Caritas nie przestawała wspomagać swoich podopiecznych, oczywiście niektóre programy musiały zostać zawieszone, jak choćby wakacje w Przedborowie, ale myślę, że to powróci jak wiele innych dzieł skierowanych do różnych grup.

Cóż to za kopertę Ksiądz trzyma w ręku, czy chce Ksiądz coś o tym nam powiedzieć?
Hm. Jest to „Koperta życia Caritas”. Koperta ta to kolejna akcja Caritas i Fundacji Biedronki, skierowana do osób starszych, samotnych, przewlekle chorych i niepełnosprawnych, a pośrednio także do ich opiekunów i ratowników medycznych, wzywanych w sytuacji zagrożenia życia czy zdrowia domownika seniora. Pomoże medykom i zwiększy poczucie bezpieczeństwa seniorów. Podczas interwencji pogotowia kontakt z pacjentem może bowiem być utrudniony, a dzięki „Kopercie życia Caritas” załoga karetki będzie miała wgląd w przygotowane wcześniej, sprawdzone informacje, które mogą być potrzebne podczas udzielania pomocy choremu. „Koperta życia Caritas” zawiera bowiem kartę z podstawowymi i aktualnymi danymi na temat domownika – seniora. Na karcie są zapisane jego personalia, numer PESEL, grupa krwi, informacje o uczuleniach, przebytych chorobach, przyjmowanych lekach, a także dane kontaktowe bliskiej osoby, którą należy powiadomić w sytuacji nagłego zagrożenia.
Poza kartą informacyjną, w pakiecie „Koperty życia Caritas” znajduje się też foliowe zabezpieczenie karty, naklejka na lodówkę informująca, że tu znajduje się „Koperta życia Caritas” oraz wizytówka do portfela, z miejscem na podstawowe informacje – na wypadek, gdyby służby medyczne trzeba było wezwać na ulicy, poza miejscem zamieszkania seniora. W domu „Koperta życia Caritas” umieszczana jest w lodówce, czyli w miejscu łatwo dostępnym dla ratowników. „Koperty życia Caritas” są przekazywane seniorom przez wolontariuszy Caritas diecezjalnych uczestniczących w programie „Na codzienne zakupy”, który Caritas realizuje razem z Fundacją Biedronki. W razie potrzeby członkowie rodzin lub wolontariusze Caritas mogą pomóc seniorom wpisać do karty informacyjnej potrzebne dane o zdrowiu i lekach. Zachęcam osoby starsze, by pytały o takie koperty w swoich parafiach, bo planujemy je dystrybuować w najbliższym czasie. Wzór „Koperty życia Caritas” do samodzielnego wydrukowania można pobrać ze strony internetowej Caritas Polska. Jest dostępny pod adresem www.caritas.pl/koperta.
Pracy jest sporo, plany też są i myślę, że z Bożą pomocą wszystko się uda dla dobra potrzebujących i dla dobra diecezji.


Dziękuję za rozmowę.

rozmawiała Arleta Wencwel

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!