TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 04:17
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Ogrody u Świętego Idziego

Ogrody u Świętego Idziego?

24 sierpnia w Mikorzynie ,,zakwitły” muzycznie, modlitewnie i wspólnotowo ,,Ogrody św. Idziego” rozpoczynając tygodniowe uroczystości odpustowe. Gośćmi specjalnymi w tym roku były zespoły Testimonium i Kanaan, które oprócz tego, że opowiadały muzyczne historie i uwielbiały Boga śpiewem, dawały także świadectwo, jak Bóg kierował historią ich życia oraz jak sprawiał cuda w ich rodzinach. Proboszcz parafii ks. prałat Ryszard Wachowiak do składania świadectwa zachęcał też swoich parafian i gości, a kilkoro z nich zdecydowało się na ten ,,skok na banji”, jak się wyraził Ksiądz Proboszcz. Tegoroczne spotkanie miało mieć wymiar przede wszystkim dawania świadectwa we wspólnocie, dlatego na pewno każdy zapamiętał słowa Katarzyny i Piotra, którzy wyszli przed publiczność z dwójką swoich dzieci, by zapewnić, że są ,,normalnym małżeństwem, które też się czasem pokłóci i ma problemy”, ale nie wyobrażają sobie życia bez wspólnoty, w której mają wsparcie i przykład, który pomógł im chociażby nauczyć się małżeńskiej modlitwy. 

Odwiedzając sanktuarium św. Idziego w Mikorzynie o rodzinach, a szczególnie o dzieciach, można mówić bardzo długo. To tutaj liczni małżonkowie przyjeżdżają za wstawiennictwem Świętego prosić o potomstwo, po jakimś czasie wiele z nich wraca, by podziękować już z dziećmi za ich narodziny, a Ksiądz Prałat dodaje, że wielu zostawia zdjęcia i prosi o dalszą modlitwę. - Kilka dni temu przyjechali państwo z Warszawy, dowiedzieli się o naszym sanktuarium dzięki pismu ,,Cuda i łaski” i tutaj prosili o dziecko, o które starali się od dziewięciu lat. Nie pomagały żadne leki, terapie, ale pomógł św. Idzi i przyjechali z dzieciątkiem podziękować – opowiada ks. Ryszard, który jest świadkiem tych cudów św. Idziego już 25 lat i z radością przyjmuje każde kolejne dziecko. W naszej diecezji odbywa się przynajmniej kilkanaście tygodniowych odpustów z bogatymi programami, głównie w sanktuariach maryjnych, dlaczego więc do św. Idziego pielgrzymują tak licznie wierni z całej diecezji? Dlaczego ten odpust jest tak wyjątkowy? - Mamy tutaj w każdy wtorek Nowennę do św. Idziego i charakterystyczne jest to, że prawie połowa z intencji, które czytamy, to obok oczywistych próśb, podziękowania. Doświadczamy więc szczególnego wstawiennictwa i skuteczności św. Idziego – mówi ks. Ryszard i dodaje, że niektórzy księża twierdzą, że ten odpust jest największy w diecezji, ale uśmiecha się, że może mówią to z uprzejmości. 

W tym roku z tyłu kościoła, gdzie odbywa się na polowym ołtarzu Msza św. wieńcząca Ogrody św. Idziego, stanęła Brama Wiary z dzwonkiem. Na jej filarach każdy mógł napisać swoimi słowami wyznanie wiary i zadzwoniwszy przejść przez bramę i wziąć dla siebie z koszyczka fragment słowa Bożego. 

AAD


Relacja jednej z uczestniczek

Szczególnym czasem w mikorzyńskiej Parafii jest ostatni tydzień sierpnia. Jest to bowiem tydzień, który łączy mieszkańców oraz przyjezdnych w Chrystusie, by wspólnie przygotowali się do uroczystego dnia Odpustu. Wszystko zaczyna się od Ogrodów św. Idziego, które gromadzą tłumy na występach artystycznych oraz wieczornej Eucharystii. I tak też w tym roku, sobota 24 sierpnia, dla obecnych w Mikorzynie, należała do św. Idziego

Plac przy Sanktuarium w mgnieniu oka zapełnił się tłumem wiernych, którzy wraz ze swoimi rodzinami, bliskimi i przyjaciółmi przybyli, by pod hasłem: „Św. Idzi, pomóż mi wzrastać we wierze”, otworzyć się na Bożą miłość, a także doświadczyć jej wśród ludzi. Zgromadzonych gości serdecznie powitał ksiądz proboszcz Ryszard Wachowiak, a hymn Ogrodów oficjalnie je rozpoczął. Do refleksji zachęcała muzyka, która szybko okazała się prawdziwą i piękną modlitwą. W tym roku ogrody przystrajały niewielkie kapliczki, wykonane przez pana Macieja Makoscha oraz Brama Wiary, na której każdemu było wolno napisać swoje osobiste wyznanie wiary. Na scenie pierwsze występy należały do Mileny Bielińskiej, Zuzanny Bieleckiej, Igora Zawodnego oraz szesnastoletniej Aleksandry Solskiej z Myjomic, która zgodziła się wyjaśnić, czym, dzięki modlitwie, stała się jej pasja: „Gdy zaczęłam śpiewać w scholi podczas Mszy zrozumiałam, że to co robię jest ciekawym sposobem na przekazanie ludziom pewnych wartości. Śpiewem wyrażam to, czego być może podczas normalnej rozmowy nigdy bym nie powiedziała. Dlatego każdy występ jest dla mnie szczególną łaską, która pozwala na pomaganiu ludziom w przybliżeniu nam wszystkim Boga. Życzę każdemu odnalezienia swojej pasji, która przyniesie wiele wspaniałych owoców”. Ola podzieliła się ze wszystkimi swoją radością i siłą tkwiącą w głosie, śpiewając „Ty tylko mnie prowadź” oraz „Moje uwielbienie”. Po niedługiej przerwie serca widowni podbiły zespoły Kanaan i Testimonium utworami z przesłaniem. Artyści zdecydowali również podzielić się swoimi życiowymi doświadczeniami. Opowiedzieli historie wesołe, pełne uśmiechu, ale także te, które potrafią wycisnąć łzy z oczu. Jednak każda z nich pomogła wszystkim dojrzeć Boga, jako wielkiego Stwórcę nawet najmniejszych, najdrobniejszych rzeczy. Pomogła dostrzec Chrystusową miłość wszędzie. Ostatnie świadectwo wygłosił brat Paweł – paulista, który historią swojego życia udowodnił, że na powiedzenie Panu ,,tak", nigdy nie jest za późno! Dzień zakończył się Eucharystią, której przewodniczył ks. Tomasz Kaczmarek.
Tak już, co roku, od dwunastu lat w Mikorzynie wyglądają przygotowania do uroczystości Odpustowych. Wiele osób gromadzi się w Sanktuarium św. Idziego, by poprzez wspólne umacnianie w wierze, dziękować za otrzymane łaski oraz, za wstawiennictwem Patrona, prosić o dalsze.

Paula

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!