TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 18:21
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Ja wam powiadam - VI Niedziela zwykła Mt 5,17 - 37

 VI Niedziela zwykła Mt 5,17 - 37

Ja wam powiadam

 

Codziennie ktoś do nas mówi. Słyszymy wiele słów informujących, zapraszających, ostrzegających. Spotykamy ludzi, z którymi porozumiewamy się za pomocą słów. Korzystamy z mediów, które dosłownie „bombardują” nas słowami. W tej wielości nie jest łatwo uchwycić się tych treści, które są najważniejsze. Bo niestety musimy pamiętać, że nie wszystkie słowa, które słyszymy są ważne, istotne. A także o tym, że nie wszystkie są prawdziwe. Jak nie pogubić się w tym labiryncie słów? Trzeba zwracać uwagę na to, kto stoi za danymi słowami. Jednym ludziom bardziej ufamy, innym mniej. Podobnie jest, gdy korzystamy z mediów. Nie jest to przyjemne doświadczenie, kiedy wprowadza się nas w błąd, czy jesteśmy oszukiwani, okłamywani.

Jak temu zaradzić? Słuchać Tego, który jest Prawdą, który ma słowa życia wiecznego. On dzisiaj powtarza w Ewangelii jak refren: „Ja wam powiadam”. A mówi, że złe jest nie tylko zabójstwo, ale także gniew, nie tylko cudzołóstwo, ale także pożądliwe spojrzenie. Podobnie przestrzega przed oddalaniem żony, przysięganiem, mówieniem nieprawdy. Jezus tłumaczy, wyjaśnia, daje nam głębsze rozumienie Dekalogu. Potwierdza ich aktualność. Te, które dzisiaj przypomina bardzo mocno biorą w obronę życie, godność, dobro każdego człowieka. 

To znamienne, wymowne, jak bardzo dzisiejszy świat uderza właśnie w te słowa, w te wartości, które przypomina nam Chrystus. Dlaczego? Życie, czystość, wierność, małżeństwo, rodzina, prawda. Współczesny człowiek staje przed wyborem: kogo słuchać, komu uwierzyć, kto ma rację? To, co mówi Chrystus jest wymagające. To, co proponuje świat jest dużo łatwiejsze, ale przesycone okrutnym egoizmem. Jeżeli życie dziecka, człowieka w podeszłym wieku

komplikuje, utrudnia twoje życie, to na co czekasz? Jeżeli nie podobna ci się żona czy mąż, to dlaczego masz się dalej męczyć? Ale dokąd to prowadzi? Jak dramatyczne, tragiczne są skutki słuchania świata. Ale kto ostatecznie za tymi propozycjami stoi?

Chrystus świadomy pokus, trudności, jakie napotykamy na drodze naszego życia wskazuje nam także środki pomagające słuchać i wprowadzać w życie Jego słowa. Przy gniewie, konflikcie wskazuje na drogę pojednania. Przy problemach z pożądliwością każe radykalnie usunąć to, co jest powodem grzechu. „Wyłup je”, „odetnij ją”, tak mówi Jezus o oku, ręce, gdy są powodem grzechu. To pewne figury retoryczne, radykalne obrazy, które mają nam ukazać ważność przekazywanych treści. Bo przecież nie oko, czy ręka decyduje o tym, w jakim celu zostanie użyta przez człowieka, decyzja zapada w sercu. Tutaj chodzi o bycie bardzo radykalnym w usunięciu wszelkich okoliczności ułatwiających zaistnienie grzechu. 

Nie wystarczą same słowa, deklaracje, największe obietnice, postanowienia, jeżeli nie będą poparte konkretnymi działaniami. Może już wiele razy próbowaliśmy i ciągle bezskutecznie? Dlatego Jezus zachęca do podjęcia radykalniejszych środków. Może dosłownie trzeba odciąć dostęp do Internetu, telewizji. Zrezygnować z pewnych miejsc, osób, wszystkiego, co prowadziło do grzechu. Nawet od strony medycznej niekiedy tylko amputacja jest jedynym środkiem ratującym życie. A Chrystus mówi, troszczy się o nasze życie duchowe, ostatecznie o życie wieczne. Dla Niego warto, trzeba wszystko poświęcić, aby tak naprawdę wszystko zyskać.

ks. Michał Pacyna

 

 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!