TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 12:17
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Budowanie królestwa bożego dzień po dniu

Budowanie królestwa bożego dzień po dniu

Kościół raduje się, kiedy jego dzieci otrzymują dobrą nowinę, dzięki poświęceniu wielu mężczyzn i kobiet, którzy codziennie głoszą Ewangelię.

Dzisiejszy fragment Ewangelii, zaczerpnięty z dziesiątego rozdziału Ewangelii św. Łukasza (1-12;17-20), uzmysławia nam, jak bardzo trzeba prosić Boga, „Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (w. 2). „Robotnicy”, o których mówi Jezus, to misjonarze królestwa Bożego, których On sam powoływał i posyłał „po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał” (w. 1). Ich zadaniem jest głoszenie orędzia zbawienia skierowanego do wszystkich, misjonarze zawsze głoszą wszystkim orędzie zbawienia. Nie tylko misjonarze wyjeżdżający daleko. Także my, misjonarze chrześcijańscy, mówiący dobre słowo zbawienia. I jest to dar, którym obdarza nas Jezus przez Ducha Świętego. To przepowiadanie wyraża się w słowach: „Przybliżyło się do was królestwo Boże”(w. 9). Ponieważ Jezus „przybliżył” do nas Boga; Bóg stał się jednym z nas, w Jezusie, Bóg króluje pośród nas, Jego miłosierna miłość zwycięża grzech i ludzką niedolę.

Jest to dobra nowina, którą „robotnicy” powinni nieść wszystkim: orędzie nadziei i pociechy, pokoju i miłości. Kiedy Jezus posyłał swoich uczniów przed sobą po wsiach, polecił im: „najpierw mówcie: Pokój temu domowi! [...] uzdrawiajcie chorych, którzy tam są”(w. 5.9). Wszystko to oznacza, że królestwo Boże buduje się dzień po dniu i daje ono już tutaj na ziemi, między ludźmi, swoje owoce nawrócenia, oczyszczenia, miłości i pocieszenia między ludźmi. To piękne budowanie dzień po dniu to królestwo, które się tworzy: nie niszczy, lecz buduje.

W jakim duchu uczeń Jezusa powinien wypełniać tę misję? Przede wszystkim musi być świadomy trudnej, a czasem wrogiej rzeczywistości, która go czeka. Jezus nie szczędzi słów na ten temat. Jezus mówi bowiem: „posyłam was jak owce między wilki” (w. 3) - bardzo jasno. Wrogość, która jest zawsze na początku prześladowania chrześcijan. Ponieważ Jezus wie, że misja jest utrudniona przez dzieło Złego. Dlatego robotnik Ewangelii będzie starał się być wolny od wszelkiego rodzaju ludzkich uwarunkowań, nie nosząc trzosa, torby ani sandałów (por. 4), zgodnie z zaleceniem Jezusa, aby polegać wyłącznie na mocy krzyża Chrystusa. Oznacza to porzucenie wszelkich powodów do osobistej chwały, karierowiczostwa czy żądzy władzy i stawanie się pokornym narzędziem zbawienia dokonanego przez ofiarę Jezusa. 

Misja chrześcijanina na świecie jest wspaniała i skierowana jest do wszystkich, jest to misja służby, nikogo nie wykluczając. Wymaga ona wiele wspaniałomyślności a przede wszystkim spojrzenia i serca skierowanego w górę, aby przyzywać pomocy Pana. Bardzo potrzeba chrześcijan, którzy świadczyliby z radością Ewangelię w życiu codziennym. Uczniowie, wysłani przez Jezusa, „wrócili następnie z radością”
(w. 17). Kiedy my to czynimy, serce napełnia się radością. A to wyrażenie każe mi pomyśleć, jak bardzo Kościół raduje się, kiedy jego dzieci otrzymują dobrą nowinę, dzięki poświęceniu wielu mężczyzn i kobiet, którzy codziennie głoszą Ewangelię: kapłanów, tych dzielnych proboszczów, których wszyscy znamy, sióstr, osób konsekrowanych, misjonarzy, misjonarek i stawiam sobie pytanie - posłuchajcie go: iluż z was młodych, obecnych teraz, dziś na placu słyszy wezwanie Pana, aby za Nim pójść? Nie lękajcie się, bądźcie mężni i nieście innym tę pochodnię gorliwości apostolskiej, którą otrzymaliśmy od tych przykładnych uczniów.

Módlmy się do Pana, za wstawiennictwem Maryi Panny, aby nigdy nie brakowało Kościołowi serc wspaniałomyślnych, które pracują, by zanieść wszystkim miłość i czułość Ojca niebieskiego.

Rozważanie wygłoszone przed modlitwą na „Anioł Pański” 3 lipca

Kwiatki Franciszka

Niech Pan da nam tylko tę jedną łaskę: modlić się za naszych nieprzyjaciół, modlić się za tych, którzy chcą dla nas zła, nie życzą nam dobrze. Modlić się za tych, którzy nas krzywdzą, którzy nas prześladują.

W Domu św. Marty, 14 czerwca

Piotr i Paweł powracają dzisiaj do nas, przechodzą ulicami tego miasta, pukają do drzwi naszych domów, ale przede wszystkim do naszych serc. Pragną jeszcze raz przynieść Jezusa, Jego miłość miłosierną, pocieszenie i pokój. Przyjmijmy ich orędzie! Doceńmy ich świadectwo!

Na „Anioł Pański”, 29 czerwca

Jeśli Bóg będzie obecny w naszym życiu, radość z przekazywania Jego Ewangelii będzie naszą mocą i szczęściem. 

Na twittere, 28 czerwca

Warto, abyśmy pozwolili, żeby spotkanie z czułością Pana rozpalało radość w sercu, radość większą od smutku, radość, która jest odporna nawet w obliczu cierpienia, przekształcając się w pokój. To wszystko odnawia życie, czyni je wolnym i otwartym na niespodzianki, ochotnym i dyspozycyjnym dla Pana i dla innych.

Podczas Mszy św. w Giumri do ormiańskich katolików, 25 czerwca  

Wakacje to czas na odpoczynek, ale też po to, by odrodzić się duchowo, zwłaszcza czytając w większym spokoju Ewangelię.

Na twitterze, 10 lipca



Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!