Kościół jest naszym domem

Mamy nowy program duszpasterski. W jego haśle dostrzegamy rzeczywistość domu, a więc miejsca, gdzie każdy może czuć się u siebie, czuć się dobrze, jak w rodzinie. 

Dlatego dla większości ludzi myśl o domu łączy się z pozytywnymi odczuciami. Dom kojarzy się im jako przystań spokoju i bezpieczeństwa. Nic więc dziwnego, że w całym intelektualnym wysiłku zmierzającym do poznania istoty Kościoła, znalazł się prosty obraz, który dla każdego może być czytelną informacją, czym naprawdę może być dla każdego człowieka Kościół. Jest domem w najlepszym tego słowa znaczeniu. „Kościół naszym domem”! Prosty komunikat odsłaniający wielkie możliwości poznania Kościoła, jako wspólnoty bosko-ludzkiej. Po pierwsze Kościół należy postrzegać jako rodzinę Bożą. Tak, jak w rodzinie wszyscy się znają i łączą się ze sobą, tak w Kościele wszyscy jego członkowie powinni się identyfikować poprzez wyznawanie tej samej wiary w Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie. Po drugie, tak, jak członkowie rodziny potrafią stanąć w obronie swojego domu i mienia, tak członkowie wielkiej rodziny Bożej winni głosić te same prawdy religijno-moralne, w oparciu o najwyższy autorytet w Kościele. Po trzecie, tak jak w domu każdy stara się, na swój sposób, budować harmonię i bezpieczeństwo, tak dla wierzących wyłania się konieczność wnoszenia własnego wkładu w tworzenie wspólnego dobra, jakim jest Kościół – nasz Kościół. Nie można więc pominąć faktu, że podobnie jak rodzina: mąż, żona i dzieci mają poczucie odpowiedzialności za siebie, tak członkowie Kościoła nie mogą zapomnieć o solidarnym wspomaganiu się na drodze zbawienia. I jeszcze jedna myśl na kanwie tegorocznego hasła. Kościół będąc domem nie zamyka swoich drzwi dla nikogo. Do kościoła może wejść każdy, dobry i zły, szczęśliwy i poraniony przez życie. W Kościele każdy może odnaleźć swój dom. Może ten jedyny w życiu prawdziwy dom.  

 ks. Jacek Bąk