TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 16:08
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Pomaganie na krańcu świata - czy ma sens?

Pomaganie na krańcu świata - czy ma sens?

Część z nas została powołana do służenia innym z dala od domu. Dostałam taką szansę będąc wolontariuszką Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego.

19 sierpnia obchodziliśmy Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej. W ostatnim czasie uświadamiamy sobie jak ważne jest budowanie braterskiej, solidarnej wspólnoty. Wiele zależy od miejsca, w którym się urodziliśmy, czynnika, na który nie mamy wpływu. Dlatego każdy z nas powinien czuć się zobowiązany, aby nieść pomoc, tam gdzie jest ona potrzebna będąc przy tym wdzięcznym, że może ją dać, a nie musi o nią prosić. 

Św. ks. Jan Bosko powiedział: „Czyńcie dobro i to wiele dobra, a nigdy nie będziecie żałować, żeście je uczynili”. Każdy z nas podczas chrztu został powołany do niesienia słowa Bożego tam, gdzie zostajemy posyłani każdego dnia. Żyć tak, aby dawać dobry przykład innym pamiętając jednocześnie o pokorze, szacunku i miłości do bliźnich i ich wyborów. Nie ma konieczności wyjazdu na kraniec świata, żeby zostać misjonarzem. Na co dzień spotykamy wiele osób, z którymi możemy dzielić się słowem Bożym, wspierać i dawać realną pomoc. Chodzi głównie o jej owoce, których możemy nie widzieć od razu, ale z pewnością pojawią się w przyszłości. Pomoc nie może służyć karmieniu swojego ego. Nie ma sprawić, żebyśmy poczuli się lepiej. Chodzi o rzetelne, szczere dawanie siebie innym. Pomoc interesowna niesie za sobą wprawdzie wiele dobra, ale nie zaowocuje w drugim człowieku. Nie da otrzymującemu pomoc poczucia wspólnoty z niosącym pomoc. Pokora, ale też wytrwałość i pewność o podjęciu dobrej decyzji umożliwiającej wsparcie drugiego człowieka, powinny być nieodłącznymi cechami każdego chrześcijanina niosącego pomoc bliźniemu. 

Część z nas zostaje jednak powołana do służenia innym z dala od domu i bliskich. Ja dostałam taką szansę będąc wolontariuszką Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego MŁODZI ŚWIATU. W trakcie wolontariatu zdanie „Pan Bóg nie powołuje uzdolnionych, ale uzdalnia powołanych” ma szczególne znaczenie. Zadania, z jakimi mamy do czynienia pozwalają odkryć w sobie wiele talentów. Musimy przezwyciężyć niepokój i zaufać Panu Bogu, że skoro to my jesteśmy w danym miejscu, to znaczy, że to właśnie my mamy to zadanie wykonać i sobie z nim poradzimy. 

Pan uzdalnia. Może właśnie dlatego niezwiązana z pracą z dziećmi jadę na misję właśnie do nich. Mam na imię Milena i choć od kilku lat mieszkam w Poznaniu, nadal jestem związana z diecezją kaliską, gdzie znajduje się moja rodzinna parafia – św. Marcina Biskupa w Kuczkowie oraz mój rodzinny dom. Zostałam posłana i przez trzy miesiące w wiosce Kunkujang Mariama w Gambii - małym państwie na zachodzie Afryki - będę wolontariuszką w placówce Don Bosco Youth Centre prowadzonej przez księży salezjanów. Na placówkę składa się szkoła, przedszkole i oratorium. Obok jest też przychodnia. Na miejscu są już dwie wolontariuszki Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego: Joasia i Gabrysia z krakowskiego oddziału Salezjańskiego Wolontariatu, które służą tam od lutego. Na co dzień pracuję w laboratorium w szpitalu, więc spodziewam się, że praca z dziećmi będzie dużym wyzwaniem. Chciałabym przeprowadzić szkolenia mogące poszerzyć wiedzę z zakresu higieny i pomóc w przychodni działającej przy placówce. Ograniczony dostęp do środków opatrunkowych daje szansę również na materialne wsparcie placówki. Na miejsce planuję zawieźć bandaże, plastry, środki odkażające oraz, tak jak Asia i Gabrysia, materiały do szkoły dla dzieci. 

Zachęcam do odwiedzenia strony internetowej Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego MŁODZI ŚWIATU www.swm.pl, gdzie w zakładce Blogi Wolontariuszy już teraz można śledzić wpisy osób będących na misjach. Tam również pojawią się wpisy z mojego wyjazdu do Gambii. 

Przepełniona radością z wyjazdu na misje bardzo proszę o modlitwę jednocześnie zapewniając o niej ze swojej strony. 

Misję do Gambii można wesprzeć także ofiarą: Salezjański Wolontariat Misyjny MŁODZI ŚWIATU, 30-323 Kraków, ul. Tyniecka 39, BANK PEKAO S.A., 17 1240 4533 1111 0000 5423 3120. Tytuł: darowizna, wolontariat - Milena Szymczak. 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!