Rozpocznę ten tekst najbardziej banalnym ze wszystkich możliwych stwierdzeń, a mianowicie, że Joanna d’Arc była postacią absolutnie niezwykłą, jedyną taką kobietą w historii Francji, Europy i świata. I jedyną taką świętą w Kościele katolickim. Mam wrażenie, że jej mit, jeśli mogę tak to nazwać, przycichł w jej Ojczyźnie, o którą tak dzielnie walczyła, po Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Najpierw jej blask przygasł we Francji, a później powoli zmierzchał już wszędzie.