„Pracujemy po to, aby odpoczywać” – mówił Arystoteles. Te słowa nie tracą na aktualności. Współczesne badania wykazują, że człowiek, zwłaszcza młody potrzebuje większej ilości snu, a także aktywności fizycznej do zregenerowania sił.
Jest taki temat, który już dawno krążył gdzieś w powietrzu. Dzisiaj na Mazurach w kominku napalone, pies śpi, a dziewczyny postanowiły się nudzić, czyli nic tylko pisać o trudnych sprawach. A o czym?
Opisywana przez św. Łukasza scena modlitwy w Ogrodzie Oliwnym, w której występuje na czole Jezusa pot „jak gęste krople krwi”, jest wprawdzie opisem literackim, ale niekoniecznie dalekim od rzeczywistości.
Gdy Jezus umarł na krzyżu miał 33 lata.Dziś, gdy umiera osoba w takim wieku lub młodsza wzbudza ogromne poruszenie i pytania o sens śmierci w tak młodym wieku. Biblia podpowiada, że wbrew wszystkiemu można ten sens znaleźć, nawet w takiej sytuacji.
Oprócz bycia Bogiem Jezus był także w pełni człowiekiem. I jako taki musiał spać, chodzić, myć się, a także jeść. Należy przy tym założyć, a i wielokrotnie jest to podkreślane w Piśmie Świętym, że jadał to samo, co ludzie wśród których żył.
Jezus na kartach Ewangelii wielokrotnie przywraca komuś zdrowie, w wielu wypadkach dzieje się to wręcz bez jakiejkolwiek widocznej aktywności z Jego strony.
Jesteśmy w okresie Wielkiego Postu, czasu reflekcji nad naszym życiem. Ale czy przez te 40 dni zdołamy je tak zmienić, by podobało się ono Panu Bogu? Są tacy, którzy uważają, że jest to możliwe nawet w 30 dni.
Niektórzy twierdzą, że chrześcijanin nie powinien być smutny, ma zawsze chodzić uśmiechnięty i zadowolony.
Ludzkie poznanie jest ze swej natury niedoskonałe. Z całego widma promieniowania elektromagnetycznego widzimy jednie bardzo wąskie pasmo, ze spektrum częstotliwości dźwięku słyszymy jedynie wycinek, a nasz węch byłby wśród choćby psów czy kotów uznany za ciężkie kalectwo.
Mijają dwa miesiące od kiedy z własnej woli pozbawiliśmy się domu. Kryptonim „remont” początkowo coś oznaczał, teraz jest tylko zestawieniem sześciu liter bez większego znaczenia. Mam wrażenie, że podobny pomysł mieli Żydzi wychodząc na pustynię za Mojżeszem.
To ciekawe, że jednym z niewielu reliktów komunizmu, który utrzymał się po dzisiejsze czasy jest właśnie Fundusz Kościelny. Podobnie jak inne propozycje tego zbrodniczego systemu nigdy nie był tym, za co się podawał.
Małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety krytykowane jest we współczesnej kulturze na różne sposoby. Jednak w chrześcijaństwie zajmuje wciąż miejsce centralne, a w katolickiej religii jest wręcz sakramentem.
Tylko osoby całkowicie niewtajemniczone sądzą, że podczas pielgrzymki jej uczestnicy zajmują się wyłącznie modlitwami, umartwianiem i jedzeniem sucharków. Co więc jeszcze robią?
Deklaracja Dykasterii Nauki Wiary, Fiducia supplicans (Błagająca ufność) o duszpasterskim znaczeniu błogosławieństw, zaaprobowana przez papieża Franciszka, wywołuje skrajne reakcje w Kościele. Chciałbym podzielić się z czytelnikami „Opiekuna” refleksją na temat tego dokumentu.
Obojętnie czy wierzymy w Boga, czy nie, trudno nie zauważyć, że samo istnienie rozumnego człowieka jako gatunku żyjącego na naszej planecie jest ewenementem nie tylko w jej skali, ale również najbliższej nam części wszechświata.