Słowo, które ożywia
Pergamon - list do Kościoła kompromisów
Adresatem trzeciego listu Apokalipsy jest Kościół w Pergamonie. Chrystus przedstawia się jemu jako „Ten, który trzyma ostry miecz obosieczny” (Ap 2,12) - symbol mocy i skuteczności Jego Słowa. Miecz słowa Bożego dla Kościoła do pokonywania zła i radykalnego oddzielania prawdy od fałszu.
Pergamon leżał w północno-zachodniej Azji Mniejszej, ok. 70 km na północ od Smyrny. Choć leżał z dala od szlaków handlowych, miał ważne znaczenie polityczne i był znanym ośrodkiem kultury. Właśnie tutaj mieściła się słynna biblioteka, druga co do wielkości w starożytności, w której zgromadzono ok. 200 tys. zwojów pergaminowych. Starożytny Pergamon jest dzisiaj małym tureckim miasteczkiem, noszącym nazwę Bergama.
Chrystus kieruje do Kościoła w Pergamonie słowa pochwały za to, że trzyma się Jego imienia i nie wypiera się wiary, żyjąc w środowisku, które jest ewidentnie wrogie chrześcijaństwu. Wrogość ta pochodziła przede wszystkim ze strony Imperium Rzymskiego. Pergamon był pierwszym spośród miast Azji, które zaczęło oddawać cześć cesarzowi jako „panu i bogu” w świątyni wzniesionej ku czci boskiego cesarza Augusta. Najprawdopodobniej do tego faktu odnoszą się słowa Chrystusa mówiące, że Kościół ten żyje w miejscu, gdzie znajduje się „tron szatana” (Ap 2,13). Odmowa uczestnictwa w boskim kulcie władcy, który był dla Rzymian sprawdzianem lojalności obywateli, sprowadziła na Kościół w Pergamonie prześladowania. Pomimo tego nie zaparł się on wiary. Przykładem wiernego trwania przy Chrystusie jest wspomniane w liście męczeństwo Antypasa, który został nazwany „wiernym świadkiem”(Ap 2,13).
Chrystus wytyka jednak chrześcijanom z Pergamonu częściowe tolerowanie u siebie nikolaitów, którzy głosili, że nie ma nic niewłaściwego w łączeniu chrześcijańskich zasad życia z pogańskimi. Prawdziwym zagrożeniem dla Kościoła w Pergamonie nie są więc jego prześladowcy, ale chrześcijanie, którzy godzą się na ugodę z Imperium i jego pogańskimi obyczajami, zawierając mniejsze czy większe życiowe kompromisy. Sytuacja synkretyzmu religijnego, zagrażającego chrześcijanom w Pergamonie zostaje porównana do jednego z epizodów z czasów wędrówki Izraela do Ziemi Obiecanej. Kiedy Izraelici stanęli u granic Moabitów, król Moabu Balak posłał po proroka Balaama, żeby przeklął Izraela. Balaam udzielił Moabitom podstępnej rady jak osłabić Izraela. Nakazał, aby ich kobiety poślubiały Izraelitów i wciągały ich w kulty bożków moabskich oraz w nierząd (Lb 22-25). Prorok Balaam, który udzielił podstępnych i fałszywych rad, ściągając zło na Izraela, jest więc symbolem nikolaitów, którzy są fałszywymi prorokami odciągającymi chrześcijan od Chrystusa i prawdziwej wiary.
Pergamon jest ciągle aktualnym obrazem chrześcijaństwa idącego na kompromis z mentalnością tego świata, dostosowującego się do obowiązujących trendów. Wielu dawnych i współczesnych uczniów Chrystusa, pragnąc zdobyć popularność i przychylność opinii publicznej, rozmywa naukę Chrystusa i próbuje ją dostosować do minimalistycznych oczekiwań. Kościołowi w Pergamonie, który szukał innych bogów, Chrystus przypomina o mocy i skuteczności swojego Słowa, które jest jak obosieczny miecz zdolny rozdzielać prawdę od fałszu. Chrześcijaństwa nie odnowi się i nie „odmłodzi” przez wyszukiwanie nowych i atrakcyjnych elementów, ale jedynie poprzez głoszenie z mocą Słów Ewangelii i wierne zachowywanie ich w życiu. Chrześcijanie z Pergamonu zostają wezwani, aby zmienić swe postępowanie, odrzucić dwulicowość nikolaitów, nie szukać nowych bogów, lecz wiernie trzymać się słowa i imienia Jezusa. Chrześcijanom, którzy wejdą na drogę duchowej walki z zagrażającymi wierze kompromisami, obiecana jest przez Chrystusa „ukryta manna”, czyli pokarm, który pozwoli przejść zwycięsko przez pustynię świata oraz „biały kamyk z wypisanym nowym imieniem”, czyli pozytywny, uniewinniający wyrok w dniu sądu.
ks. Piotr Bałoniak
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!