Mateusz był mocno wkurzony na samego siebie, a przyczyna takiego stanu rzeczy była, jak zawsze, ta sama. Niepotrzebnie wmieszał się w sprawy, które go nie dotyczyły. Chociaż w sumie to nie do końca tak, bo chyba jednak trochę go dotyczyły. Przynajmniej od momentu, kiedy jeden z pielgrzymów pożalił mu się na zachowanie ksi?