TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 20:15
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Przewartościowania?

Przewartościowania?

Mogłoby się wydawać, że pewne pojęcia i wartości na trwałe weszły do historii i teraźniejszości naszego społeczeństwa. Nic bardziej mylnego, trzeba czuwać. 

Właśnie leży przed Wami „Opiekun” w nieco odświeżonej po dwóch latach szacie graficznej i w sumie można by napisać coś o tych zmianach, ale pomyślałem sobie, że w końcu są one dość wyraźne, a nasi Czytelnicy spostrzegawczy. Natomiast 11 listopada miał miejsce pewien znaczący fakt, który nie chciałbym, by przeszedł niezauważony. Oto w bezpośredniej relacji z Marszu Niepodległości, który miał miejsce w Warszawie, na pytanie ze studia jednej z największych polskich telewizji, czy uczestnicy nieśli jakieś transparenty nawołujące do agresji, specjalna wysłanniczka tejże odpowiada: „Były takie hasła. To przede wszystkim hasła «Bóg, Honor, Ojczyzna», były hasła przeciw in vitro...”

I tak oto na oczach milionów telewidzów dokonuje się kolejne przesunięcie granicy, odwołanie się do wartości religijnych i patriotycznych, przestaje być prawem i jedną z wolności obywatelskich w demokratycznym państwie, a staje się nawoływaniem do agresji i znakiem nietolerancji, a nawet faszyzmu. Nie możemy pozwolić na takie przewartościowania i absurdy, bo za kilka miesięcy czy lat może się okazać, że religijność i patriotyzm będą prawnie zabronione i karalne. 

Patriotyzm przeszkadza również na koszulkach naszej reprezentacji. Nie rozumiem jak inni, na przykład Niemcy, mogą dumnie prezentować swojego orła na trykotach narodowych, a nasi piłkarze, jeśli uda im się strzelić gola, podczas pierwszej tej rangi piłkarskiej imprezy w naszym kraju, będą całować... logo PZPN-u? Czy naprawdę w naszym kraju liczą się już tylko „orliki”, a duże poważne orły są skazane na wymarcie, albo wygnanie?

A wracając jeszcze do „agresywnej” triady „Bóg, Honor, Ojczyzna” to mam złe wiadomości. Zwłaszcza gdy chodzi o pierwszy wymiar tej „agresji”. Zaczyna się Adwent, będziemy bardzo agresywni. Uwaga, proszę nie wychodzić wczesnym rankiem na ulicę, bo będzie można spotkać „bardzo agresywnych” ludzi, a nawet, o zgrozo, dzieci (!) z lampionami, idące do kościoła. Pochodnie są znanym wyznacznikiem faszyzmu. Będą też groźne zgromadzenia na rekolekcjach i długie kolejki przy konfesjonałach. Mogą się pojawić agresywne hasła w okolicach kościołów: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. A także siejące terror ostrzeżenia: „Pan jest blisko!”

ks. Andrzej Antoni Klimek

 

 
 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!