TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 09:23
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Niepełnosprawni w Kościele

Niepełnosprawni w Kościeleks. Marek

O niepełnosprawnych, ich miejscu w Kościele i przełamywaniu lęków z ks. Markiem Zbarackim, wikariuszem parafii pw. św. Stanisława BM w Ostrowie Wielkopolskim.

Od niedawna jest Ksiądz duszpasterzem wspólnoty osób niepełnosprawnych z ostrowskiej konkatedry, a właściwie z całego Ostrowa. Jak to się stało?
Ks. Marek Zbaracki: Podczas uroczystości rozpoczęcia roku akademickiego w Centrum Księdza Orione w Kaliszu (zostałem tam zaproszony przez dyrektora Centrum ks. Leszka Kromkę) po Mszy św., której przewodniczył Biskup Ordynariusz, zostałem poproszony przez niego, abym zajął się osobami niepełnosprawnymi w dekanatach ostrowskich. Ks. Biskupowi się nie odmawia, więc się zgodziłem. Zresztą pracowałem już z niepełnosprawnymi przez kilka lat, skończyłem również pedagogikę specjalną z rewalidacją osób upośledzonych w stopniu głębokim na Akademii Humanistyczno – Pedagogicznej w Łodzi, potem na UKSW w Warszawie obroniłem rozprawę doktorską, która dotyczyła postaw i hierarchii wartości wychowawców zajmujących się osobami niepełnosprawnymi. To wszystko pomogło mi lepiej zrozumieć tych ludzi oraz ich problemy. W czasie rozmowy, która miała miejsce w połowie października bp. Edward wyraził gotowość uczestnictwa w spotkaniu opłatkowym z osobami niepełnosprawnymi w grudniu. I tak też stało się. Intencją Księdza Biskupa było, by w Ostrowie powstało jedno duszpasterstwo osób niepełnosprawnych. Wtedy można więcej zrobić.

W jaki sposób Ksiądz dotarł do niepełnosprawnych, bo zdarza się jeszcze, że ze swojego mieszkania wychodzą bardzo rzadko?
Na samym początku Ksiądz Biskup opublikował oficjalny komunikat do dekanatów ostrowskich o pierwszym spotkaniu osób niepełnosprawnych w konkatedrze, aby go ogłoszono w parafiach. Dodatkowo został on zamieszczony na stronie internetowej parafii konkatedralnej, gdzie powstał oddzielny folder dla duszpasterstwa osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Wewnątrz niego powstał Facebook, gdzie zamieszczane są informacje o spotkaniach i zdjęcia. Poza tym zamieszczany jest cykl artykułów poświęconych niepełnosprawności w gazetce parafialnej „Z ostrowskiej konkatedry”, która cieszy się dużą popularnością wśród parafian i nie tylko.
Do tej pory odbyły się dwa spotkania: w listopadzie i grudniu połączone z opłatkiem z udziałem Księdza Biskupa. Na pierwszym listopadowym spotkaniu zostały podane zasady funkcjonowania duszpasterstwa osób niepełnosprawnych. Obecnie przeżywamy kolędę, ale po niej chciałbym, aby nasze spotkania odbywały się częściej niż raz w miesiącu.

Wspomniał Ksiądz o zasadach funkcjonowania duszpasterstwa. O co chodzi?
Oczywiście. Spotykamy się na Mszy św., zawsze w sobotę popołudniu w konkatedrze. Potem przechodzimy do salki w Domu katolickim obok świątyni. Gdy grupa będzie się rozwijała pomyślę o wejściu w kontakt z duszpasterzem diecezjalnym osób niepełnosprawnych i z ks. Leszkiem Kromką, orionistą z Kalisza. On prowadzi tam Specjalny Ośrodek Wychowawczy, przy którym funkcjonują również Warsztaty Terapii Zajęciowej, zrzeszające osoby niepełnosprawne z dysfunkcją psychiczną i fizyczną. Mają tam wspaniałe warunki: ogród i boisko. Takie spotkania byłyby twórcze i ubogacające dla wszystkich. Z myślą o niepełnosprawnych chciałbym również zorganizować wyjazd do Częstochowy i w inne miejsca. Zresztą pomysły przyjdą w trakcie spotkań. Na razie mam nadzieję, że duszpasterstwo się rozwinie, bo niepełnosprawni to ludzie otwarci na innych. Wbrew temu co się mówi nie są to ludzie zamknięci w sobie, czy zakompleksieni. Postawa otwartości i ich życzliwości względem innych wynika także z moich badań w ramach rozprawy doktorskiej.

Właśnie, połączył Ksiądz teorię z praktyką, czyli w zeszłym roku obronił rozprawę doktorską, której temat związany jest z niepełnosprawnymi.
Moja przygoda z niepełnosprawnymi rozpoczęła się dawno temu. Napisałem pracę magisterską na temat osób niepełnosprawnych chorujących na raka w stadium terminalnym, a więc dotyczyła ona opieki paliatywnej (hospicyjnej). Później pisałem pracę o niepełnosprawnych na pedagogice specjalnej w Łodzi. Natomiast w pracy doktorskiej zająłem się postawami i hierarchią wartości instruktorów, czyli wychowawców pracujących z niepełnosprawnymi w Warsztatach Terapii Zajęciowej. Napisałem ją, ponieważ chciałem mieć swój wkład w pracę z niepełnosprawnymi. Mam nadzieję, że będzie ona służyć osobom, które zajmują się niepełnosprawnymi.

Do jakich doszedł Ksiądz wniosków? Jak ta praca powinna wyglądać?
Pomoc drugiemu człowiekowi wynika z misji Kościoła. Ksiądz nie może być tylko dla pewnej grupy w parafii, ale ma być dla wszystkich, również dla niepełnosprawnych, którzy są ważną cząstką parafii. Na tym polega nasze powołanie. Chodząc po kolędzie spotkałem wielu parafian przykutych do wózków inwalidzkich. Kolęda to doskonała okazja do kontaktu bezpośredniego kapłana z tymi ludźmi. Na terenie miasta istnieją instytucje dla osób niepełnosprawnych jak: Warsztaty Terapii Zajęciowej czy Szkoła Specjalna, dlatego chciałbym też je odwiedzić, żęby nawiązać z nimi kontakt. To są podstawowe formy pracy duszpasterza.
Kiedy po obronie doktoratu rozmawiałem z Księdzem Biskupem zaznaczył, że bardzo chciałby, aby klerycy i  diakoni zapoznali się z problematyką niepełnosprawności. Stwierdził bowiem, że ci młodzi ludzie opuszczając mury seminarium, wchodząc w życie duszpasterskie powinni również znaleźć czas dla osób niepełnosprawnych. Aby zajmować się nimi powinni posiadać pewną wiedzę teoretyczną i praktyczną. Ja też nie jestem tylko teoretykiem, ale i praktykiem. Zajmowałem się niepełnosprawnymi będąc kierownikiem Warsztatów Terapii Zajęciowej.

Co jest najważniejsze we wzajemnych kontaktach?
Chodzi o to, by przede wszystkim nie bać się ludzi niepełnosprawnych. Czasami osoby pełnosprawne boją się osób niepełnosprawnych, lękają się, aby niepełnosprawność nie dotknęła również ich w przyszłości. W społeczeństwie też pojawiają się stereotypy związane z niepełnosprawnymi i one sprawiają, że trochę boimy się takich osób. Praca z nimi - kapłanów, sióstr zakonnych, ludzi wierzących ma służyć temu, byśmy usuwali wspomniane stereotypy, abyśmy taktowali ich jak dzieci Boże, tak jak siebie nawzajem.
Istniejące instytucje zajmujące się osobami niepełnosprawnymi cieszą się coraz większym zainteresowaniem ze strony rodzin czy samych niepełnosprawnych, zwłaszcza te, prowadzone przez Kościół, tzn. przez zgromadzenia, diecezje i Caritas, gdzie przebywają osoby korzystające z proponowanych im form pomocy i rehabilitacji.

Jak Kościół jeszcze może pomóc niepełnosprawnym?
Często niepełnosprawni poruszający się na wózkach mają problem z dotarciem na Eucharystię do kościoła. W naszym kraju znoszone są bariery architektoniczne, ale bardzo powoli. Na zachodzie wygląda to znacznie lepiej. Pamiętam księdza profesora kierownika katedry psychologii rehabilitacji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w Lublinie (tam robiłem magisterium), który bardzo się denerwował, że przy kościołach nie ma podjazdów i wind. Przez ich brak nie daje się możliwości tym ludziom uczestnictwa w praktykach religijnych. Dzisiaj widzimy, że sytuacja się poprawia, jest coraz lepiej. Pojawiają się podjazdy w różnych instytucjach użyteczności publicznej i w kościołach. Kościół organizuje również dla osób niepełnosprawnych wczasorekolekcje i szereg innych form spędzenia czasu z Bogiem i drugim człowiekiem.

Nie tylko my, sprawni możemy pomóc niepełnosprawnym, ale także oni nam. Ile prawdy jest w tych słowach?
Zacznę od tego, że bardzo nie podoba mi się podział niepełnosprawni i pełnosprawni. Każdy z nas ma coś z niepełnosprawności. Myślę, że każdy, kto odrzuca osoby niepełnosprawne jest w pewnym sensie „niepełnosprawny”, bo dyskryminacja i odepchnięcie nie jest na poziomie ludzkim i chrześcijańskim. Jezus wzywał do miłości, sam zajmował się niepełnosprawnymi i uzdrawiał ich różne dolegliwości. Więc jeżeli mówimy, że jesteśmy uczniami Chrystusa, to mamy postępować tak jak On.
Czasami mówimy, że cierpienie, choroba jest tragedią człowieka, a bł. Jan Paweł II mówi, że poprzez cierpienie uszlachetniamy się. Poprzez cierpienie, chorobę, tragedię uczymy się i to może przynosić zbawienne efekty dla naszego życia. Wiele razy spotykałem się z ludźmi, którzy stracili kogoś bliskiego i to spowodowało, że wracały do Pana Boga. Analogicznie do niepełnosprawnych, Niepełnosprawność jest pewnym „problemem” dla społeczeństwa, które powinno się zajmować niepełnosprawnymi, jak i dla nich samych. Ale poprzez pomoc ludziom niepełnosprawnym uczymy się od nich pokory, cierpliwości, otwarcia się na drugiego człowieka i rozumienia go. Bo ci ludzie są otwarci na ludzi zdrowych i na siebie nawzajem.

„Niepełnosprawni mogą nas zaskoczyć nie tylko radością, ale i pasją...” - to tekst z plakatu umieszczonego na Facebooku wspólnoty w Ostrowie. Jak by Ksiądz skomentował te słowa?
Ten plakat pojawił się kilka dni temu. Pani Kinga zamieściła go na stronie, bo ona dba o stronę graficzną naszego profilu na Facebooku. Podoba mi się ten plakat. Niepełnosprawni rzeczywiście mogą nas zaskoczyć swą pomysłowością. To są ludzie, którzy tak jak każdy z nas mają swoje pasje. To nie są ludzie zakompleksieni. Niektórzy mówią, że niepełnosprawni to ludzie, którzy nie mają żadnych pasji. Nieprawda. Tak jak każdy z nas mają swoje zainteresowania i marzenia i w tym się realizują, mimo swojej niepełnosprawności, tak jak pan Jacek, uczestnik warsztatów terapii zajęciowej, który interesuje się elektroniką, a konkretnie różnymi nowościami w tej dziedzinie oraz komputerami, czy programami komputerowymi. To jest jego pasja, on tym żyje poza godzinami przebywania w WTZ.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Renata Jurowicz

 

Ks. dr Marek Zbaracki - święcenia kapłańskie przyjął w 1999 roku, pracował w duszpasterstwie parafialnym, był kapelanem szpitala, kierownikiem Warsztatów Terapii Zajęciowej, katechetą w szkole. W 2013 roku obronił rozprawę doktorską „Postawy wobec osób niepełnosprawnych a preferowane wartości u instruktorów pracujących w warsztatach terapii zajęciowej w świetle literatury i badań własnych” na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Obecnie jest wikariuszem w parafii pw. św. Stanisława BM (konkatedra) w Ostrowie Wielkopolskim i duszpasterzem osób niepełnosprawnych dekanatów ostrowskich.

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!