ROK MIŁOSIERDZIA - DZIECIŃSTWO ŚW. SIOSTRY FAUSTYNY (6)
Helenka chce być pielgrzymem
Ostatnim razem, jak pamiętacie, przyjrzeliśmy się również jej zwykłemu, codziennemu życiu, które w zasadzie niczym nie różniło się od życia innych małych dziewczynek. Helenka uwielbiała, kiedy jej tatuś gromadził całą rodzinę przy stole, brał książkę i czytał ją głośno.
Musicie wiedzieć, że w czasach dzieciństwa Helenki wiele osób nie potrafiło pisać ani czytać. W rodzinie Kowalskich potrafił to początkowo tylko pan Kowalski i dlatego właśnie on czytał swym najbliższym na głos. Jaki książki czytał? Głównie takie, które opowiadały o Panu Bogu, Panu Jezusie, Matce Bożej i różnych świętych. A Helenka najbardziej lubiła opowieści o świętych, a szczególnie o tych, którzy odbywali pielgrzymki. Kochała słuchać, jak zakochani w Bogu ludzie przemierzali całe krainy po to, by dotrzeć do Ziemi Świętej, albo do jakiegoś znanego sanktuarium. Dziewczynka myślała sobie wówczas o tym, że wspaniale byłoby podążać ich śladami. Ba! Stwierdziła nawet, że mogłaby całe życie spędzić na pielgrzymowaniu w różne święte miejsca. Jak pewnie pamiętacie, kiedy Helenka miała siedem lat, usłyszała tajemniczy głos z nieba, który zapraszał ją do doskonalszego życia. Dziewczynka długo zastanawiała się, o co właściwie temu głosowi chodziło? I czym niby owe doskonalsze życie miałoby być? Ale im dłużej słuchała jak jej tatuś czytał jej opowieści o świętych pielgrzymach, tym częściej przychodziło jej na myśl, że być może tym doskonalszym życiem jest właśnie pielgrzymowanie? Pewnego dnia, kiedy Helenka kończyła swoją spowiedź powiedziała księdzu, że chciałaby zostać pielgrzymem. I zapytała, co on o tym sądzi. Ksiądz trochę się zdziwił i pomyślał, że to jakieś niepoważne, dziecięce pomysły. Wkrótce jednak zrozumiał, że pytanie Helenki nie mogło zostać bez odpowiedzi…
Aleksandra Polewska
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!