TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Kwietnia 2024, 10:30
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Pomoc dla Kościoła

Pomoc dla Kościoła

Od św. Józefa współczesny Kościół jako całość i każdy wierny z osobna uczą się przyjęcia Jezusa, życia z Nim i głoszenia Go.

Kolejnym referatem z ostatniego sympozjum józefologicznego, który chcemy dzisiaj omówić jest przedłożenie ks. Piotra Górskiego zatytułowane „Święty Józef - pomoc dla Kościoła naszych czasów”. Zdaniem Prelegenta św. Józef jest nie tylko wzorem i przykładem do naśladowania dla całego Kościoła, ale czymś znacznie więcej, ponieważ zgodnie z nauczaniem adhortacji  Redemptoris Custos, został on zaproszony, by być wewnątrz wydarzenia zbawczego. Józef na mocy tajemnicy Wcielenia spełnia nadal swoje ojcowskie posłannictwo wobec Mistycznego Ciała jakim jest Kościół, i jeżeli podążamy drogą wiary, nawrócenia, wzrostu duchowego, to on wraz z Maryją nam towarzyszy. W swoim referacie ks. Piotr, opierając się na podziale dokonanym przez ks. Marka Chmielewskiego, opisuje w jaki sposób św. Józef realizuje to zadanie poprzez trzy zasadnicze postawy jego życia: przyjęcie Jezusa, życie z Jezusem i służbę Jezusowi (głoszenie Go).   

       

Przyjęcie Jezusa

Przyjęcie Maryi i Chrystusa w życiu Józefa, jak można wywnioskować z etymologii słowa, było zdumieniem, przeobrażeniem, ale też procesem rozłożonym w czasie, opartym na słuchaniu Słowa Boga przynoszonego przez Anioła. Józef na kartach Pisma Świętego jest trzy razy wzywany by wziąć Maryję i Chrystusa. „Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie”. To, co się w niej poczęło, „jest z Ducha Świętego”. Na podstawie tych słów wypada przyjąć, że także męska miłość Józefa do Maryi poczęła się wówczas na nowo z Ducha Świętego. „Józef... wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do niej, aż porodziła Syna” (Mt 1, 24-25). Jak twierdzi ks. Górski, te słowa wskazują zarazem na inną bliskość oblubieńczą. Głębia tej bliskości, duchowa intensywność zjednoczenia i obcowania osób - mężczyzny i kobiety - ostatecznie pochodzi od Ducha, który daje życie (por. J 6, 63). Józef, który był posłuszny Duchowi, odnalazł w Nim samym źródło miłości - swej oblubieńczej, męskiej miłości. Była to miłość większa od tej, jakiej mógł oczekiwać „mąż sprawiedliwy” wedle miary swego ludzkiego serca. „Ten dość długi fragment pozwala nam odkryć na czym polega owo przyjęcie Maryi i Jezusa w naszym życiu - to przyjęcie Chrystusa w Kościele. Owocem tego jest nowy człowiek, który uzdolniony przez Ducha Świętego do daru z siebie – jest to rys paschalny duchowości chrześcijanina. Bardzo pięknie mówi o tym wielki teolog Hans Urs von Balthasar zauważając, że Józef przez swe najbardziej radykalne wyrzeczenie objawi zupełnie inne źródło życia. Jego ukrzyżowane ciało będzie jako całość płodne i jak mówi św. Paweł, samemu sobie przedstawi swą nieskalaną Oblubienicę bez zmarszczki czy skazy - Kościół”. Na drodze wiary, by ukrzyżować swoje ciało z jego namiętnościami z pewnością towarzyszy nam Józef.

Nazaret - życie z Jezusem

Ukryte życie św. Józefa z Chrystusem w Nazarecie możemy rozumieć - twierdzi Prelegent -  jako życie Kościoła od środka. W Redemptoris Custos przeczytamy, że Józef obcował na co dzień z tajemnicą „od wieków ukrytą w Bogu”, która „zamieszkała” pod dachem jego domu. Józef żył tą tajemnicą, dlatego papież Paweł VI, w przemówieniu z 19 marca 1969 roku przedstawia Józefa jako typ Ewangelii, którą Jezus, po opuszczeniu domku w Nazarecie będzie głosił jako program odkupienia ludzkości. Dlatego można powiedzieć, że również Kościół żyjąc tą tajemnicą będzie zachowywał swoją tożsamość. Św. Jan Paweł II,
podkreśla wzorcowość postawy Józefa, szczególnie dla pokornych, których chrześcijaństwo wynosi do wielkich przeznaczeń; dowodzi on, że aby być dobrym i autentycznym naśladowcą Chrystusa, nie trzeba dokonywać wielkich rzeczy, ale wystarczy posiąść cnoty zwyczajne, ludzkie, proste - byle prawdziwe i autentyczne. Zdaniem papieża, to pozwoli Kościołowi na nowo odnajdywać swoją tożsamość na gruncie odkupieńczej ekonomii, która wiąże się z tajemnicą Wcielenia. Warto w tym miejscu przytoczyć za ojcem Tarcisio Stramare pytanie: jaka jest ta tożsamość Kościoła w warunkach odkupienia? „Odpowiedź daje papież opierając się na nauce II Soboru Watykańskiego, według którego fundamentalną postawą całego Kościoła powinno być nabożne słuchanie słowa Bożego, czyli pełna gotowość służenia zbawczej woli Boga. I tu, na początku dziejów odkupienia odnajdujemy wcielony wzór posłuszeństwa, jest nim - co podkreśla teolog - zaraz po Maryi, św. Józef. Józef stanowi przykład nie tylko dla poszczególnych stanów życia w Kościele, ale jest wzorem postawy dla całej wspólnoty chrześcijańskiej. Pokorne życie Józefa z Nazaretu powinno zatem stanowić inspirację dla wszystkich ruchów, wspólnot i instytucji w Kościele, ponieważ ma ono wymiar uniwersalny”.

Głoszenie Chrystusa

Głoszenie Chrystusa jest służbą Chrystusowi i konsekwencją nabożnego słuchania Słowa i doświadczenia realnej obecności Chrystusa w Kościele. Tego doświadczenia nie można w sobie zamknąć, nim się trzeba dzielić. Papież Leona XIII w encyklice Quamquam pluries z 15 sierpnia 1889 roku wskazuje na doniosłe znaczenie Józefa w dziele Nowej Ewangelizacji. Natomiast św. Jan Paweł II przypomniał, że wstawiennictwo św. Józefa jest potrzebne Kościołowi nie tylko dla obrony przeciw pojawiającym się zagrożeniom, ale także i przede wszystkim dla umocnienia go w podejmowaniu zadań ewangelizacji świata i nowej ewangelizacji. W tym miejscu swojego wywodu ks. Górski cytuje teologa M-D. Philippe, który stwierdza: „To zrozumiałe, że kiedy stajemy wobec wielkiego kryzysu i nawet we wnętrzu Kościoła przeżywamy apokaliptyczne drżenie, trzeba powrócić do źródła. (…) Właśnie tutaj zostaje nam dana tajemnica Józefa, tutaj narzuca się ona naszemu spojrzeniu ludzi wierzących. (...) Nie chodzi o powrót wstecz, pod prąd historii, ani o to, by ponownie przeżywać to samo co kiedyś. Powracając do źródła, mamy zauważyć, co stanowi jego istotę, duszę, inspirację, właściwą intencję. (…) Duch Święty domaga się dziś od Kościoła, by wnikliwie przyglądając się tajemnicy Józefa, starał się dostrzec w niej światło, które pozwoli mu iść naprzód z nowym przypływem życia i miłości”. U tego źródła spotykamy Józefa jako wzór świadka Królestwa Bożego. Jan Paweł II
nazwał go minister salutis - sługa zbawienia. Jest to określenie kluczowe dla zrozumienia misji chrześcijanina w świecie na wzór św. Józefa.
Ks. Piotr cytuje również innego teologa, pochodzącego z Kalisza ks. Jana Przybyłowskiego, który podejmuje zagadnienie świadectwa w wymiarze ewangelicznym, ale akcentuje w nim dwie współzależne prawdy. „Pierwsza ukazuje, że Józef nie zakończył swej misji z chwilą śmierci, ale jego rola uległa zmianie. Stał się on świadkiem Chrystusa, który żyje w Kościele. Jego rola polega obecnie na duchowym ojcostwie i obronie każdego członka wspólnoty Kościoła. Chrześcijanin jest bowiem członkiem Kościoła przez Chrystusa, który rodzi się w nim i wzrasta. Józef podobnie jak strzegł Jezusa, teraz strzeże każdego, kto go w sobie uobecnia”.
Natomiast druga prawda, o której mówił ks. Przybyłowski, określa charakter świadectwa Józefa. Objawienie Jezusa dokonało się przez Ewangelię, do przyjęcia której chrześcijanin nieustannie jest uzdalniany i również nad tym duchową duchową opiekę sprawuje św. Józef. Świadectwo, czyli duchowa opieka św. Józef ma charakter ewangeliczny, gdyż swoją zdolnością przyjęcia Jezusa pomaga poszczególnym osobą w przyjęciu Ewangelii.
Duch Święty uczynił Józefa ojcem Jezusa, ale jednocześnie Jego uczniem. Nazaret jest zatem prawdziwą szkołą Ewangelii, we której ten pokorny Cieśla uczył się pojmować życie Jezusa. Dom Świętej Rodziny był zwyczajnym miejscem przygotowania do zbawczej misji Chrystusa. Takiego domu potrzebuje współczesny człowiek, takiej szkoły Ewangelii, w której nauczy się rozumieć głębokie i tajemnicze znaczenia objawienia się Syna Bożego.

Tekst ks. Andrzej Antoni Klimek

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!