TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 10:34
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Chłopcy do bicia

Chłopcy do bicia

W przestrzeni publicznej Europy 
jest coraz więcej miejsca dla wszystkich
i coraz mniej dla katolików

Właśnie przeczytałem, że władze hiszpańskie zezwoliły na zorganizowanie w Madrycie w przeddzień przyjazdu Benedykta XVI manifestacji na rzecz bezwyznaniowości państwa, potocznie zwanej „marszem antypapieskim“. To taka odpowiedź różnych organizacji, pośród których jest również Stowarzyszenie Ateistów i Wolnomyślicieli, na odbywające się w Madrycie Światowe Dni Młodzieży. Marsz poparł także tzw. Ruch Oburzonych protestujący od 15 maja w różnych centralnych punktach hiszpańskiej stolicy przeciwko politycznemu establishmentowi i skutkom kryzysu gospodarczego, co by mogło oznaczać, że również Papież jest jednym z winnych obecnych problemów. I tak się zastanawiam, czy naprawdę największym problemem dla współczesnej Europy jest papież Benedykt i młodzi ludzie, którzy gromadzą się w imię Jezusa, że trzeba protestować przeciwko ich obecności? Podobnie zresztą dzieje się na naszym krajowym podwórku, gdzie słuchając pewnych środków społecznego przekazu, choć może lepiej byłoby je nazwać środkami masowego rażenia, można odnieść wrażenie, że największym problemem i zagrożeniem dla naszego kraju są na przykład słuchacze Radia Maryja, czy też po prostu poważnie podchodzący do spraw wiary katolicy. I jest jakaś taka wielka czujność, aby wyłapać wszelkie, choćby najbardziej absurdalne ślady katolickości czy chrześcijaństwa wszędzie tam, gdzie może to posłużyć do deprecjonowania naszej wiary. Klasycznym przykładem może być nazywanie Andersa Behringa Breivika chrześcijańskim fundamentalistą, a stąd już tylko krok do szukania jego następców gdzieś w okolicach Torunia. Jeden z naszych ministrów powiedział wprost, że w Polsce mamy wielu takich Breivików, ale tu już nawet szkoda czasu, na komentowanie kolejnego absurdalnego zachowania tego pana na forum międzynarodowym. Co ciekawe, to szukanie wyznaniowego backgroundu jest czynione z godną lepszej sprawy zawziętością TYLKO w stosunku do naszej wiary. Bo kiedy słyszymy o ostatnich niepokojących wydarzeniach w Londynie, przypomnijmy o zdemolowanych sklepach, podpalonych samochodach, odwoływanych imprezach, krótszych godzinach pracy, aby ludzie mogli przed zmrokiem dotrzeć do domu, o setkach zakapturzonych młodych mężczyzn, którzy toczą regularne bitwy z policją niszcząc wszystko, co spotkają na drodze, to w tym wypadku chodzi po prostu o młodych mężczyzn. Przytacza się wypowiedzi socjologów, którzy mówią o braku zaufania młodych do policji, o braku komunikacji, ale jakoś nie wspomina się, że w większości przypadków chodzi po prostu o młodych muzułmanów. Oj, gdyby była pewność, że ci młodzieńcy są na przykład z katolickich irlandzkich rodzin, z całą pewnością poinformowano by o tym już w tytułach prasowych doniesień.

ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!