TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Kwietnia 2024, 06:25
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Nauczycielu, gdzie mieszkasz?

Nauczycielu, gdzie mieszkasz?

ziemia swieta

Spotkanie pokoleń - współczesny obraz  jerozolimskiej ulicy Cardo z II w. po Chrystusie

 

Pierwsze lata życia dziecka w starożytnym Izraelu, tak jak wszędzie, były związane z matką tak długo, aż ustała potrzeba karmienia piersią. Od tego momentu następował podział. W przypadku chłopców rolę wychowawcy przejmował ojciec, natomiast matka stawała się opiekunką dziewcząt, choć nie brakowało kontaktu z obojgiem rodziców, który dokonywał się od samego początku przez najprostsze gesty, jak wzięcie w objęcia.

O wychowaniu przez okazywanie czułości świadczy tekst proroka Ozeasza, w którym Bóg porównuje siebie do ojca przytulającego niemowlę do swego policzka (Oz 11, 4). Nieco wcześniej ten prorok mówi o nauce chodzenia i noszeniu dziecka na ramionach (Oz 11, 3). W podobnym tonie dzieciństwo przedstawia Izajasz, który dostatnią przyszłość Hebrajczyków ukazuje za pomocą obrazu niemowląt noszonych na rękach i pieszczonych na kolanach (Iz 66, 12). Ewangeliczny starzec Symeon bierze w swe objęcia Dziecię Jezus (Łk 2, 27). Wszystkie te fragmenty, choć nie są bezpośrednimi relacjami o wychowywaniu dzieci, świadczą o wielkiej trosce i czułości, jaką otaczano je w pierwszych chwilach życia.

Zabawa i nauka

Kolejny etap wychowania w czasach biblijnych wiązał się z przekazywaniem doświadczenia życiowego rodziców. Przeplatał się on z zabawą. Spotkania z rówieśnikami, gry, przebywanie razem na ulicach oraz placach miast i wiosek, stanowiły kolejne kroki ku dorosłemu życiu. Do tego obrazu nawiązuje prorok Zachariasz. Gdy zapowiada czas powrotu Izraelitów z Babilonu, mówi o chwili, w której place miasta wypełnią się gwarem bawiących się na nich chłopców i dziewczynek (Za 8, 5). Wspólnie spędzany czas wypełniały tańce i śpiewy. Tak, jak i dziś, tak w czasach starożytnych dzieciństwo nie mogło się obyć bez zabawek. Okazuje się, iż ich historia jest tak stara, jak historia ludzkości. Stanowiły one miniaturowy świat dorosłych, dostępny dla dziecka. Wiele z nich znamy dzięki odkryciom archeologów. Okazuje się, iż od pokoleń dziewczynki bawiły się lalkami, choć te starożytne były zazwyczaj lepione z gliny. I oto znów świat biblijny okazuje się być tak bardzo bliski naszemu.

Z kolejnymi latami zamykał się beztroski, choć tak ważny czas zabaw. Rozpoczynała się nauka. Pierwszą szkołą był dom. Syn wzrastał pod bacznym okiem ojca. To on wprowadzał go w tajniki zawodu, który sam wykonywał, co było niesłychanie ważne, bo jak mówił jeden z rabinów: „Ten, kto nie naucza swego syna użytecznego zawodu wychowuje go na złodzieja”. Dziewczęta od matki uczyły się prowadzenia domu. Rodzice dbali o wychowanie moralne przez napomnienia i udzielanie pouczeń. Ale zdarzało się też, iż wobec opornych stosowano bardziej radykalne środki, jakimi były rózga i kij. Księga Przysłów mówi o tym bardzo dosadnie: „Nie kocha syna, kto rózgi żałuje, kto kocha go – w porę go karci” (Prz 13, 24). Dziś takie słowa mogą dziwić, pamiętajmy jednak, iż wspomniane zachowanie było dyktowane miłością rodzicielską i troską o wychowanie wartościowego człowieka. Podobnie jak dziś, młodzi bywali bardzo krnąbrni i nieskorzy do nauki. Stąd pewnie owa rózga przychodziła z pomocą, gdy zawiodły inne środki wychowawcze. Czy była skuteczna? Ze wskazówek biblijnych wydaje się, że tak. Choć tych wskazówek nie należy traktować jako prawd objawionych, aktualną pozostaje istota biblijnego wskazania: autentyczna miłość rodzicielska potrafi stawiać dziecku adekwatne wymagania i być wobec nich konsekwentna. Ten zaś, kto dziecku pozwala na wszystko wyrządza jemu i sobie wielką szkodę.

Szkoła i życie

Doświadczenie domowe uzupełniała szkoła. Nauczanie opierało się na zapamiętywaniu tego, co mówił nauczyciel. Często wymagano od ucznia zapamiętania najważniejszych tekstów. Potem przychodził czas na objaśnienia, pytania i odpowiedzi. Dość mocno była rozpowszechniona wśród starożytnych Hebrajczyków sztuka czytania i pisania. Oczywiście przesadą byłoby twierdzić, iż opanowali ją wszyscy. Niemniej nie można jej ograniczyć jedyne do warstwy urzędników, czy dworzan królewskich. Biblijne nakazy umieszczenia na odrzwiach domów słów wzywających do umiłowania Boga sugerują, iż ojcowie rodzin potrafili pisać (Pwt 6, 9; 11, 20). Księga Sędziów wspomina o młodym człowieku, który potrafił zapisać imiona wszystkich przywódców i starszych swojej miejscowości (Sdz 8, 14). Odnajdywane gliniane skorupki, zwane ostraka zawierają liczne ćwiczenia szkolne, związane z nauką czytania i pisania. Tej nauce w późniejszych czasach służyły drewniane tabliczki pokryte woskiem. Na nich, za pomocą rysika, uczeń wypisywał poszczególne słowa. Po potarciu tabliczki napis znikał i można było pisać na nowo. Wiemy, że rodzice Jezusa, który doskonale czytał, byli ludźmi ubogimi, a więc  ludzie niezamożni zdobywali nie tylko umiejętności praktyczne, ale posiadali o wiele głębsze wykształcenie.

Przebywanie z mistrzem

Wspomnijmy jeszcze, iż okazją do poszerzania wiedzy były także opowieści wędrowców i pielgrzymów o wydarzeniach, jakie składały się na historię narodu. Brama miejska – miejsce handlu i sądu – dawała okazję do przysłuchiwania się zawieraniu transakcji, pertraktacjom i rozmowom. Tak poznawano prawo i jego praktyczne zastosowanie. W cieniu bramy można było spotkać mędrców, posłuchać ich rozważań, a może nawet samemu zadawać pytania. Doskonałą szkołą było codzienne życie. Dlatego uczeń przychodził do swego mistrza nie tylko po nauki, ale także przebywał z nim. Uczył się słuchając i obserwując. Przypomina o tym pytanie zadane Jezusowi przez dwóch uczniów Jana Chrzciciela: „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?”. Odpowiedział im: „chodźcie, a zobaczycie”. Ewangelista dodaje, iż poszli i pozostali u Niego (por. J 1,35-39). I my, chrześcijanie, jesteśmy zaproszeni, by przebywać razem z Chrystusem i od Niego uczyć się życia. 

Tekst i foto ks. Krzysztof P. Kowalik

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!