Przygotowania do spotkania Taize w Rzymie

Z jednej strony spokój i ukojenie w modlitwie, z drugiej strony obawy i niepewność przed wyjazdem i jego wszystkimi praktycznymi elementami. Z jednej strony mała namiastka Taize we własnym mieście i świadomość, że cokolwiek robimy w imię Boże, zgodnie z Jego wolą, uda się i przyniesie radość; z drugiej strony zwykła ludzka troska, czy można sobie pozwolić nadszarpnąć dość znacznie i tak już naciągany budżet, czy można zostawić rodzinę i przyjaciół, by wśród nieznanych osób przeżyć pożegnanie starego i wejście w nowy rok. I jedna tylko pewność - błogosławieństwo Głowy Kościoła, w jego sercu, przy grobie św. Piotra, którego wagi może nawet do końca nie zrozumiemy, ale które z całą pewnością przyniesie błogosławione owoce.

W październiku br. w dwóch miastach naszej diecezji ruszyły przygotowania do wyjazdu na spotkanie Taize, które w tym roku będzie odbywać się w Rzymie. W Kaliszu jest to parafia pw. Miłosierdzia Bożego, a Ostrowie Wielkopolskim parafia pw. św. Antoniego. Również diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Rafał Lubryka przygotowuje do wyjazdu grupę z Kępna. Dlaczego to przygotowanie jest tak ważne? Dzięki niemu każdy, szczególnie ten, który nigdy wcześniej na spotkaniu Taize nie był, będzie mógł otworzyć się i poczuć jego przedsmak, modlić się kanonami tak charakterystycznymi dla Taize i wsłuchiwać w słowo Boże; będzie mógł przybywszy do Rzymu włączyć się od razu czynnie w kolejne wydarzenia, zamiast uczyć się słów pieśni, poczuje się jak w domu. Zaproszenie na to spotkanie jest skierowane do ludzi młodych, dlatego spotkania mają ich przygotować do spędzenia czasu schyłku kończącego się roku i początku rozpoczynającego się roku z dala od domu i rodziny, mają też zintegrować wspólnotę, która razem będzie przeżywać tę Pielgrzymkę Zaufania przez Ziemię. Taka wspólnota ciepło przyjmuje każdą nową osobę w swoim gronie. 

Zarówno w Ostrowie Wielkopolskim, jak i w Kaliszu spotkania przygotowujące do wyjazdu do Rzymu wyglądją bardzo podobnie. W Kaliszu salka parafialna, a w Ostrowie kaplica są przygotowane tak, by także wyglądem oddawać nastrój Taize. Żółte świetło świec, ikona krzyża w centrum, ikona Matki Bożej, dywan, na którym zasiądziemy do modlitwy. U Miłosierdzia Bożego wspierają ją najmłodsi Księża Wikariusze parafii, a w Ostrowie u św. Antoniego Ksiądz Diakon. Wpatrujemy się w ikony przed nami (przypomina mi się spotkanie Taize w Poznaniu) i migoczące płomienie świec. W ciszy rozpoczyna się modlitwa śpiewem: ,,O, Jezu, cichy i pokorny, uczyń serce me według serca swego”, ,,Jezu, Tyś jest światłością mej duszy, niech ciemność ma nie przemawia do mnie już” - to tylko niekótre z kanonów, które będę jeszcze przez kilka tygodni brzmieć z towarzyszeniem gitary na tych spotkaniach. Między piosenkami jest czas na zanurzenie się w ciszę i słuchanie słowa: rozważania, psalmu, Ewangelii, potem także modlitwa wiernych z prośbami i na zakończenie ,,Ojcze nasz”. Po tej najważniejszej, modlitewnej części jest czas na sprawy organizacyjne: oddanie karty zgłoszeniowej, wpłacenie zaliczki, dopytanie o szczegóły, zapoznanie się z planem pobytu w Rzymie i regulaminem. W razie problemów i pytań ze wspólnotą Taize kontaktują się osoby odpowiedzialne za punkty przygotowań w naszej diecezji. 

AAD