Na rowerach do Matki Bożej

Na rowerach do Matki Bożej

Po raz 26 Pielgrzymkowa Grupa Rowerowa udała się z Pleszewa do pobliskiego sanktuarium maryjnego w Tursku. Przed kościołem pw. Najświętszego Zbawiciela grupę pożegnał i pobłogosławił ks. Krzysztof Wojtynia. Przy pożegnaniu był także obecny ks. Krzysztof Guziałek, który przy tej okazji sprawdził rowery swoich ministrantów.

Tradycja pielgrzymek do Turska sięga wielu lat. Dotyczy to także pieszej pielgrzymki, która wyrusza na trasę z parafii pw. Ścięcia Świętego Jana. Chociaż w tym okresie pandemii nie było żadnej organizacji, to tak jak w ubiegłym roku kilkoro osób pielgrzymowało indywidualnie. Natomiast grupa rowerowa liczyła 26 osób, w tym dwie osoby dotarły na rowerach z Kalisza. Trzeba również tutaj wspomnieć modlitwę przy figurze Matki Bożej w Brzeziu. Tradycyjnie przy wejściu na teren sanktuarium powitał i pobłogosławił kustosz ks. Piotr Górski. Obecny Proboszcz podtrzymał tym samym tradycję witania pielgrzymów przez swojego poprzednika śp. ks. Pawła. Mszę Świętą sprawował dla pielgrzymów z Pleszewa, jak i wszystkich pozostałych osób ks. Włodzimierz Muszalski. W homilii przypomniał o działaniu Ducha Świętego, z którym spotykamy się codziennie w każdej sytuacji naszego życia.
A potem to już świętowaliśmy. Piękna pogoda sprzyjała do tego, aby nad jeziorem gołuchowskim wypić kawę, posmakować pysznego placka, a nawet zjeść lody. Jak świętować to w każdej postaci. A powrót? Powrót to tradycja grupy rowerowej oraz pieśni, modlitwa i Litania loretańska przy figurze w Kajewie. Piękny dzień, piękne święto i takie zostanie w naszej pamięci. Do zobaczenia w przyszłym roku.

Ireneusz Reder