Sanktuaria świata - Licheń

W sanktuarium maryjnym w Licheniu powstał ośrodek leczenia bezpłodności metodą zgodną z nauką Kościoła, ale często kwestionowaną przez medycynę. Poradnię naprotechnologii otwarto pod koniec ubiegłego roku.
- Decyzja o uruchomieniu tej placówki jest odpowiedzią na olbrzymie zapotrzebowanie społeczne oraz owocem pogłębionej refleksji nad misterium Niepokalanego Poczęcia, w którym Bóg otoczył szczególną łaską i troską początek życia Najświętszej Maryi Panny - twierdzą księża marianie, gospodarze sanktuarium. Według planów Licheń ma się stać polskim centrum naprotechnologii współpracującym z dwiema istniejącymi od niedawna niewielkimi, prywatnymi klinikami w Białymstoku i Lublinie. W przyszłości być może stanie się nawet głównym europejskim ośrodkiem stosującym tę metodę.

Pracownicy poradni, lekarze i instruktorzy uzyskują kwalifikacje przechodząc szkolenie w Instytucie Pawła VI w Omaha (USA). Szkolenia prowadzone są przez twórcę naprotechnologii dr. Thomasa Hilgersa” - powiedział PAP Robert Adamczyk z sanktuaryjnego biura prasowego.

Wyjaśnił, że opierająca się na tzw. modelu Creightona naprotechnologia jest stosowana m.in. w diagnozowaniu i leczeniu niepłodności, zapobieganiu przedwczesnym porodom, zaburzeniom hormonalnym depresji poporodowej i innych chorób kobiecych. Pierwszy etap szkolenia dla około 70 osób odbył się w październiku 2010 r.”

Pracownicy sanktuarium będą prowadzić w ośrodku cotygodniowe sesje, podczas których instruktorzy Modelu Creightona będą prezentować uczestnikom zasady działania opracowanej przez nich metody. Przychodnia ojców marianów, znajduje się między słynną Golgotą a bazyliką. Informacje, jakie ukazują się w internecie podają, że już w pierwsze dni przeżywała ona oblężenie. Nie milkną telefony z pytaniami, wiele osób już teraz zapisuje się na wizyty. 

Spotkania ogólne z lekarzem i trenerami odbywają się w każdy czwartek. Mają one charakter przyspieszonych warsztatów na temat naprotechnologii, zgodnej z nauczaniem Kościoła walki z bezpłodnością, alternatywy dla metody in vitro. Po warsztatach pacjentki, kierowane są do trenerów instruktorów, od których zależy dalsza droga postępowania.  

Lidia Pośpiech