TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 21:35
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Sercem ojca

Sercem ojca

ks. Antonia Panaro

Papież Franciszek, podobnie jak niegdyś św. Łukasz i Maryja, nie ma najmniejszych skrupułów, aby otwartym tekstem nazywać św. Józefa ojcem Jezusa, odrzucając nadmierną ostrożność, jakącechowało się nauczanie Kościoła przez wieki.

Po przerwie spowodowanej mnogością materiałów dotyczących Świętego Józefa powracamy do omawiania referatów wygłoszonych podczas 52. Sympozjum Józefologicznego w Kaliszu, które odbyło się 23 kwietnia 2021 roku. Przedstawiliśmy już na naszych łamach referat ks. Krzysztofa Wonsa SDS, dzisiaj kolej na ks. Antonia Panaro, który swojemu wystąpieniu nadał tytuł „Patris corde papieża Franciszka w kontekście wypowiedzi jego poprzedników”.


Ojciec prawdziwy
Na początku swojego przedłożenia ks. Panaro zaznaczył, że ze względu na ograniczone ramy czasowe przedstawi zasadnicze treści listu apostolskiego papieża Franciszka pt. Patris corde w kontekście wypowiedzi trzech bezpośrednich poprzedników obecnego papieża, czyli św. Pawła VI, św. Jana Pawła II, Benedykta XVI, choć oczywiście wcześniej również inni papieże w swoim nauczaniu pochylali się nad osobą Patriarchy z Nazaretu.
Nasz prelegent w pierwszej części referatu, wymieniając motywy dla których powstał list apostolski podkreślił, że świeżość teologicznego spojrzenia papieża Franciszka tkwi przede wszystkim w odważnym i bezpośrednim stwierdzeniu, że św. Józef jest ojcem Jezusa. Ten tytuł oczywiście pojawiał się wcześniej, ale dotychczasowe wypowiedzi Magisterium na ten temat były bardzo ostrożne i zrównoważone.
Ksiądz Panaro zauważył, że już sam tytuł listu mówi sam za siebie: Patris corde - Sercem ojca (w dosłownym tłumaczeniu z łaciny). Pojawia się tu rzeczownik pater (ojciec) w przypadku genetivus (w dopełniaczu). Ciekawe, że tylko w trzech przypadkach (oprócz polskiego - arabski i niemiecki) mamy tłumaczenie z przymiotnikiem - „ojcowskim sercem”, podczas gdy w innych językach współczesnych, na które Stolica Apostolska przetłumaczyła tekst dokumentu, jest dokładnie tak samo jak w oryginale „Sercem ojca”, co ma znacznie mocniejszą wymowę. Również w tytułach poszczególnych rozdziałów pierwszym użytym słowem jest zawsze „ojciec”, co nie może być dziełem przypadku, ale wskazuje na przemyślaną przez autora strukturę. Dotychczas Kościół podchodził do tego tematu powściągliwie i ostrożnie, aby podkreślić Boską naturę Jezusa Chrystusa i nie prowokować nieporozumień, stąd sformułowania takie jak pater putativus - ojciec uznany, uważany za takiego, ojciec zastępczy itp. Nasz prelegent zauważa, że „tylko Matka Boża i ewangelista Łukasz nie boją się nazywać Józefa ojcem Jezusa”. I teraz dołącza do nich papież Franciszek.


Nauczanie trzech poprzedników
Zanim przedstawimy syntezę Franciszkowego nauczania przyjrzyjmy się najpierw jaki rys nadawali św. Józefowi poprzedni papieże.
Nauczanie papieża Pawła VI o św. Józefie można streścić w trzech słowach: mistyk, oblubieniec i robotnik. Pierwszy tytuł jest związany z jego „niezgłębionym” życiem wewnętrznym, gdyż Rodzina z Nazaretu była wielką szkołą duchowości i życia zgodnego z Ewangelią. Ks. Panaro wymienia trzy aspekty, które według Pawła VI były najważniejsze w tej szkole życia wewnętrznego: milczenie (skupienie, wejście w siebie, studium, rozważanie, modlitwa), otwarcie się na Boże natchnienie, otwarcie się na słowa Nauczyciela prawdy.
Drugi temat, który wraca często w wypowiedziach Pawła VI to miłości oblubieńcza, czyli św. Józef jako mąż i opiekun małżonków. Piękno Maryi przyciąga uwagę Józefa. On rozpoznaje jej piękno, które jest wyjątkowe i wynika z tego, że jest „pełna łaski”, czyli jest najpiękniejszą między niewiastami. Wybranie Maryi przez Józefa jest jednym z przywilejów Józefa, które mu przysługują ze względu na szczególne charyzmaty, jakimi Bóg go obdarzył.
Kolejną z cech sylwetki św. Józefa, najbardziej podkreśloną przez Pawła VI, jest pracowitość rzemieślnika z Nazaretu, co jest dla niego punktem wyjścia do prawdziwej duchowości świata pracy, w ramach której podejmuje też różne wątki społeczne w obronie praw robotników, które nazywa „prawami świętymi i sprawiedliwymi prawami człowieka”, „nieodzownymi”.
Nauczanie Jana Pawła II zawarte jest głównie w adhortacji apostolskiej Redmeptoris custos, którą teologowie uważają za prawdziwy traktat teologiczny o św. Józefie, stawiający tego ostatniego w sercu misterium Odkupienia. Józef jest sługą misterium życia Chrystusa. W kwestii ojcostwa św. Jan Paweł II podkreśla, że jest ono uzasadnione, uprawnione i upoważnione przez małżeństwo z Maryją, prawna podstawa ojcostwa Józefa wynika z miłości do Maryi, która dla Józefa przybrała konkretny wymiar społeczny: małżeństwo.
I wreszcie Benedykt XVI, który św. Józefowi poświęcił liczne wypowiedzi, homilie i przemówienia, podkreśla w postaci Patriarchy z Nazaretu aspekt sprawiedliwości (świętości w znaczeniu starotestamentalnym) wzorowanej na wielkich saddikach, wspomnianych w Piśmie Świętym. Św. Józef jest ikoną ojcostwa i wzorem wychowawcy, ponieważ jest Bożym mędrcem, jest człowiekiem sprawiedliwym i świętym. Św. Józef był człowiekiem sprawiedliwym i prawym. Benedykt XVI używa tytułu sprawiedliwy - iustus (łac.) w stosunku do św. Józefa w trzech bliskoznacznych a zarazem odmiennych znaczeniach: wierzący, Boży człowiek; święty, czyli szczęśliwy lub błogosławiony (w języku Biblii); posłuszny i niezłomny w boju ducha (odważny i waleczny).


Ujęcie papieża Franciszka
Ks. Panaro ujmując syntetycznie treść teologiczną przedstawioną przez papieża Franciszka w liście Patris corde stwierdza, że w dokumencie w dokumencie można wyróżnić trzy zagadnienia: 1. miłujący ojciec; 2. ojcostwo w cieniu; 3. cechy ojcostwa Józefa: niezauważalna obecność; odpowiedzialność; ofiarność; czułość; posłuszeństwo; twórcza odwaga; pracowitość.
Jak już wspomniano wyżej i jak sugeruje tytuł, św. Józef umiłował Jezusa ojcowskim sercem, a nawet należałoby powiedzieć sercem ojca. Nadmieniając prawne uwarunkowania ojcostwa św. Józefa, nasz prelegent zastanawia się, na ile motywem napisania listu przez papieża może być tragiczny zanik figury ojca i konieczność jej odrodzenia. Media, ideologia gender, ruchy feministyczne i anarchistyczne propagują cywilizację, która doprowadziła do całkowitego zniszczenia figury ojca, stąd papież diagnozuje: „W społeczeństwie naszych czasów dzieci często zdają się być osierocone przez ojców. Także dzisiejszy Kościół potrzebuje ojców”
Jeśli chodzi o ojcostwo w cieniu nie trzeba domyślać się inspiracji, gdyż papież wprost stwierdza: „Polski pisarz Jan Dobraczyński w książce Cień Ojca opowiedział w formie powieści o życiu świętego Józefa. Przez sugestywny obraz cienia określił postać Józefa, który w stosunku do Jezusa jest cieniem Ojca Niebieskiego na ziemi: osłania Go, chroni, nie odstępuje od Niego, podążając Jego śladami: «Pan niósł cię, jak niesie ojciec swego syna, całą drogę, którą szliście» (Pwt 1, 31). Tak Józef sprawował ojcostwo przez całe swe życie”. Nasz prelegent sugeruje, że pewne myśli Dobraczyńskiego mogły mieć wpływ nie tylko na kontekst literacki listu apostolskiego, lecz także na ogólny zarys psychologicznej sylwetki św. Józefa. „Papież od początku mówi o ojcostwie Józefa jak o ojcostwie w cieniu wielkich bohaterów historii zbawienia, postaci Jezusa i Maryi oraz po prostu w cieniu, czyli daleko od reflektorów pierwszoplanowych ról”.
W kolejnych rozdziałach papież Franciszek w sposób zwięzły i bardzo osobisty nakreśla niektóre cechy ojcostwa Józefa. Są to: niezauważalna obecność, odpowiedzialność, ofiarność (poświęcenie), czułość, posłuszeństwo, twórcza odwaga i pracowitość. Nie mamy tutaj miejsca, aby za naszym prelegentem omówić wszystkie te cechy, ale zauważmy, że Papież Franciszek eksponuje szczególnie jedną z nich, która stanowi swoiste novum w Magisterium papieży w stosunku do postaci Opiekuna Odkupiciela, a mianowicie: jego twórczą odwagę. Kiedy wydaje się, że Bóg nie mówi, a w życiu Józefa i Świętej Rodziny jest trudno, wtedy ta cecha Józefa uwydatnia się szczególnie. Niektórzy wobec trudności schodzą z pola walki. Inni zdobywają się na siłę i na czyny, o których nie mieli pojęcia. Kiedy jest trudno, Józef tak postępuje. Papież zaznacza, że Józef „potrafi przekształcić problem w szansę, pokładając zawsze ufność w Opatrzności”
Na zakończenie naszej relacji proponuję jeszcze jeden cytat z listu papieża Franciszka i niech słowa tę będą inspiracją dla wszystkich ojców i nie tylko dla nich: „Nikt nie rodzi się ojcem, ale staje się ojcem. Za każdym razem, gdy ktoś podejmuje odpowiedzialność za życie drugiego, w pewnym sensie sprawuje względem niego ojcostwo”.

Ks. Andrzej Antoni Klimek

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!