TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Kwietnia 2024, 03:26
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Oddany św. Józefowi

Oddany św. Józefowi

Ta wiadomość była bardzo bolesna. Głos w telefonie oznajmił mi, że nie żyje pan Leon od św. Józefa. Tak bowiem w gronie znajomych. nazywaliśmy pana Leona Kacprzaka, kościelnego bazyliki św. Józefa w Kaliszu.
Pan Leon zmarł 30 czerwca. Miał 89 lat. Jego ciało znaleźli współpracownicy z bazyliki, którzy zaniepokoili się kiedy pan Leon nie zjawił się w kościele. To było dziwne, bowiem nie zdarzyło się, by opuścił on nabożeństwo pierwszoczwartkowe. Nawet kiedy miał rękę w gipsie. Podczas każdych uroczystości pan Laon pomagał jak tylko potrafił w ich przygotowaniu. Potrafił wiele i dlatego nazywany był przez wszystkich „złota rączka”. Swego czasu i ja pomagałam w bazylice przy różnych pracach i w pamięci utkwiło mi jedno powiedzenie pana Leona – „nic na siłę, sposobem, sposobem”. Nie było rzeczy niemożliwych do zrobienia i problemów nie do rozwiązania. Był niezastąpiony przy pracach związanych z przygotowaniem Grobu Pańskiego czy żłóbka. Z zawodu był ślusarzem.
Potrafił wszystko i był bardzo dobrym człowiekiem. Pan Leon zawsze z uśmiechem wykonywał wszystkie prace, a przecież był już na emeryturze i nie musiał pracować. Nie wyobrażał sobie bowiem dnia bez wizyty w bazylice. Był człowiekiem szczerze oddanym Świętemu Józefowi.  - Św. Józef daje mi siły, by podołać obowiązkom, by móc każdego dnia przychodzić do Niego i Mu służyć - mówił w jednym z wywiadów dla naszego pisma. Z wieloletniej pracy w bazylice (28 lat) pan Leon najbardziej wspominał rekoronację Cudownego Obrazu oraz wizytę Ojca Św. Jana Pawła II. - Pracy wtedy był ogrom, ale każda chwila dawała ogromną radość - wspominał. W pamięci zapadła mu także głęboko kradzież m. in. koron, sukienek z Cudownego Obrazu oraz wot. W 25-lecie pracy przy sanktuarium pan Leon został w 2006 roku uhonorowany Medalem Bene merenti de Dioecesi Calissiensi - Zasłużony dla Diecezji oraz Medalem Świętego Józefa. Wówczas podczas Mszy św. sprawowanej w intencji Jubilata list gratulacyjny wraz z medalem w imieniu księdza biskupa Stanisława Napierały wręczył Kustosz sanktuarium ksiądz prałat Jacek Plota. Biskup Ordynariusz w swym liście zauważył, że „wszyscy, którzy mogli poznać Jubilata, budują się Jego żywą wiarą, gorliwością oraz całkowitym oddaniem w służbie i w szerzeniu czci św. Józefa”. Natomiast ksiądz prałat Jacek, proboszcz parafii przyznając w dowód uznania Medal Świętego Józefa podkreślił, że pana Leona charakteryzuje „głęboka wiara w Boga, autentyczna pobożność, pogoda ducha, optymizm, miłość do Kościoła i do św. Józefa”.
W dniu pogrzebu kaliska bazylika wypełniła się po brzegi. Przybyło wielu ludzi chcących pożegnać pana Leonka. Mszy Świętej przewodniczył ksiądz biskup Teofil Wilski, a koncelebrowało  ją blisko 80 kapłanów z diecezji włocławskiej i kaliskiej. Pasterz diecezji kaliskiej, ks. bp Stanisław Napierała na ręce kustosza sanktuarium ks. prałata Jacka Ploty skierował słowa wdzięczności za posługę pana Leona i solidarności z pogrążoną w bólu i żałobie rodziną. Po Mszy Świętej kondukt żałobny udał się na miejsce wiecznego spoczynku Zmarłego, na Cmentarz Tyniecki.

Arleta Wencwel

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!