TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 20:07
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Co Bóg złączył... - XXVII Niedziela zwykła

XXVII Niedziela zwykła

Co Bóg złączył...

Z Ewangelii według Świętego Marka 

Faryzeusze przystąpili do Jezusa i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: „Co wam nakazał Mojżesz?” Oni rzekli: „Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić”. Wówczas Jezus rzekł do nich: „Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg «stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem». A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela”. W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: „Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo”.  Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus widząc to oburzył się i rzekł do nich: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego”. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je. 

Czytanie z Księgi Rodzaju 

Pan Bóg rzekł: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc”. Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta ziemne i wszelkie ptactwo powietrzne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby się przekonać, jaką da im nazwę. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę „istota żywa”. I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym i wszelkiemu zwierzęciu polnemu, ale dla człowieka nie znalazł odpowiedniej mu pomocy. Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: „Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała. Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta”. Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem. 

Czytanie z Listu Św. Pawła Apostoła do Hebrajczyków 

Bracia: Widzimy Jezusa, który mało od aniołów był pomniejszony, chwałą i czcią ukoronowanego za cierpienia śmierci, iż z łaski Bożej za wszystkich zaznał śmierci. 

Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko, który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienie. Tak bowiem Chrystus, który uświęca, jak ludzie, którzy mają być uświęceni, z jednego są wszyscy. Z tej to przyczyny nie wstydzi się nazwać ich braćmi swymi. 

 

Zatwardziałe serce

„Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela”. Dzisiaj te słowa Chrystusa kapłan powtarza w trakcie liturgii sakramentu małżeństwa. Przypomina, jak Bóg patrzy na małżeństwo od samego początku, czyli od stworzenia człowieka. A więc wszyscy, którzy w Kościele katolickim stają przed ołtarzem, by zawrzeć sakrament małżeństwa słyszą te słowa. Nikt nie może powiedzieć, że nie wiedział. Aby małżeństwo było ważne, konieczne jest przyjęcie całej nauki Kościoła na temat małżeństwa, w tym także jego nierozerwalności.

Tak uczy Chrystus, tak jest najlepiej dla człowieka, tego pragną narzeczeni, którzy przecież ślubują sobie nawzajem przed Bogiem miłość, wierność i uczciwość. Dlaczego w takim razie zdarzają się sytuacje, gdy ludzie rozdzielają to, co Bóg złączył? Powodów, z racji których rozpadają się małżeństwa można by wymieniać bardzo wiele. Ale to będą cały czas ludzkie problemy, racje, ludzkie tłumaczenia. Człowiek zawsze będzie szukał usprawiedliwienia dla swego postępowania, gdy odchodzi od pewnych norm, zasad. W przypadku małżeństwa sytuacja jest na pewno bardzo złożona, czy wręcz skomplikowana. Nie miejsce tu na wyjaśnianie wszystkich szczegółów, ale trzeba dodać, że w pewnych sytuacjach Kościół wskazuje na możliwość separacji.

Jednak zatrzymajmy się nad tym co mówi Chrystus na temat trudności z wiernością. On wskazuje na serce, które jest zatwardziałe. Z tej racji Mojżesz pozwalał na list rozwodowy. Ale czy taki list zmieniał ludzkie serce? Czy dzisiaj rozwód rozwiązuje wszystkie problemy? Czy jeszcze bardziej je generuje? W dłuższej wersji dzisiejszej Ewangelii słyszymy o dzieciach przynoszonych do Jezusa. Kto je przynosił? Rodzice.

Jakby Chrystus chciał powiedzieć, że jeżeli serce zmięknie, rozwód nie będzie potrzebny. Zatwardziałe serce to obraz serca, które nie potrafi kochać, jest zamknięte na innych, a zapatrzone w siebie. Ale jak dochodzi do takiego stanu serca? Przecież w dniu ślubu nie jest zatwardziałe. Taki stan przychodzi z czasem, a więc trzeba się pytać, co robić, aby nie dopuścić do takiej słabej kondycji naszego serca? Zawsze łatwiej zapobiegać niż leczyć.

Ślub to wielki zapał, gorliwość, ale potem przychodzi codzienność, która nie zawsze jest piękna i łatwa. Przychodzi czas pogłębiania, umacniania, pielęgnowania tego, co Bóg połączył. Nie wystarczy, że zasadzimy piękny kwiat w naszym ogrodzie, trzeba go jeszcze podlewać, pielęgnować, bez tej troski szybko uschnie. Podobnie jest w małżeństwie, nie można zatrzymać się na etapie początkowym. Człowiek się zmienia, mija kilka, kilkanaście lat, inne zadania, inne problemy pojawiają się w życiu małżeńskim, rodzinnym. Bardzo ważne, aby w tym wszystkim małżonkowie byli coraz bardziej złączeni ze sobą. Aby byli razem nie tylko formalnie, ale praktycznie. Wspólne spędzanie czasu, wspólna modlitwa, obecność w kościele, szczere mówienie o własnych problemach. To wszystko łączy i cementuje. Gdy tego nie ma, czy zaczyna brakować, to niebezpieczny sygnał, zapala się kontrolka, która ostrzega, że mamy braki. Prośmy Chrystusa, aby pomagał je odpowiednio wcześnie dostrzegać i wskazywał drogę wyjścia, powrotu do gorliwego i radosnego trwania w tym, co Bóg złączył.

ks. Michał Pacyna?

Słowo Boże na każdy dzień

Niedziela, 7 października

Rdz 2,18-24 Ps 128 Hbr 2,9-11 Mk 10,2-16

Poniedziałek, 8 października

Ga 1,6-12 Ps 111, Łk 10,25-37

Wtorek, 9 października

Ga 1,13-24 Ps 139 Łk 10,38-42

Środa, 10 października

Ga 2,1-2.7-14 Ps 117 

Łk 11,1-4

Czwartek, 11 października

Ga 3,1-5 Łk 1 Łk 11,5-13

Piątek, 12 października

Ga 3,7-14 Ps 111 Łk 11,15-26

Sobota, 13 października

Ga 3,22-29 Ps 105 

Łk 11,27-28

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!