TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 13:05
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Cierpieć dla Jezusa

Cierpieć dla Jezusa

29 kwietnia obchodzony jest w Polsce jako Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej. Duchowni, którzy przeżyli obóz koncentracyjny co roku przybywają do sanktuarium Świętego Józefa, by dziękować za cudowne ich ocalenie za wstawiennictwem św. Józefa.

Z pierwszą pielgrzymką dziękczynną do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu księża, byli więźniowie Dachau, przybyli w rocznicę wyzwolenia obozu w 1948 roku. I tak nieprzerwanie ich pielgrzymowanie trwa do dziś.
W obozie w Dachau przebywało przeszło 2 794 duchownych, w tym 1773 kapłanów z Polski. Byli oni traktowani ze szczególnym okrucieństwem, zwłaszcza za wszelkie gesty modlitwy. Byli zmuszani do wyczerpującej pracy fizycznej, dokonywano na nich eksperymentów. Co drugi z więzionych księży polskich poniósł ofiarę z życia – czego dowodem jest lista nazwisk na tablicy w Dachau.
Pod koniec wojny do więźniów dotarła wiadomość, iż Niemcy chcą zatrzeć ślady zbrodni i zlikwidować obóz. Wówczas przebywający w obozie księża zaczęli żarliwie modlić się do św. Józefa, przyrzekając, że jeśli szczęśliwie ocaleją, będą co roku udawać się w pielgrzymce do poświęconego mu sanktuarium w Kaliszu. Aktu oddania się św. Józefowi dokonano 22 kwietnia 1945 r. w kaplicy księży niemieckich na bloku 26. Św. Józef wysłuchał ich modlitw i w niedzielę 29 kwietnia obóz został wyzwolony przez żołnierzy amerykańskich. W dzień wyzwolenia w obozie znajdowało się 856 kapłanów, dziś żyje już tylko kilku z nich. W Polsce żyje jeszcze tylko czterech świadków tamtych wydarzeń, spośród których na uroczystości do Kalisza przybyło dwóch: ks. kanonik iLeon Stępień z Kościana i ks. Tadeusz Kosecki z Gdyni.
Zaraz po wojnie ze swą dziękczynną modlitwą do Świętego Józefa przybywało kilkuset kapłanów, a na okrągłe rocznice do modlitwy z byłymi więźniami obozu w Dachau dołączali biskupi polscy. Z tej też okazji bywał w Kaliszu sam kardynał Karol Wojtyła.
Uroczystej Mszy św. o godz. 12. przewodniczył i homilię wygłosił metropolita białostocki abp Edward Ozorowski z Białegostoku. W swej homilii podkreślił, że dzisiaj wspominamy nie tylko męczenników z Dachau, ale wszystkich męczenników, którzy podczas ostatniej wojny oddali swoje życie za wiarę z miłości do Jezusa Chrystusa. Dla polskich księży niewątpliwie jest to duma i powód do radości, że nie zabrakło wśród nas ludzi mężnych.
Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu, że tym ludziom, tym księżom nie zabrakło łaski w znoszeniu cierpień dla Jezusa Chrystusa – mówił abp Edward Ozorowski.
Przeżywamy Rok Kapłański, w którym szczególnie gorąco modlimy się za kapłanów. Tego dnia Msza Święta stała się okazją do uczczenia kapłanów, którzy oddali życie w czasie wojny. Dodatkową okazją do modlitw w intencji wszystkich kapłanów była obecność relikwii
św. Jana Vianneya, które właśnie w ten dzień nawiedziły kaliską bazylikę. Zostały one wprowadzone w obecności kapłanów z pięciu dekanatów: kaliskiego I, mikstackiego, gołuchowskiego, raszkowskiego i stawiszyńskiego. Relikwiarz Świętego Proboszcza z Ars wnieśli do bazyliki proboszczowie: ks. prałat Jacek Plota, ks. prałat Andrzej Gaweł, ks. prałat Bolesław Stefaniak i ks. prałat Paweł Kodłubaj.
Przybyłe do sanktuarium relikwie patrona wszystkich kapłanów są relikwiami pierwszego stopnia; to kość przedramienia św. Jana Vianneya, znajdująca się w relikwiarzu w formie szkatuły. W ciągu całego dnia wokół relikwii gromadzili się kapłani, siostry zakonne, młodzież, dzieci i wierni z piętnastu dekanatów naszej kaliskiej diecezji.
Nawiedzenie relikwii przypadło w szczególnym czasie, w tygodniu modlitw o powołania kapłańskie. Przez cały dzień sprawowane były Msze Święte. Wielu wiernych prosto z ulicy wchodziło do kościoła i oddawało cześć Świętemu Proboszczowi z Ars. Towarzyszyła im modlitwa i adoracja prowadzona przez księży wikariuszy posługujących w sanktuarium św. Józefa. O godzinie 14. ks. Marek Dziewiecki wygłosił konferencję dla kapłanów. O godzinie 18. relikwie
św. Jana Vianneya opuściły sanktuarium św. Józefa i zostały przewiezione do Poznania, skąd powrócą do Francji.

Arleta Wencwel

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!