Prymicje o. Bazylego

Prymicje o. Bazylego

Radość, duma, szczęście i wzruszenie – te uczucia i emocje towarzyszyły wszystkim biorącym udział w prymicjach o. Bazylego Piotra Janowskiego. Miały one miejsce w ostatnią niedzielę listopada w kościele parafialnym pw. Wszystkich Świętych w Kretkowie. Ojciec Bazyli święcenia kapłańskie otrzymał w Olsztynie 21 listopada bieżącego roku. Wcześniej, w pierwszej połowie bieżącego roku, przyjął święcenia diakonatu i od tego czasu posługiwał w Toruniu.

 - Życzę ci siły i wytrwałości na tej niełatwej, ale pięknej drodze życia służbie Bogu w drugim człowieku. Niech Chrystus, który cię wybrał wspomaga cię swoją łaską – powiedział ks. Waldemar Gruszka (proboszcz parafii) w słowie powitalnym. Kościół parafialny wypełnił się po brzegi parafianami, najbliższą rodziną i zaproszonymi gośćmi.

Kazanie wygłosił o. Jozue Misiak - kolega neoprezbitera. – Pan Bóg cię powołuje dla kapłaństwa, Eucharystii, Sakramentów, większego umiłowania Boga, większego umiłowania drugiego człowieka – mówił kaznodzieja zwracając się do nowego kapłana. Kim był wcześniej prymicjant? Bycie kapłanem to odważna decyzja zwłaszcza w dzisiejszym świecie. – Pójdziesz do świata coraz bardziej zwariowanego, ale nie bój się zaufać Chrystusowi. On cię poprowadzi swoją łaską, bo jesteś potrzebny światu jako kapłan. Wciąż jest wielu Nikodemów, którzy pod osłoną nocy przychodzą z trudnymi pytaniami. Są też poczciwe Marty i Marie, sprawiedliwi jak Łazarz – mówił o. Jozue.
Po Komunii Świętej delegacje złożyły o. Bazylemu życzenia. Po nich neoprezbiter wygłosił tradycyjne podziękowania i udzielił prymicyjnego błogosławieństwa kapłanom, zakonnicom, najbliższej rodzinie i wszystkim zebranym. Jest on szóstym kapłanem wywodzącym się z parafii Kretków.

hcz