TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 16:08
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Nasza modlitwa - XIX Niedziela zwykła Mt 14, 22- 33

XIX Niedziela zwykła Mt 14, 22- 33

 

Nasza modlitwa

Karl Rahner, wybitny XX-wieczny teolog niemiecki (+1984), powtarzał: „wierzę, bo się modlę”. Dla kogoś, kto wierzy Bogu i traktuje Go serio, modlitwa jest czymś takim, jak powietrze: nie można bez niej żyć. Wiara karmi się więc modlitwą, ale też modlitwa potrzebuje wiary. Bez wiary modlitwa jest „ślepa”! Nie wie, dokąd ma zmierzać. Skoro modlitwa jest taka ważna, to Święty Paweł naucza: „Nieustannie się módlcie” (1Tes 5, 17).

Ale św. Paweł niczego nowego nie wymyślił. Przecież jego słowa są tylko konsekwencją modlitwy i nauczania o modlitwie Pana Jezusa. On zachęcał do wytrwałej modlitwy: „Proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a temu, kto puka, otwierają” (Mt 7, 7-8; por. Łk 11, 5-13; 18, 1-8; „Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie zniechęcać się” – Łk 18, 1). Mówił Jezus: „Gdy się modlicie, nie postępujcie jak obłudnicy. Oni modlą się chętnie w synagogach i miejscach publicznych, aby zwrócić na siebie uwagę. Zapewniam was: Oni już otrzymują swoją zapłatę. Gdy ty się modlisz, wejdź do swego mieszkania, zamknij za sobą drzwi i módl się do Ojca, który jest w ukryciu. A twój Ojciec, który widzi także to, co ukryte, nagrodzi ciebie. Gdy się modlicie, nie mówcie wielu słów jak poganie. Wydaje się im, że dzięki gadulstwu będą wysłuchani. Nie naśladujcie ich, gdyż wasz Ojciec wie, czego potrzebujecie, zanim Go poprosicie. Dlatego wy tak się módlcie: «Ojcze nasz...»” (Mt 6, 5-13). Nasza modlitwa (raczej: moja modlitwa) jest po ludzku niedoskonała i ciągle wołamy (wołam) do Jezusa: „Panie, naucz nas modlić się!” (Łk 11,1). Ciągle też potrzebujemy (potrzebuję) właściwego patrzenia na modlitwę, by zdawać sobie sprawę z tego, co jest źródłem modlitwy, jej treścią, celem i drogą (czyli jak przebiega). By to zobaczyć sięgnijmy do tradycji jezuickiej.

Źródło modlitwy. Początkiem modlitwy jest Bóg, który jest miłością. On przemówił i czeka na odpowiedź człowieka. To Bóg „pierwszy nas umiłował” (1J 4, 19). Modlitwa jest więc dziełem Boga. Wszak to On „sprawia, że pragniemy i działamy zgodnie z Jego upodobaniem” (Flp 2, 13).

Treść modlitwy. Skoro to Bóg jest źródłem modlitwy, to i treść modlitwy ma być z Nim związana. Najkrócej można powiedzieć (napisać), że treścią modlitwy są „wielkie dzieła Boga (por. Dz 2,11). Modlitwa nie ma więc „kręcić się” wokół naszych, czysto ludzkich spraw, ale ma „kręcić się” wokół tego, co Bóg zrobił. A co zrobił: „Tak bardzo Bóg umiłował świat, że dał swojego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, lecz miał życie wieczne” (J 3,16).

Cel modlitwy. Jeżeli treścią modlitwy są „wielkie dzieła Boga”, ujawnione najpełniej w Jezusie Chrystusie, to celem modlitwy nie jest zmiana w Bogu. Bóg, który mówi do serca i rozumu człowieka, chce, aby przez modlitwę zmieniał się człowiek, aby to w nim dokonała się przemiana. Modlący się chrześcijanin ma „poznać myśli i drogi Boże, by do nich dorosnąć” (por. Iz 55,8-11). Przecież Bóg wie, czego potrzebujemy, zanim Go poprosimy (por. Mt 6,8). 

Droga modlitwy. To, co powiedzieliśmy wyżej pokazuje, że modlitwa wychodzi od Boga, aby dotrzeć do człowieka, i potem od człowieka wraca znowu do Boga. Stąd modlitwa zatacza koło: od Ojca przez Syna w Duchu Świętym do Ojca. Kapłan więc we Mszy św., na zakończenie modlitwy eucharystycznej, mówi: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie Tobie, Boże, Ojcze wszechmogący, w jedności Ducha Świętego, wszelka cześć i chwała, przez wszystkie wieki wieków”. 

Taka jest modlitwa ucznia Pana Jezusa, który wie, że to Bóg jest „początkiem i końcem”!

ks. Tomasz Kaczmarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!